Jestem Dziewczyny, przepraszam za to milczenie wczoraj, ale miałam średni dzień.
No to na początek wyniki Melci i Gluśka:
Mela, białe:
7,4 tys

ostanio było 2,9 tys, więc wzrost jest znaczny!!!

nadal poza normą (od 10 tys), ale nie spodziewałam sie takiego wyniku!
Czerwone są nadal pięknie w górnej granicy normy, ślicznie sie trzymają!
RBC: 9,73 mln (norma: 6,5-10)
HGB: 13,5 (norma: 8-15)
HCT: 42,3% (norma: 24-45)
Glunio niestety zaliczył spadek białych

ostatnio było 6,3, a teraz jest 4,7 tysiąca
Czerwone, tak, jak u Melci są w górnej granicy normy!
RBC: 8,6
HGB: 12,6
HCT: 40,9%
Dziś byłam też z Zulą u weta (wzięłam jeszcze dziś dzień wolnego), pobraliśmy krew, bo znów dała o sobie znać moja fobia, ze Zula moze mieć chore nerki

Co pół roku mniej węcej mam napad paniki, ale ponieważ Zula ma juz jakieś 6-7 lat, to sprawdzenie nigdy nie zaszkodzi.
Oczywiście działo się strasznie, godzina szarpaniny między mną, wetem i Zulą

ona po prostu sobie nie zyczy takich zabiegów

trudno mi Wam to opowiedzieć, ale gdybyście stały pod gabinetem, jak byłyśmy w srodku, to byłybyście pewne, ze w srodku jest kot z wścieklizną, który zagryza weterynarza
Wyniki już "odebrałam" telefonicznie, morfologia w porządku, białe są na granicy normy (15 tys.), ale to może być od dziąseł.
Kreatynina 1,19 (norma do 1,8)
Mocznik 59 (norma do ok. 80)
U Zuli powoli będziemy myśleć o usunięciu trzonowców, wet mówił, ze dziasła nie są w tragicznym stanie, ale na tylnych 2 ząbkach gromadzi sie kamień (licze na nową szczoteczke do zebów w tym temacie) i tam najmocniej podrażnia dziąsełka. Z zaskoczenia udało sie dziś wetowi usunąć jej kamień z 1 ząbka na zywca
Ale ogólnie nie jest tragicznie i nadal trzymamy sie domowych metod, czyli aloesu, srebra, dentoseptu i mycia w miare możliwosci, sterydów nie wprowadzamy

no i czekam aż będzie zrobiony ten żel na dziąsła w aptece.