gigakot, mikrokot i mechakot. Koty piwniczne :(

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto kwi 14, 2009 23:03

Mądry kotecek :D :wink:

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

Post » Wto kwi 14, 2009 23:20

Kasia D. pisze:
15pietro pisze: Rano na łożku znajdowały się skorupki od pisanki, zawartość oczywiście została zeżarta. Jak on przytargał jajo na łóżko :roll:


Podejrzewam, ze mniej więcej tak samo jak Kolumb je postawił na stole.
Wgryzł sie chłopak w skorupkę a potem już samo poszło.

Ileż to latek liczyła sobie pisanka? Nie struł sie kotecek?


Pisanka była świeżutka, dostaliśmy ją od mamy TŻ :oops: Oczywiście jajo było schowane w szafce coby, żaden futrzak go nie zbezcześcił...tia
Niestety się nie struł, baran(ek) jeden :twisted:

Anda, ja wiem kociarzy cieszą naprawdę małe rzeczy :mrgreen:
Obrazek

15pietro

 
Posty: 2379
Od: Śro kwi 23, 2008 20:51
Lokalizacja: NYC

Post » Śro kwi 15, 2009 19:01

znaczy się TŻ nie potrafił utrzymać dyscypliny? :D
ObrazekObrazekObrazek

agul-la

 
Posty: 10588
Od: Czw sie 07, 2008 9:08
Lokalizacja: lubuskie

Post » Śro kwi 15, 2009 19:17

15pietro pisze:Anda, ja wiem kociarzy cieszą naprawdę małe rzeczy :mrgreen:

Niom :lol: , a najbardziej
cieszy radośc innych kociarzy :mrgreen:

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Czw kwi 16, 2009 13:23

agul-la pisze:znaczy się TŻ nie potrafił utrzymać dyscypliny? :D


Niestety w przypadku Mechatego nie występuje coś takiego jak dyscyplina i jej utrzymywanie. On na żadne wychowawcze sztuczki nie reaguje, to jest potwór nie kot. Do niedawna jak za bardzo się wściekał to lądował za drzwiami i miał do dyspozycji przedpokój, kuchnię i łazienkę...ale od jakiegoś czas po zamknięciu, tfu zastawieniu drzwi szafką! :crying: :
-włazi do łazienki przez dziurę po kratce, otwiera sobie drzwi! i potem się na nich huśta, jak mu się znudzi to złazi po kurtkach na podłogę.
-próbuje zwalić wielkie metalowe lustro wieszając się na nim, wiesza się też na drzwiach do pokoju i drze wniebogłosy, widać tylko łepek przez szybę.
-wskakuje na najwyższą szafkę w kuchni, która jest konstrukcja z mniejszych szafek wywalając całą ich zawartość
-potem włazi na kuchenkę i zwala z niej garnki! odpycha się od ściany i zrzuca na podłogę 8O
-jak bardzo się nudzi to wybebesza kosz na śmieci.
-potem przenosi się do łazienki w celu przemieszenia wszystkich przyborów kosmetycznych na podłogę.
Wszystkie powyższe czynności wykonuje w kolejności dowolnej dopóki starcza nam nerwów, przy czym pozycjami obowiązkowymi jest huśtanie się na drzwiach oraz zwalanie garnków :?
Po zdemolowaniu połowy mieszkania zostaje wypuszczony i po zabarankowaniu nas do nieprzytomności, radośnie mrucząc idzie spać
Jak naładuję akumulator to zrzucę fotkę z jego akrobatycznymi wyczynami.
Obrazek

15pietro

 
Posty: 2379
Od: Śro kwi 23, 2008 20:51
Lokalizacja: NYC

Post » Czw kwi 16, 2009 13:45

W końcu wiecie, że macie kota w domu :D Powinno mu minąć, wydorośleje przeciez kiedyś :wink:
Obrazek
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa. J. Tuwim

babajaga

 
Posty: 9158
Od: Wto mar 18, 2008 15:30
Lokalizacja: Będzin

Post » Czw kwi 16, 2009 13:54

słodzialek, taka mała mechagodzilla :twisted: [ z twarzy podobny do Guzika babojagowego]
Dobrze, ze trafił do dobrych ludzi :)
Mój straszny TZ zakułby go w dyby po jednym takim czymś (co trudno nazwać a co opisałaś) :roll:

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Czw kwi 16, 2009 14:03

Mechatego muszę na czas sprzątania podłogi zamykać w transporterze, bo łazi mi centralnie pod ssawką odkurzacza albo bawi się mopem a potem wylizuje mokre łapy :? Inka wtedy siedzi grzecznie za szafką w kuchni a Elvis robi naleśnika na łóżku.
Dziś w nocy musiałam cały blat pieprzem posypać bo mamy mikrokuchnię i garnków nie ma gdzie schować. Ach z jaka radością nasłuchiwałam kichania :twisted: po czym rano przy robieniu kanapek zapomniałam o pieprzu i mało się na śmierć nie zakichałam po nachyleniu nad blatem. W nocy wstawałam chyba z 10 razy żeby uspokajać włochate towarzystwo :crying:
O 4 rano poważnie myślałam nad zapakowaniem łaciatego w szelki ze smyczką i przywiązaniem do stolika w przedpokoju :roll:
Tu już nawet nie chodzi o to, ze on demoluje mieszkanie tylko, że sobie w końcu krzywdę zrobi, albo innemu kotu. Już raz zwalił talerz na Inkę i rozciął jej w ten sposób łapkę :( najbardziej się boję, że zwali w końcu lustro lub te szafki w kuchni bo włazi po drzwiczkach.
Obrazek

