Dziewczyny, jesteście wszystkie bardzo, bardzo kochane i nie wiem, jak Wam dziękować
Dorotko, to się wszystko strasznie wlokło, miastu nie spieszy się...
Z aktualności u nas:
Przedwczoraj po powrocie z pracy zastałam
Gabrynię śpiącą na łóżku, czyli... dziewczyna po trochu wspina się
Amelka ma się po sterylce dobrze, apetyt dopisuje, a brzuszek nie budzi żadnych zainteresowań, tak, że obchodzi się bez kaftanika. Chociaż cały czas boję się po tym, jak kiedyś Szarotka wypruła sobie połowę szwów, a w schronisku koteczka niestety tak sobie wszystko rozwaliła, że nie dało się jej uratować

.
[b]Magia nadal nie dotykalska, ale kręci się bliziutko.
Rademensik noce spędza na moich nogach na kołdrze i jest przekochany.
Charliś powoli chce zamienić się w kulę

. Muszę mu chyba kupić lighta, bo nawet tak dużo nie je, ale rusza się mało, jest raczej kotkiem stacjonarnym, więc sadełko rośnie szybciutko, CoToMa nie pozałaby go chyba
Okruszce podawałam krople homeopatyczne pozostałe po Myszce i było trochę lepiej z chronicznym katarem, w ostatnich dniach trochę zaniedbałam
Reszta, czyli
Murzynek, Szarotka i Agatka bez problemów, jak zwykle. Tzn. nie, Szarotka wczoraj znowu nalała mi na kołdrę

, bo zabrakło mi męskiego dezodorantu, którym spryskuję co się da, co Szarotę dość skutecznie zniechęca do lania.