

Mam 6 miesięczną koteczkę a , że mieszkam w bloku i do tego pracuję więc kota siedzi sama w domu od 07-16. Odnoszę wrażenie, że moja kota chyba trochę sie nudzi sama w domu. Zastanawiam sie czy nie warto sprawić jej towarzysza/towarzyszkę do wspólnych zabaw i dla zabicia domowej nudy. Czy warto podjąc taki krok i czy przypadkiem nie decyduję się na mały armageddon w domu.
Czy macie z tym jakies doświadczenia i ewentualne sugestie co do takiego kroku.
Jestem z Gdańska , wiec jak ktoś ma jakieś namiary na małego kotka do przygarnięcia to prosze o kontakt. kici12@gazeta.pl