Czarna Mamba i jej kocięta. Nowy film Malibu

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt kwi 10, 2009 8:02

Delfinku, już Ci to mówiłam, ale powtórzę: jesteś wielka!!! :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Bez Ciebie te pysie nie miałyby szans, a mnie zjadłyby wyrzuty sumienia, wiesz o czym mówię...
Odwiedziłam kocinki we środę, są cudne, nie mogę doczekać się nowych fotek!
Obrazek Obrazek

Efcia1

 
Posty: 1391
Od: Pt paź 10, 2008 8:09
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon kwi 13, 2009 2:09

Przykro mi, że przy Świętach,
ale dziś jeden kociaczek odszedł [*]
buro-biały

Obrazek

obawiam się, że podobny los spotka drugiego, bliźniaczego,
traci wagę, oczko ropieje, słabo chodzi, w ogóle słabiutki, czasami ma drgawki.
Wizyta u weta, w piątek, nic im nie dała.
Miałam oczka dalej przemywać rumiankiem, antybiotyku nie można podać.
Nie wiem czy nie zaryzykować podanie małemu unidoxu.
Jeśli tego nie zrobię, to i tak będzie miał bardzo mało czasu.
Jeśli podam, to daję mu jakąś choć maleńką szansę.
Siedzę i biję się z myślami.


Dziś przywiozłam kotce kolejnego kociaka,
wielką srebrną 2-tygodniową kluchę,
jeszcze nie do końca otworzył drugie oczko, ale dobrze mu idzie.
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Pon kwi 13, 2009 2:36

Czas na dokładniejsze przedstawienie kociaków

dziś miały kontrolny pomiar wagi,
wyjątkowo trudno idzie nam określanie płci, potrzebny jest specjalista,
Prakseda obiecała w tygodniu do nas zajrzeć i pomóc


Krówka, chyba kocurek, waga 315 g
Obrazek

Czarny, kocurek, waga 260 g
Obrazek

Bury w skarpetkach, chyba kocurek, waga 270 g
Obrazek

Bury, koteczka, waga 280 g
Obrazek

Buro-biały, chyba kocurek, waga 215 g
Obrazek

Whiskas, kocurek waga 255 g
od Praksedy, znaleziony przez Meggi 2, wiek 2 tygodnie
Obrazek Obrazek


Razem
Obrazek
Ostatnio edytowano Pon kwi 13, 2009 21:02 przez delfinka, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Pon kwi 13, 2009 10:01

dellfin612 pisze:Obrazek

['] Kociaczku... :(
dellfin612 pisze:obawiam się, że podobny los spotka drugiego, bliźniaczego,
traci wagę, oczko ropieje, słabo chodzi, w ogóle słabiutki, czasami ma drgawki.

trzymam kciuki za malucha, oby wola życia zwyciężyła :!:
Obrazek

ksiezna_kluska

 
Posty: 1160
Od: Wto lut 03, 2009 17:04
Lokalizacja: warszawa/ ząbki

Post » Pon kwi 13, 2009 10:12

Chciałabym zapytać, dlaczego nie można podawać antybiotyku tym maluchom???
Czy ma któryś znich biegunkę? Jakie są objawy ich choroby?
Czy chociaż jakiś łagodny środek na odrobaczenie został zastosowany, chociażby dla dzieci pyrantelum (chyba tak się pisze)?Dlaczego nie podawać kociakom kropli Dicortinef do oczek zaropiałych (przecież to nie są uszkodzenia mechaniczne)?
Jak widać dla najsłabszych to ...wyrok, więc można tyko pomóc. Nie znam tego preparatu, którego nazwę podajesz, jeżeli można podać maluchom, jeżeli komukolwiek pomógł, to dawaj...maluszki mają tylko ciebie do obrony i ochrony... zaraz poczytam o tym leku w necie...

Zaropiałe oczko, drgawki (objawy neurologiczne) kichanie, to mogą być objawy zarobaczenia, czy były odrobaczane?

maaaagda

 
Posty: 363
Od: Wto mar 04, 2008 11:40

Post » Pon kwi 13, 2009 12:38

Kluseczko, dziękuję.

Po ostatnim poście, patrzyłam na maluchy i zastanawiałam.
W końcu zdecydowała, że jednak muszę coś zrobić.

