ZAGINEŁA W FALENICY KIĆKA BURASIA!!!ZNALAZŁA SIĘ!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto kwi 14, 2009 19:04

Zrobiłam małej mały banerek:

Obrazek
Kod: Zaznacz cały
[url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=91764][img]http://upload.miau.pl/3/202496m.jpg[/img][/url]
Obrazek

paulina96

 
Posty: 98
Od: Śro mar 25, 2009 21:03
Lokalizacja: Otwock

Post » Wto kwi 14, 2009 20:15

na pierwszą !

izydorka

 
Posty: 9465
Od: Śro lut 04, 2009 21:09
Lokalizacja: Śląsk

Post » Wto kwi 14, 2009 20:42

Dziekuje ci Paulinko bardzo!

Wróciłam właśnie i nie ma Burasi!!! Razem z Ania obeszłyśmy sąsiadów , informujac ich i proszac o zwrócenie uwagi. Nadarłam sie i okoliczne koty były mna bardzo zainteresowane. Tylko nie Burasia.
Oplakatowałam okolicę. Złapała mnie na tym straż miejska. Okazało sie,że nie wolno rozwieszac ogłoszeń na słupach?!. Widząc co wywiesiłam i że stoje z kontenerkiem dostałam "tylko"upomnienie. Nie miałam odwagi rozwieszac dalej bo krecili sie po okolicy. Wracajac miałam okleić słupy w widocznych miejscach przy ulicy. Widocznych nie tylko dla przechodniów :wink:
Na dodatek zgubiłam pieniądze na bilet. Znalazły sie przy słupie! Moze to jakis znak? Ten dobry. Nakarmiłam bezdomniaki na bazarku-miałam nadzieje,że jednak Burasia trafi tam do dokarmiajacych.
Jutro rano jednak nie będe mogła podjechać. Bez kursu męża nijak do pracy nie zdążę na czas. A on nie może. Po południu to nie szukanie. Za duzo hałasów, szczekajacych psów i innych strasznych dźwięków. Musi byc świt- spokojnie, psy pochowane i o tej porze ja karmiłam.
Widziałam i wykiziałam Czarusie-Lukrecję. Poznaje mnie i bardzo sie łasi. Ostatnio widzę ja często. Zaczęła jeść, ale jeszcze ostrożna z zaufaniem.

Karmiąc swoje kociaste zawsze mam nadzieje,że wyjdzie i Burasia. Wołam ja, może usłyszy mimo,że tak daleko. Tam w Falenicy tyle dziur i schowków, a ona przestraszona. Płakac sie chce!
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56001
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Wto kwi 14, 2009 21:00

MaybeXX pisze:...

Kurczę, bardzo dużo dzisiaj wątków o zaginięciu kotów.... :cry:
.

o tym samym pomyślałam.. :(
oby się odnalazła :ok:
Obrazek***

Magic.b

 
Posty: 658
Od: Sob lip 19, 2008 17:37

Post » Wto kwi 14, 2009 21:37

kciuki i dobre mysli potrzebne.
Przed pólnocka może ktos z Falenicy zajrzy!
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56001
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Śro kwi 15, 2009 6:41

To z rana po dobre wiadomości.
Na cud nie liczę-wyczerpałam limit.
Licze na kogos, kto zauważy Burasię i da mi znać. Kogoś kogo ujmie los Burasi i zlituje sie nad nią.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56001
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Śro kwi 15, 2009 7:50

Burasiu ujawnij się....pokaż się koteczko
:ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek**Obrazek**"Zdobyć przyjaźń kota nie jest rzeczą łatwą. Nie lokuje on swych uczuć nierozważnie: może zostać Waszym przyjacielem, jeśli jesteście tego godni, ale nigdy waszym niewolnikiem."Théophile Gautier

Petka

 
Posty: 14372
Od: Nie cze 22, 2008 23:31
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro kwi 15, 2009 8:01

To z rana po dobre wiadomości.
Na cud nie liczę-wyczerpałam limit.
Licze na kogos, kto zauważy Burasię i da mi znać. Kogoś kogo ujmie los Burasi i zlituje sie nad nią.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56001
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Śro kwi 15, 2009 8:11

Ja też poszukuję mojego kotunia, trzymam kciuki za Burasię... Nie traćmy nadziei, z tego co czytam to rzadko kiedy kotek się odnajduje natychmiast, nieraz mija tydzień, dwa... Ja już sobie założyłam, że to może tyle potrwać, dzięki temu aż tak bardzo się nie podłamuję (chociaż i tak ciągle ryczę).
Pozdrowienia i uściski, nie traćmy nadziei.

