Rośliny szkodliwe

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob mar 21, 2009 15:10

Lawenda nie jest trująca.
Link do strony:
http://www.kotperski.fora.pl/bhp-kota,2 ... mi,80.html
Osobiscie przetestowałam - wszyscy żyją.

zabers

Avatar użytkownika
 
Posty: 26197
Od: Nie lut 08, 2009 14:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob mar 21, 2009 17:53

Swietnie.
Dzieki
Aga__
 

Post » Sob mar 21, 2009 19:17

zabers

Avatar użytkownika
 
Posty: 26197
Od: Nie lut 08, 2009 14:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon mar 23, 2009 20:48

A teraz dziwne pytanie...

Czy liscie z rzodkiewki moga byc szkodliwe?

Nie wiem, czy to przez krowkowe umaszczenie, ale jakby mogl, to jadlby je codziennie. Kocia trawke tez ma wysiana, tez je. Ale twierdzi, ze liscie z rzodkiewki sa fajniejsze. :roll:
No i nie wiem. Dawac, nie dawac...? :roll:
Obrazek

edaa

 
Posty: 205
Od: Pon sie 06, 2007 20:16

Post » Śro mar 25, 2009 16:57

A Ulmus parviflora (wiąz drobnolistny)?

kakapo123

 
Posty: 4
Od: Pon wrz 08, 2008 9:16

Post » Czw kwi 16, 2009 8:17 rośliny szkodliwe

Miałam problem z e strzałką i szukajac informacji znalazłam fajna stonkę
Wkleje linka moze komus sie przyda
http://twojezwierzaki.org/artykul/95/ro ... erzat.html

łApkA

 
Posty: 1016
Od: Pon sty 05, 2009 12:32
Lokalizacja: opolskie

Post » Pon cze 15, 2009 16:01

witam,

czy ktos moze wie, czy chamedora jest szkodliwa dla kotow? tutaj jej zdjecie:

http://www.kapital-ludzki.signum.org/pa ... %20005.jpg

chcialabym zazielenic w pokoju bo smutno tak bez roslinek. Mam juz dwa papiruski, przydallyby sie jeszcze ze dwa albo trzy kwiatuszki:)

jesli ktos cos by wiedzial o tej chamedorze, to bardzo prosze i z gory dziekuje za pomoc, pozdrawiam

kaasic

 
Posty: 19
Od: Wto kwi 22, 2008 12:33
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro cze 17, 2009 14:20

nikt nic nie wie o tej chamedorze? :(

kaasic

 
Posty: 19
Od: Wto kwi 22, 2008 12:33
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro cze 17, 2009 15:56

nie wiem :(
jeśli nie było na listach na początku wątku (a pewnie to sprawdziłaś) to pewnie roślina jest bezpieczna.

moja kota uwielbia rukolę 8O
a z kwiatków tylko wyjmuje zeschłe liście, nawet się nimi nie bawi tylko wyjmuje z gąszczu i zrzuca na ziemię.
a z kolei jeśli dostanę kwiaty to muszę usuwać ozdobne, wystające z bukietu trawy oraz, oczywiście, wstążki. i tak łyso zostaje :roll:
Obrazek

ksiezna_kluska

 
Posty: 1160
Od: Wto lut 03, 2009 17:04
Lokalizacja: warszawa/ ząbki

Post » Czw cze 18, 2009 15:30

wlasnie nigdzie jej nie ma, ale wolalabym sie upewnic... moze jeszcze ktos da znac co do tej chamedory.

kaasic

 
Posty: 19
Od: Wto kwi 22, 2008 12:33
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sie 10, 2011 9:24 Re: Rośliny szkodliwe

