Stalowa Wola - pani zmarła, koty dalej czekają!

[tillibulek]

Ewar, swietne fotki... Ten pingwinek naprawde robi wrazenie... A czarnuszkow cala gromadka i kazdy super... Nie wyobrazam sobie tego jakie one musza byc teraz zrezygnowane... Nie widze mozliwosci, zeby na weekend zostawic kota samego w domu... A co dopiero tyle czasu... Bidulki... Oby dobre domki sie odezwaly!!!

[ewar]

W realu o wiele piękniejsze i naprawdę bardzo,ale to bardzo duże.Ja mam kotki,nie jestem przyzwyczajona do kocurów i dlatego aż jęknęłam,kiedy zobaczyłam.Nie są zapasione,ale ogromne.Pięknie się błyszczą.

[anial]

Jeszcze ,w jakim są wieku ,około?

[puss]

tu są ogłoszenia na allegro, gdzie jest podany ich wiek:

http://www.allegro.pl/item611276208_kot ... domku.html
http://www.allegro.pl/item611287377_kot ... iebie.html
http://www.allegro.pl/item612582253_kot ... omkow.html

[anial]

dzięki

[puss]

jest jeszcze Duża Cinia, która ma ok. 9 lat, i której jeszcze nie zrobiłam allegro.

[ewar]

Dzięki Puss,ale Duża Cinia jest w domu u koleżanki.

[puss]

czyli co? ma już DS?

[ewar]

Tak,wziął ją ktoś z rodziny.Jest najstarsza i chyba "najtrudniejsza".Bardzo dziękuję za pomoc.Nawet jeśli chociaż jeden znajdzie dom to już coś.Jeszcze tam pójdę i obfocę,czegos nowego się o nich dowiem.

[tillibulek]

podrzuce - kotki juz tyle czasu czekaja..

[ewar]

Tillibulek,dzięki.Problem w tym,że te koty nie marzną ,nie głodują,mają posłanka,ale wciąż są same w domu.Dziczeją,stają się nieufne.Naprawdę ich szkoda,bo rzadko zdarzają się takie zdrowe,mądre,miziaste koty.

[tillibulek]

Tillibulek,dzięki.Problem w tym,że te koty nie marzną ,nie głodują,mają posłanka,ale wciąż są same w domu.Dziczeją,stają się nieufne.Naprawdę ich szkoda,bo rzadko zdarzają się takie zdrowe,mądre,miziaste koty.

wiem, ze nie marzną... ale nie wyobrazam sobie zostawic nasze kotuchy nawet na dwa dni same w domu, czy na jeden dzien razem z nocą same... koty lgną do ludzi, potrzebują towarzystwa... biegną jak tylko ktos przyjdzie... dlatego tak mi szkoda tych kotow, ktorym tak diametralnie zmienia sie sytuacja rodzinna, kiedy ich państwo odchodzą i zostają w domu same...

szybciutko w gore po domki!!

[ewar]

Oj,są potrzebne.

[tillibulek]

to jeszcze raz...

[ewar]

Zaniedbałam wątek,przyznaję.To dlatego,że cały czas zajęta byłam śledzeniem postępów akcji szukania Tosi.Tosia już bezpieczna w swoim domku.Teraz będę mogła pójśc do kotów,obfocić i coś więcej napisać.Nikt się nimi nie interesuje,ani jednego telefonu,nic.O moją tymczaskę Fibi również nie.Jakiś zastój chyba w adopcjach.Nie chcę setek telefonów,wystarczy jeden i to ma być TEN dom.