Czesio, Jożik, Mirmiś, Pola. - Prosimy o zamknięcie.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon kwi 13, 2009 19:07

Super :D To jeszcze Czeniutka przypomnimy.
Obrazek
Aniada
 

Post » Pon kwi 13, 2009 19:09

Joziczek? :)

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20592
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

Post » Pon kwi 13, 2009 20:17

proszszszsz:

Obrazek[/img]
Aniada
 

Post » Pon kwi 13, 2009 20:23

Ja się tradycyjnie pozachwycam cała prześliczną trójcą...
Przystojne te Twoje chłopaki, jak jeden mąż! :D
Obrazek

theta

 
Posty: 1338
Od: Nie cze 10, 2007 13:49
Lokalizacja: opolskie

Post » Pon kwi 13, 2009 20:25

theta pisze:Ja się tradycyjnie pozachwycam cała prześliczną trójcą...
Przystojne te Twoje chłopaki, jak jeden mąż! :D


Normalnie zaraz pęknę z dumy :D Gdybyś jeszcze napisała, że podobne do "mamusi" to już w ogóle bym się nad ziemię uniosła. :lol: :lol:

Kurczę, zafundowałam sobie wpadkę urodową. Opalałam się na balkonie. Myślałam sobie - eee, połowy kwietnia nawet nie ma, słonko na pół gwizdka. Tymczasem wyglądam jak Indianin, gębula ściągnięta, i... zimno mi. Dreszcze mam. :roll: :roll: Oj, głupia baba.
Aniada
 

Post » Pon kwi 13, 2009 20:41

No, śliczności :) A jak Jożiczek ślicznie się do ślicznej mamy przytulił :)

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20592
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

Post » Pon kwi 13, 2009 20:52

No pewnie,że do "mamusi" podobne-dwoje oczu,nosio i uśmiech na hm,hm, twarzach.Aaale...a propos wpadki urodowej to gdzie masz grzyweczkę a'la Hupało?Ha?
Wesołego po-świętach Sopot życzy!

Hańka

 
Posty: 42039
Od: Sob lut 09, 2008 0:22
Lokalizacja: Sopot

Post » Pon kwi 13, 2009 20:54

Duża się poddaje. Pasuje. To ja - Cześ - podziękuję Ciociom za komplemenciki, bo Duża coś nie teges się czuje. A Duży ostrzegał, a upominał, nawet malutki i głupiutki Mirmiś się dziwił, że Duża tak się nikogo nie słucha. No i doigrała się.
Jak wiecie, Duża nie ma futra. Nic a nic. Golutka jak sfinks. I dziś stwierdziła, że jest za blada. Blada, aż szara - jak my. Taka - powiedziała - niebieska szylkretka. Zamiast się z takiego stanu rzeczy ucieszyć (bo my przecież bardzo ładni jesteśmy), wzięła sobie poduchę, i gdy słonko z całej siły przypiekło, ułożyła się wygodnie na małej ławeczce na naszym balkoniku. Słoneczko z wolna zalewało balkonik, a Duża smażyła się jak kotlecik. Miś, który dzielnie przy niej dyżurował, posapując z gorąca w cieniu, przysięgał, że słyszał skwierczenie. Duża uznała, że jest dopiero początek wiosny, że słonko to takie nijakie, że ona jest przemęczona, ma depresję z braku światła, więc teraz użyje sobie ładnej pogody. Jakby na depresję koty nie mogły wystarczyć! Teraz Duża wygląda jak indiański sfinks czerwony. Ponadto trzęsie się jak Jożik u weta, bo jej bezustannie zimno. Gębula ściągnięta, purpurowa, oczy zapłakane jak u Mirmisia. Ciężka noc nas dzisiaj czeka.
Duża przekazuje pozdrowienia dla wszystkich, bo przez zapuchnięte goglaski nic nie widzi. Apeluje, jak dermatolodzy każdego roku, o rozwagę w opalaniu. Z tym, że tego roku Duża wyprzedziła zdecydowanie wszelkie uwagi dermatologów.
Aniada
 

Post » Pon kwi 13, 2009 20:58

No, to pilnujcie w nocy Dużej, żeby mogła sobie odpocząc... Dobrej nocy :)

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20592
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

Post » Pon kwi 13, 2009 21:29

Sprawdźcie w lodówce,czy nie ma tam jogurtu naturalnego i powiedzcie swojej Dużej,że dawno,dawno temu spieczone pysio okładało się zsiadłym mlekiem...Ale kto dziś pamięta,co to jest.

Hańka

 
Posty: 42039
Od: Sob lut 09, 2008 0:22
Lokalizacja: Sopot

Post » Pon kwi 13, 2009 21:32

No ktoś jednak pamięta :twisted: Nie mamy jogurtu. Mamy jaja, szynkę, buraki ćwikłowe i trochę ryby. Z produktów najbardziej zbliżonych do jogurtu mamy sałatkę z majonezem. Wykluczam obłożenie się nią :twisted: :twisted:
Aniada
 

Post » Wto kwi 14, 2009 5:12

A Pantenol to Duża ma?!
Najlepszy na poparzenia słoneczne, gorączke tez wyciąga, tylko trzeba popsikać zaraz na świeżo. Dzisiaj to już raczej nie pomoże. :(
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Wto kwi 14, 2009 7:13

Jak dziś gębula? Warto było choć przecierpieć? ;)
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27189
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Wto kwi 14, 2009 9:19

Dzisiaj jeszcze gębula nie wskazuje na to, że było warto. Siedzę z lodem przy goglaskach, bo po opalaniu puchną mi powieki. Ale jutro, pojutrze, mmm... :lol: Ehhh, próżność... Ja się nie opalam często, w solarium byłam ostatnio trzy lata temu, przed ślubem. Chodziłam na 5-10 minut co kilka dni. Żadne zatem ekscesy. Ale mówcie co chcecie, z lekka opalony człowiek (no może nie tak indiańsko opalony jak ja dzisiaj) to jednak jakoś tak bardziej rzeźko wygląda. 8)
Pantenol Duża ma. Taki w mleczku. Używa. :D
Aniada
 

Post » Wto kwi 14, 2009 9:26

Oj masz rację ... nie powiem, ja blondynka blada twarz spoglądam często z zazdrością na nawet lekko przyrumienione buzie :oops:
U mnie to się zwykle kończy bąblami, nawet po kilkunastu minutach :roll:
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27189
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Kankan, Silverblue, zuzia115 i 10 gości