Obecnie to juz oba ciekusy.
Przywiozłam nowe zdjęcia, to dziś wrzucę na stronę. Oba są przerozkoszne.
Filuś wydaję się być bardziej dorosły, a Ben cały czarny - jeszcze duże dziecko - stale się przytula, a to do mamy, a to do brata. Bardzo rodzinny. Spodobała mu się kocica mojej mamy. Ciągle ją gania - a ponieważ gabaryty jego znacznie przerastają gabaryt jej, kocicy, to już teraz ona ma problem, a nie on. On chce się tylko przecież przytulić
Filek ma kolegę, którego przyprowadza na stołówkę, no bo przecież skoro głodny, to ta sama pani i jego wykarmi