15pietro

 
Posty: 2379
Od: Śro kwi 23, 2008 20:51
Lokalizacja: NYC

Post » Czw kwi 16, 2009 14:20

15 piętro, zaplułam monitor czytając o Mechatym;)

Gizek miewa podobne wesołe akcje, najlepiej między 4 a 7 nad ranem. Dziś prawie się popłakałam ze złości, bo nie mogłam go uspokoić, a byłam ledwo ciepła ze zmęczenia. Realnie myślę nad towarzystwem dla niego, ale jak mi się trafi taki drugi stFór;) to chyba sama się zamknę w łazience. ;D
Najlepszego przyjaciela poznasz po mruczeniu
Grysek Gizmo 2w1

Mistelle

 
Posty: 314
Od: Wto wrz 30, 2008 19:30
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw kwi 16, 2009 14:41

Trafiłam do Waszego wątku za Mechatym i zdradziłam go dla Eelvisa.
Teraz mi głupio bo to taki rozrywkowy chłopak jest, z nim nie można się niudzić..
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Czw kwi 16, 2009 15:21

Dziś była chyba niedobra noc dla kotków.
Guziczek dzis drapał w kołdrę od 3 w nocy i wymuszał na mnie rzucanie mu jego mokrej szmatki (skórki z myszy-zabawki, obślinionej i najukochańszej zabawki). Po 5 rzutach wywaliłam dziada za drzwi
Po pół godzinie darł dzioba pod drzwiami i musiałam go wpuścić nazad.
Najpierw znowu drapał w kołdrę więc zrzuciłam gupka z łóżka a on poszedł do szafy, odsunął sobie drzwi (wielkie do sufitu) i próbowal wleźc do kartona w szafie, drapał w pudło, w pokrywke ale na niej równocześnie siedzial i sie dziwił, że drapanie nie działa i pudło sie nie otwiera więc znowu wywaliłam dziada za drzwi. Była juz piąta. Po pół godzinie okazało się, że Feluś chce wyjść z sypialni. Wypuściłam Felusia. Poleżałam jeszcze ale Guzik przekopywal się przez kuwetę do piwnicy wszystkimi łapami.
O szóstej poszłam sobie zrobić kawy.
Może krówki takie są?
Obrazek
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa. J. Tuwim

babajaga

 
Posty: 9158
Od: Wto mar 18, 2008 15:30
Lokalizacja: Będzin

Post » Czw kwi 16, 2009 15:33

Ja dziś miałam solidnie dość szaleństw Gizka. Dawno nie był tak uciążliwy w swym zachowaniu nocnym.
Najlepszego przyjaciela poznasz po mruczeniu
Grysek Gizmo 2w1

Mistelle

 
Posty: 314
Od: Wto wrz 30, 2008 19:30
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw kwi 16, 2009 18:07

a my dziś grzecznie spaliśmy :twisted: risiard nawet nie próbował zdemolować łazienki w poszukiwaniu patyczków do uszu. w tym celu wskakuje na pólkę z kosmetykami, która jest bardzo wąska i na ogól spada z niej razem z tym co uda mu się chwycić :D ale może był spokojny dlatego, że wpadł mi do wanny jak sie kapałam, zmoczył tyłek i musiał tak paradować przed kluską co pewnie jego męską dumę uraziło i nie chciało mu się rozrabiać :D
ObrazekObrazekObrazek

agul-la

 
Posty: 10588
Od: Czw sie 07, 2008 9:08
Lokalizacja: lubuskie

Post » Czw kwi 16, 2009 18:32

agul-la pisze:a my dziś grzecznie spaliśmy :twisted: risiard nawet nie próbował zdemolować łazienki w poszukiwaniu patyczków do uszu. w tym celu wskakuje na pólkę z kosmetykami, która jest bardzo wąska i na ogól spada z niej razem z tym co uda mu się chwycić :D ale może był spokojny dlatego, że wpadł mi do wanny jak sie kapałam, zmoczył tyłek i musiał tak paradować przed kluską co pewnie jego męską dumę uraziło i nie chciało mu się rozrabiać :D


OOOOOOOOOO to Risiardy tak majom!!!!!!! Mój Rikiriki robi dokładnie tak samo, przy czym szybko nudzi się zabawą patyczkiem i miauczy by mu szykować następny do zabawy :roll:

ale Mechaty to jest de beściak normalnie.........a Wy to chyba na walerianie Zosiu, czy co......... :twisted:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw kwi 16, 2009 18:41

ja mam cały dom w patyczkach!!znajduje je wszędzie :evil:
ObrazekObrazekObrazek

agul-la

 
Posty: 10588
Od: Czw sie 07, 2008 9:08
Lokalizacja: lubuskie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], zuzia115 i 34 gości