Tymczasowe Niekochane II-czekają na domy

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie kwi 12, 2009 21:44

Życzę Wszystkim Tymczasom,aby znalazły taki cudowny dom jak Sonia-kotka,którą kiedyś dokarmiałam a od listopada ub.r.jest szczęśliwa w swoim domku :D Dostałam na święta parę fotek i se wkleję jedną a co 8)

Obrazek

Jej siostra jak może pamiętacie nie doczekała się pomocy z mojej strony-w maju ub.r znalazłam Ją martwą :cry:
Jej brat jest dalej na wolności,od 2 tyg. nie przychodzi na posiłek :( Dawno mógłby być moim tymczasem,ale zawsze inny był w większej potrzebie.Obym Go jeszcze zobaczyła,mama Muszkieterów też tęskni za swoim kolegą z podwórka.
Obrazek

Te,które odeszły [*]
Fiona 12.01.2010.r. Borys 01.02.2010.r. Marusia 08.06.2011.r.
Aureliusz i Pyza 06.2011.r. Emiś 31.10.2011.r. Rudy 04.12.2011.r.
Kruszynka 04.04.2012.r. Maciuś 18.08.2012.r.Piękna 25.09.2012.r.

BOENA

 
Posty: 4200
Od: Czw lip 05, 2007 16:04
Lokalizacja: katowice

Post » Nie kwi 12, 2009 22:31

Gratuluję Soni, jej Opiekunom i Tobie BOENO :P

Zawsze tak jest, ktoś w pilnej potrzebie, biedniejszy oczekuje natychmiastowej pomocy, reszta musi poczekać :(

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11995
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Pon kwi 13, 2009 9:50

Bożenko, bardzo miło czyta się takie wieści :) Każdy znaleziony domek bardzo cieszy

moony

 
Posty: 486
Od: Sob mar 29, 2008 13:54
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon kwi 13, 2009 20:26

Jeszcze rano nie pomyślałam nawet,że mogę mieć 2 kociaki ze schronu.
Przecież Scarlett w sobotę była jeszcze w bardzo dobrej formie,a dziś... :crying:
Pyza jest w lepszej formie,Aureliusz słabiutki :(
Same nic nie chcą wypić ani zjeść,karmię Je po 4ml. mlekiem dla kociąt.
Oba siusiają,oba zrobiły kupki,Aureliusz niestety wodnistą.
Oby tylko nie wymiotowały,bo karmienie nie będzie miało sensu.
Boże tak bardzo bym chciała......żeby żyły :cry:
Obrazek

Te,które odeszły [*]
Fiona 12.01.2010.r. Borys 01.02.2010.r. Marusia 08.06.2011.r.
Aureliusz i Pyza 06.2011.r. Emiś 31.10.2011.r. Rudy 04.12.2011.r.
Kruszynka 04.04.2012.r. Maciuś 18.08.2012.r.Piękna 25.09.2012.r.

BOENA

 
Posty: 4200
Od: Czw lip 05, 2007 16:04
Lokalizacja: katowice

Post » Pon kwi 13, 2009 21:03

Mam nadzieje, ze sie uda...
Boze, jak mi zal. Jakie teraz mamy wyrzuty sumienia z TZ, ze to male do nas nie trafilo... mialo byc tak dobrze, mial isc maluch do DS a tu slaby...
Boenko, trzymamy kciuki mocno jak najmocniej

Ewaa6

 
Posty: 11202
Od: Sob paź 30, 2004 14:37
Lokalizacja: Śląsk

Post » Wto kwi 14, 2009 0:38

u Astonka powoli coraz lepiej :D
tak jak przypuszczałam nie moze chodzić z zabiedzenia
po prostu nie ma na tylnich nóżkach ani grama mięska ani mięśni :(
wydaje mi się ze długo się błąkał zaczym trafił do schronu

ale teraz jest już znaczna poprawa bo chłopak ma apetyt jak smok
ciągle skrzeczy że jest głodny :twisted:

w sobote wypuściliśmy persiaka troche na wolność
niestety w ogóle nie trzymał równowagi i leżał sobie pod krzesłem

wczoraj już zaczynał odrobinkę chodzić
dwa kroczki i półgodzinna przerwa
ale widać była że jest z siebie wielce zadowolony :wink:

dzisiaj rano jak tylko nas zobaczył bardzo głośno awanturował sie że absolutnie nie chce siedzieć w klatce :twisted:
został wypuszczony i sie rozchodził :D
fakt ze jeszcze robi długie odpoczynki ale można powiedzieć że mam Astonka wędrowniczka bo całe mieszkanie go interesowało
postanowiliśmy z TZ ze nie będzie już siedział w klatce :P

a oto i Astonek
Obrazek


a tutaj zobaczcie jaki jest chudzinka :?

Obrazek
KOT JEST DOMOWY NA TYLE NA ILE MU TO ODPOWIADA
Obrazek
SPRZĄTAM I WYPRZEDAJE
Kupię stare widokówki Katowic

bettysolo

 
Posty: 7951
Od: Wto kwi 25, 2006 21:43
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto kwi 14, 2009 9:09

Bardzo sie cieszę,że u Astonka lepiej
dzielny chudzielec :D
Betty- ale jak sadzisz? mogł sie błąkać i nie miec kołtunów?
Ja raczej myslę,że był gdzies głodzony w jakiejs pseudochodowli.
ale kto to wie

boenko- :( :ok: -nic wiecej nie napiszę, drżę na te wieści po Twojej pracy.

