Moderator: Estraven
Kostek czyli Batman - Bruner - Brunencio - Bruneuszek vel Barabaszek Waniliowy miewa się dobrze. Nadal jest małym przestraszkiem, ale odważył się już wskakiwać nam na łóżko i domagać się miziania - układa się wtedy raz na jednym, raz na drugim boku by w końcu położyć się na plecach i wystawić brzuszek do głaskania. Co ciekawe tak rozmiziany jest tylko na łóżku, a np w ciągu dnia nie odważy się dać pogłaskać tylko odchodzi i z odległości ok 30 cm do metra podgląda co się dzieje. Ogólnie mówiąc jest kochany i mam nadzieję, że będzie z czasem bardziej odważny, na każdym kroku widać jaki postęp zrobił, by z przestraszonej myszki stać się prawie już prawie kotem pełną gębą.
Tydzień temu został wykastrowany, pani weterynarz pooglądała go i stwierdziła, że rozwija się bardzo dobrze i wygląda zdrowo.
Kotek większość dnia przesypia lub opala się na parapecie nocami natomiast morduje pluszowe myszki, lub poluje na różne drobne elementy, które znajdują się w zasięgu jego działania.Chyba nas troszkę lubi, ale tylko troszkę na razie.
-Buffy- pisze:Ogromnie się cieszę, że Kostek trafił do TAKIEGO dobrego domu.

Myszi pisze:-Buffy- pisze:Ogromnie się cieszę, że Kostek trafił do TAKIEGO dobrego domu.
Ech. Żeby i Krzysiowi się taki trafił...


Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], madziek*GONZO*, puszatek i 62 gości