Odświeżamy :)
Dostałam żyworódkę.
No i pokopałam w necie, w aspekcie szkodliwości dla futer. Na liście w tym wątku jest w szkodliwych, ale na tej stronie http://dachowiec.forumowisko.net/koty-i ... -vt125.htm już ostatni post mówi coś innego.
Czy ktoś jest w stanie to potwierdzić?
Po paru latach jakie od dnia stworzenia przeszły, dziś już jasno widać, że Panu Bogu poza kotami nic się do końca nie udało. Koty są stworzeniami skończonymi, reszta świata łącznie z psami jest wadliwa. Taki jest obiektywny stan rzeczy i daremnie jest i nie należy się nań uskarżać
J. Pilch

malwina

 
Posty: 937
Od: Sob lut 18, 2006 19:40
Lokalizacja: wwa

Post » Pon maja 21, 2012 11:40 Re: Rośliny szkodliwe

Hej,

mam na balkonie zastany zbiór różnych roślin (winobluszcz pięciolistkowy, pęcherznica, bluszcz, wiciokrzew i dławisz) i może ktoś z Was mógłby mi napisać czy te rośliny całe są szkodliwe czy tylko jakieś elementy?
Jakie mogą być ew. objawy zatrucia nimi?

Mam dorosłą dwójkę kotów, które nigdy nawet nie spojrzały na te rośliny, ale małe 6 miesięczne dziecko dopiero się uczy, staram się nauczyć, żeby w ogóle tam nie podchodziła a na balkon, gdzie są rośliny nigdy nie wychodzi bez nadzoru i nie zostaje sama. Ale na wszelki (odpukać) wolałabym wiedzieć na co zwrócić uwagę..

będę wdzięczna za wszelkie sugestie

M

edit: zamierzam dosadzić lawendę na brzegu wszystkich doniczek, żeby była "barierą" zapachową dla kota, jak myślicie czy to dobry pomysł?
W roku akademickim mogę być tu bardzo rzadko, proszę o cierpliwość

Zireael666

 
Posty: 1821
Od: Śro lut 15, 2012 13:41
Lokalizacja: okolice Wro

Post » Pt maja 25, 2012 18:53 Re: Rośliny szkodliwe

nie wie nikt?

Zireael666 pisze:Hej,

mam na balkonie zastany zbiór różnych roślin (winobluszcz pięciolistkowy, pęcherznica, bluszcz, wiciokrzew i dławisz) i może ktoś z Was mógłby mi napisać czy te rośliny całe są szkodliwe czy tylko jakieś elementy?
Jakie mogą być ew. objawy zatrucia nimi?

Mam dorosłą dwójkę kotów, które nigdy nawet nie spojrzały na te rośliny, ale małe 6 miesięczne dziecko dopiero się uczy, staram się nauczyć, żeby w ogóle tam nie podchodziła a na balkon, gdzie są rośliny nigdy nie wychodzi bez nadzoru i nie zostaje sama. Ale na wszelki (odpukać) wolałabym wiedzieć na co zwrócić uwagę..

będę wdzięczna za wszelkie sugestie

M

edit: zamierzam dosadzić lawendę na brzegu wszystkich doniczek, żeby była "barierą" zapachową dla kota, jak myślicie czy to dobry pomysł?
W roku akademickim mogę być tu bardzo rzadko, proszę o cierpliwość

Zireael666

 
Posty: 1821
Od: Śro lut 15, 2012 13:41
Lokalizacja: okolice Wro

Post » Pt maja 25, 2012 19:06 Re: Rośliny szkodliwe

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt maja 25, 2012 19:09 Re: Rośliny szkodliwe

felin pisze:http://www.cats.alpha.pl/roslinytrujace.htm


dzięki :) coś mi to rozjaśnia, na razie trwa tresura dzieciaka, żeby jednak nie ogryzał niczego.
Może nie będę musiała ich usuwać.
Zainstalowałam też lawendę, trochę powąchała i już jej to nie interesuje..

Dzięki jeszcze raz :)
W roku akademickim mogę być tu bardzo rzadko, proszę o cierpliwość

Zireael666

 
Posty: 1821
Od: Śro lut 15, 2012 13:41
Lokalizacja: okolice Wro

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 152 gości