Minimka z grobu - w Warszawie w DS :D

[aquarius1980]

Niedzielne newsy:)
Hitem weekendu była mysza z dzwoneczkiem na gumce. Minimka ma prawie niewyczerpywalne zasoby energii.

Fotorelacja:

[img][img]http://img229.imageshack.us/img229/7342/69248507wq3.th.jpg[/img][/img]
[img][img]http://img233.imageshack.us/img233/9273/35416675kf2.th.jpg[/img][/img][img]
[/img][img]
[/img][img]
już zmęczona, ale ciągle zainteresowana

[/img][img]

wyczerpana po zabawie
[/img]

[mama007]

Minimka moja ukochana

sama slodycz na tych zdjeciach, tak strasznie sie ciesze ze ma u Was tak dobrze!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

[mumka27]

Minimusia.....widać, ze szczęsliwa i zadomowiona

[vadee]

szczerze mówiąc nie spodziewałam się, że po wychowywaniu od oseska przez mamę007, aklimatyzacja pójdzie tak błyskawicznie

[vadee]

chciałam nieśmiało spytać, co u Minimeczki

[mumka27]

ja też

[Katia K.]

Z tego, co wiem, to wszystko jak najlepiej

[mama007]

zaniedbalysmy watek

Minimka miala przejsciowe problemy ze zdrowiem, drzalysmy o nia straszliwie, ale juz jest wszystko w porzadku.

okazalo sie ze jest sasiadka Gorma i tenze niedawno ja odwiedzil - tez byl nia zachwycony jak wszyscy ktorzy ja spotkali

[vadee]

co sie dzialo??

[mama007]

reakcja na odrobaczenie prawdopodobnie zatrucie toksynami, zostala odrobaczona czyms na kark i niestety chyba to ja tak przytrulo, a do tego doszly toksyny...

ale jest juz wszystko ok i Minimka nadrabia zaleglosci w brojeniu )

[aquarius1980]

Witam po przerwie,

Minimka ma się świetnie. Waży prawie 3 kg, jest śliczną, zgrabną i bardzo rozrabiającą koteczką.
Odchorowała swoje w styczniu i lutym. Ale wyszła z tego dzięki pomocy lekarzom z lecznicy Szarak z Ursusa - p. Agnieszki Mogiły i p. Tomka Gniado.
Przed świętami miała pierwszą ruję, przygotowujemy się więc do zabiegu.

A oto najświeższe portrety Minimki

[vadee]

jaka pięęęęęęęęęęęęekna D:

zaprzyjaźniłyście się??

[aquarius1980]

No jest cudna:)

Chyba można powiedzieć, że się zaprzyjaźniłyśmy;) o ile można powiedzieć tak o kocie. Kocham ją od pierwszego wejrzenia.
Ona, jak to kot, ma fale od uwielbienia, przymilania, i różnych czułości po złośliwe podgryzanie i rozrabianie w domu.
Ale nie wyobrażam sobie już domu bez niej

[mumka27]

piękna , kochana duża Minimusia.....

[vadee]

No jest cudna:)

Chyba można powiedzieć, że się zaprzyjaźniłyśmy;) o ile można powiedzieć tak o kocie. Kocham ją od pierwszego wejrzenia.
Ona, jak to kot, ma fale od uwielbienia, przymilania, i różnych czułości po złośliwe podgryzanie i rozrabianie w domu.
Ale nie wyobrażam sobie już domu bez niej

no to cudownie!
i oczywiscie, ze mozna tak o kocie!


bardzo sie ciesze, ze udalo sie wszystko wyleczyc, biedna malutka