La.heureuse.chatte pisze:Kupiłam Kacprowi takie ładne zabawki, że jesli ich nie zechce, to sama się będę nimi bawicI spryskałam drapak walerianą - Kacper zaślinił się z podniecenia
, w każdym razie chyba w końcu będzie go uzywał, bo nadal tam lezy i go drapie
![]()
I ma juz zgrzebło i komplet misek, a ponadto szelki i rozciagana smycz![]()
Niestety, odkryłam dziś po przyjściu do domu siczki w kącie - to taka kara za to, że wyszłam?Czy za to, że nie było mnie za długo - bo w kuwecie też były. Dotąd tego nie robił
Może to jeszcze trauma powyjazdowa...?
Moja Tycia siura jak tylko fotel przestawię. Koty nie lubią zbyt wielu zmian i czasem manifestuja to w taki sposób.