Ja sie martwie o Sówke-dzis ja zaszczepię, chociaz jeszcze nie jest w idealnej formie do szczepienia-ale wyjścia nie ma.

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto kwi 14, 2009 11:05

Bożenko, jeśli potrzebujesz pomocy, to służę. Będę teraz przez kilka tygodni siedzieć w domu - jestem do dyspozycji - tym bardziej, że mieszkam niedaleko.

Bettysolo, lepiej, żeby Aston chodził. Przez siedzenie w klatce straciłby resztki formy. Królewna miała na tylnych łapkach coś na kształt odleżyn, kiedy do mnie trafiła.

moony

 
Posty: 486
Od: Sob mar 29, 2008 13:54
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto kwi 14, 2009 16:43

moony-jak ty myslisz zrobic ze szczepieniem Zuzka?
jest na to wogole szansa?
Da sie złapać?

musimy...jakoś... :?
nie moge do ciebie na kawe przyjsc :wink:

Sówka dzis zaszczepiona.

Aureliusz i Pyza sa własnie karmione przez Boenke, nie wiem czy napisze sama ,bo jej komp siada.

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto kwi 14, 2009 16:46

Jak dzisiaj odczytałam sms-a od Małej o Scarlett,nogi mi się ugięły,nie dałam rady zatrzymać łez,tak bardzo zaczęłam się martwić o maluchy,że dzisiejszy dyżur miałam okropny.
Maleństwa żyją,śladów wymiotów nie widziałam,jedynie płynną kupkę,dostały antybiotyk,jedzonko ze strzykawki w małych porcjach.
Pyza zrobiła przy mnie kupkę w postaci śluzu.
I wiecie-Pyza pięknie mruczała przy głaskaniu.
Zagotuję trochę siemienia.

moje koty na maxa obrażone :roll:
Obrazek

Te,które odeszły [*]
Fiona 12.01.2010.r. Borys 01.02.2010.r. Marusia 08.06.2011.r.
Aureliusz i Pyza 06.2011.r. Emiś 31.10.2011.r. Rudy 04.12.2011.r.
Kruszynka 04.04.2012.r. Maciuś 18.08.2012.r.Piękna 25.09.2012.r.

BOENA

 
Posty: 4200
Od: Czw lip 05, 2007 16:04
Lokalizacja: katowice

Post » Wto kwi 14, 2009 17:59

Trzymam kciuki za maluchy

Ewaa6

 
Posty: 11202
Od: Sob paź 30, 2004 14:37
Lokalizacja: Śląsk

Post » Wto kwi 14, 2009 18:18

Mała1 pisze:Bardzo sie cieszę,że u Astonka lepiej
dzielny chudzielec :D
Betty- ale jak sadzisz? mogł sie błąkać i nie miec kołtunów?
Ja raczej myslę,że był gdzies głodzony w jakiejs pseudochodowli.
ale kto to wie


Aston raczej nie jest z pseudohodowli
to domowy kotek który był kiedyś kochany i wylegiwał sie na kanapach :?
Persiak uwielbia ludzkie towarzystwo i stara sie być zawsze blisko ludzia
Obcych sie nie boi
Dzisiaj w nocy przygotowałam mu posłanko na dole blisko kaloryferka aby miał ciepło ale rano okazało sie ze na tych swoich koślawych nóżkach wspiął sie na pietro i spał w naszej sypialni
Wydaje mi sie że po prostu w marcu zaczął podsikiwać i został z tego "kochanego"domku wywalony :evil:

Co do kołtunków to czasami koty długowłose wyrywają sobie kołtuny które im przeszkadzają i myśle ze te rany za uszkami i na nogach nie są przypadkiem takiego pochodzenia
KOT JEST DOMOWY NA TYLE NA ILE MU TO ODPOWIADA
Obrazek
SPRZĄTAM I WYPRZEDAJE
Kupię stare widokówki Katowic

bettysolo

 
Posty: 7951
Od: Wto kwi 25, 2006 21:43
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto kwi 14, 2009 19:03

Bożenko miałąm podobnie jak sie dowiedziałam o Scarlet :cry:
drże i kciukam z całych sił o maluszki :ok:
Pusia [*] Bonus [*]

ko_da1

 
Posty: 4174
Od: Nie sie 13, 2006 13:48
Lokalizacja: Chorzów Batory

Post » Wto kwi 14, 2009 19:08

bettysolo-az sie wzruszyłam jak sobie wyobraziłam Astonka jak sie wspina po schodach.
Fajnie ,ze on taki proludzki kot.

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro kwi 15, 2009 6:15

Maluszki przywitały mnie głośnym miauczeniem gdy weszłam do łazienki :) ,w 4 miejscach ślady po luźnych kupkach,Pyza chyba bo tyłeczek miała brudny.Aureliusz zrobił się bardziej ruchliwy,ma takie wyraźniejsze spojrzenie.Pyza smutna.
Nakarmione.
Obrazek

Te,które odeszły [*]
Fiona 12.01.2010.r. Borys 01.02.2010.r. Marusia 08.06.2011.r.
Aureliusz i Pyza 06.2011.r. Emiś 31.10.2011.r. Rudy 04.12.2011.r.
Kruszynka 04.04.2012.r. Maciuś 18.08.2012.r.Piękna 25.09.2012.r.

BOENA

 
Posty: 4200
Od: Czw lip 05, 2007 16:04
Lokalizacja: katowice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 624 gości