OTWOCK-Miziata Kicka szuka DS! Znalazła swój DOM!!!

**Adopcje: 12 >>** · » Pon kwi 13, 2009 18:27

Niestety, sprawa nie jest prosta. Domek zaniedbał środków bezpieczeństwa i kotka uciekła. Prawdopodobnie piatek w nocy/sobota wczesne rano.Domek późno to zauważył mysląc,że Burasia schowała sie gdzieś. W sobotę zdemontowaliśmy część sprzętu kuchennego szukajac jej w różnych dziurach. Nie chcę dobijać domku obwiniając go, bo teraz potrzebna jest wspólpraca. Szukam jej od soboty-z nikłym skutkiem. Moje darcia słyszy cała Falenica bo przez całe świeta jestem tam o 6 rano.Zna najlepiej tylko mnie i tylko ja moge ją wyciagnąc z dziury. Niestety kot jak nie chce ,to go nie znajde. Strasznie sie o nia martwie i prosze o trzymanie kciuków i dobre mysli.

» Pon kwi 13, 2009 18:37

o kurcze, tyle staran...... mam nadzieje, ze Burasia wroci....

:( mam nadzieje, ze nic jej sie nie stalo

» Pon kwi 13, 2009 18:40

Trzymam kciuki....

A domek.... no cóż, chyba trochę mało ostrożny....

Szkoda koteczki - mam nadzieję, że uda się ją znaleźć .... :roll:

**Adopcje: 12 >>** · » Pon kwi 13, 2009 19:21

Dziewczyny nawet nie jestem w stanie o tym pisać-cała rodzina przeciwko mnie bo latam do Falenicy i mam w nosie świeta
Dzis myslałam,że to ona -jak okazało sie,że nie, to siedziałam i ryczałam jak głupia.
Nie chce zwalac winy na innych- ja ja tam zawiozłam i zostawiłam. I to ja jestem odpowiedzialna i mam z tego powodu olbrzymie poczucie winy! Znalazłam karmicielki, zostawiłam telefon.
Prosze trzymajcie kciuki.

» Wto kwi 14, 2009 8:15

Asiu, nie czuj się winna... nie w tym ani odrobinę twojej winy :!:

Jeśli winny jest ktokolwiek to domek - nieodpowiedzialny :evil:

Trudno, czasu się nie cofnie.... mniejmy nadzieję, że się znajdzie

Niestety na pewne sytuacje nie mamy wpływu... dużo teraz zależy od kotki.
Nie wiemy gdzie jest, mogła się już bardzo oddalić... albo zaszyła się gdzieś w dziurze i boi się wyjść....

Ja bym najpierw szukała w najbliższej okolicy... jakies piwniczki, altanki...
nie wiem jaki tam teraz to trudno mi coś doradzić :roll:

Trzymam kciuki :ok:

**Adopcje: 12 >>** · » Wto kwi 14, 2009 10:32

Domek dokładnie był pouczony co ma robic i jak. Tam sa 2 pary drzwi wejściowych, więc uciec jest trudno. I ta myśl zgubiła domek. Dwie pary musiały być otwarte.Burasia była zestresowana i przestraszone-trafiła sie jej okazja to uciekła.
Agnieszko-szukam od najblizszej okolicy cofajac się coraz dalej. Bez pospiechu i czekajac na odzew.Dre sie tak ,jak zawsze ja nawoływałam. Tam pełno zakamarków. Prosiłam o wystawianie jedzenia i mojego kartonu-żeby zapach był.
Dzis wywieszam ogłoszenia. W internecie też dałam. Zaraz po pracy jade szukac i jutro z rana. Staram sie byc w godzinach w których karmiłam. Niestety to 20-30 min. jazdy autobusem. Jak wyrobie sie to założę wątek-ale późnym wieczorem to zginie bez sladu.
Strasznie sie o nia martwie, ale szybko nie odpuszczę. Jesli jest blisko, musi miec czas na nabranie odwagi i zareagowanie na mnie.
I idąc karmic swoje na miejscu też ja wołam- mam nadzieje ,że telepatycznie ją przywołam. Może głupia jestem, ale wierze w "te sprawy".

**Adopcje: 12 >>** · » Wto kwi 14, 2009 10:36

Paulinko co u Kićki i Tygryska. Jak po świetach kociaki i wy sie macie?
Przejedzeni i wypoczeci pewnie wszyscy :lol:

» Wto kwi 14, 2009 11:23

Właśnie przed chwilą mama zamknęła drzwi, bo było wielkie prychanie. Ogony napuszone, a koty wystraszone. Gdyby mama nie krzyknęła NIE, to Kićka by wystartowała do Tygrysa. :king:

**Adopcje: 12 >>** · » Wto kwi 14, 2009 11:31

Burasia ma swój watek tu:
POMOCY!! ZAGINEŁA W FALINICY KIĆKA BURASIA!! na kotach.
Oczywiście nie umiem przenosić wątków!

A to kocica jaka- raz dobrze a potem znów fochy!!!
Głaski dla obydwu!

» Wto kwi 14, 2009 19:45

Burasiu, wróć do domu...

**Adopcje: 12 >>** · » Wto kwi 14, 2009 21:39

Oj wróć, ja czekam, domek tez czeka a w nim siostra. Bez ciebie nie jest szczęśliwa.

**Adopcje: 12 >>** · » Śro kwi 15, 2009 11:04

Co tam dzis w domku słychać? Jak Kićka z Tygryskiem "rozwiązuje problem". Dogadaja sie ,ale będa wzloty i upadki.
Paulinka w szkole-to pewno dowiemy sie później!
Mocne głaski dla Waszych kotów.