Tehanu

 
Posty: 100
Od: Wto kwi 14, 2009 10:03
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro kwi 15, 2009 9:40

Kciuki sa cały czas mocno zaciśnięte. Burasiu, znajdź się, kochana. :(
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Śro kwi 15, 2009 10:48

No to Tehanu witaj w klubie! Ryczę i ja.
Ktoś powiedział,że to tylko dziczek-ale to MÓJ DZICZEK!!! Wykarmiony od malucha dzikiego, oswajany "od niechcenia", ukochany... Tak sie cieszyłam, że ma domek i do tego razem z siostrą. Były bardzo zwiazane ze sobą.

Ja mam o tyle cięższą sytuację,że nie jestem na miejscu. To kawałek drogi.Dzis nie mogłam rano podjechac i źle sie z tym czuję. Niestety nie mogę stale monitorować co sie tam dzieje. I to niedobrze!
Domek sie przyznał,że rutyna go zgubiła-ale co mi po tym. Moje gadanie i pouczenia poszły "w nogi".

Za wszystkie kciuki i dobre mysli bardzo dziekuję.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56001
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Śro kwi 15, 2009 11:09

Asiu, w wątku Kićki widziałam, że siebie winisz za zaginięcie Burasi. Absolutnie nie wolno Ci tego robić.
Oddałaś Burcię do domu, o którym byłaś przekonana, że jest dobry i odpowiedzialny. Sprawdziłaś dom, ludzi, więcej nie mogłaś zrobić.
Mam nadzieję, że nowy dom pomaga Ci w poszukiwaniach. Chociaż to właściwie Ty powinnaś pomagać im...

Znajdzie się! :ok:
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Śro kwi 15, 2009 11:11

Asiu, w wątku Kićki widziałam, że siebie winisz za zaginięcie Burasi. Absolutnie nie wolno Ci tego robić.
Oddałaś Burcię do domu, o którym byłaś przekonana, że jest dobry i odpowiedzialny. Sprawdziłaś dom, ludzi, więcej nie mogłaś zrobić.
Mam nadzieję, że nowy dom pomaga Ci w poszukiwaniach. Chociaż to właściwie Ty powinnaś pomagać im...

Znajdzie się! :ok:
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Śro kwi 15, 2009 12:09

Domek robi to o co go poproszę. Ma duże poczucie winy.
Ale nie oszukujmy sie. Burasia była tak krótko i w stresie, nie wyjdzie na ich kicianie. Prosiłam, by wystawiano wieczorem mój karton, jedzenie i picie oraz nawoływali ja przy tym. Rano także. Może sie przełamie. I czas zrobi swoje.
Na dzień dzisiejsz to Burasia zna tylko mój głos i jesli ma wyjść to do mnie.
Dzieki Agnieszko za ciepłe słowa-ale trudno nie obwiniac sie . Zawsze jest jakieś "gdyby".

Promyczkiem jest to ,że czesto widze Czarusie. Łasi sie i tak cieszy z mojej obecności. Jest przesliczna i przekochana.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56001
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Śro kwi 15, 2009 14:39

To przed wyjsciem do domku-podrzuce uciekinierkę.
Moze ktoś z Falenicy znajdzie wątek i będzie miał dobre wieści.
Możę...

Burasiu- gdzie cholero jesteś?
Czarusia czeka i ja też czekam!

I czekam na wieści od Anki-ma pochodzic i popatrzeć. Ale co ona może, jak ja kocica nie zna. Ale może zobaczy "cos" podobnego do niej.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56001
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ametyst55, ASK@ i 80 gości