Został odrobaczony aniprazolem.
Ale wszystko w porządku.
Siedzi w wolierze, na słoneczku.
Biega, skacze, cieszy się z życia...
Gdyby nie to,że jest chudziutki jak szczapka...

Dostaje jeść co 2 godziny...
No i wygryziona sierść...

Dostaje tylko Immunodol cat,
pastę Nurish UM cat i Efaderm-e na skórę i sierść.
Tak właściwie to on jest chyba gotowy do adopcji...
No nie wiem...poczekam jeszcze...
