
która musi zamieszkać conajmniej w pałacu..kocim

wypasione miseczki drapaki etc..no i oddana służba

Malutka jest bardzo zaniedbana...uszka okropne, jedno wielkie bagno. Wczoraj dopiero po kilku godzinach od zakropenia można było coś wyczyscic patyczkami, wczesniej w uszkach była zaschnieta wydzielina.Wieczorkiem uszka zostały wyczyszczone i zakropione oridermylem. Sa bardzo zaczerwienione i troszke z nich smierdzi.
I jeszcze pchły znalazłam i kleszcza

I nosek nadal biedny.
Ale ogolnie idzie ku lepszemu, bo mała ma świetny humorek i juz morduje myszki