Zeskrobałam odrobinkę okruszków z tabletki unidoxu (powinno być 1/40 część tabletki) i podałam do pysiów, dwóch pysiów. Bo okazało się, że i jeden z burych zrobił się niewyraźny. Na oczka nałożyłam atecortin. Buro-białemu zaaplikowałam nifurokazyd, a na pupę alantan (pupa jest bardzo brzydka)

Rano oba żyły, a buro-biały nawet troszkę lepiej się ruszał.
Umywał oczka rumiankiem, powtórzyłam atecortin, nifuroksazyd i alantan.


Madziu, wetka powiedziała, że takim maluchom nie można podać antybiotyku, bo np. nie wiadomo jak dawkować.
Nie były odrobaczane,a myślę, że już powinny.
Mam do dyspozycji fenbenat, panacur i pratel.

Do oczek mam świeże krople floxal, difadol i braunol (stosuję je dla Luny), no i atecortin.
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Pon kwi 13, 2009 12:48

Bura koteczka w nocy ważyła 28 g, po 12 h - 255 g
buro biały w nocy 215 g - teraz 207 g
:cry: :cry: :cry:
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Pon kwi 13, 2009 13:31

Whiskas, kocurek waga 255 g
od Praksedy, znaleziony przez Meggi 2, wiek 2 tygodnie

dziękuję w imieniu Meggi
myślę że zarówno kotka jak i kociaki są zarobaczone, ja bym zaryzykowała podanie Pyrantelum w zawiesinie (mam w razie czego w domu), bo tabletkę trudno takim maluchom podać, zawiesina jest słodka, zliżą
AnielkaG
 

Post » Pon kwi 13, 2009 14:06

Na pyrantelum chyba potrzebna jest recepta :?

Anielko, czy wiesz jak dawkować?
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Pon kwi 13, 2009 17:26

Obrazek

Basiu , dziękuje za przygarniecie maluszka. :D

Powyzej zdjecie szaraczka z piatku po przyniesieniu do mieszkania .
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Pon kwi 13, 2009 17:51

Aniu, nie ma o czym mówić.

On jest duży, zdrowy, silny, nie powinno problemów,
chyba że podłapie wirusa :cry:
jest też piękny, czego akurat natura nie bierze pod uwagę

Próbowałyśmy dokarmiać smoczkiem dwa najsłabsze,
buro-biały to nawet troszkę wypił, ale burasia to tyle co nic.

Zamierzamy te największe trochę oderwać od matki,
aby więcej mleka było dla pozostałych
Matka dziś wygląda trochę gorzej, scanomune nie specjalnie działa
i naprawdę mam wątliwości,
czy podać jej antybiotyk mimo braku zgody lekarza,
ale wtedy wszystkie dzieciaki dostaną go z mlekiem.

Opcje są dość kiepskie :evil:
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Pon kwi 13, 2009 19:17

Rozumiem że trzeba dzialać nieco po omacku, bo kotka b. dzika i nie ma szans na zbadanie przez weta, ani na podanie leków w zastrzykach. Ja bym (mimo dziwnych uprzedzeń weta) odrobaczyła matkę i dała jej antybiotyk w tabletce (jakąś amoksycylnę, albo Unidox). Pyrantelum w zawiesinie mam, dawkowałam zazwyczaj tak jak dzieciom tj. przeliczając na masę ciała. Pierwsze odrobaczenie małym kotom zawsze robię Pyrantelem, nie zdarzyło się żeby były jakieś skutki uboczne.
(tak z moich ostatnich doświadczeń: 1 kotka z 3 rodzeństwa dzikusów które mam w domu z powodu kk była umierająca, mała i najbardziej chora- odrobaczana była w klinice i u mnie 3 - krotnie- już dawno nie widziałam tylu robali, kk wreszcie się leczy :evil: )
AnielkaG
 

Post » Pon kwi 13, 2009 20:39

Anielko, jesteś!?
Małgosia do Ciebie dzwoniła. Jeśli jesteś w domu, to skorzystam z Twojej oferty i podjadę po pyrantelum i pułapki - jedziemy jutro na sporą łapankę k/Pruszkowa, a mamy tylko 3 klatki.
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Pon kwi 13, 2009 21:11

Witam. mam na wychowaniu cztery kocie oseski, jeden specjalnej troski który był już prawie na tamtym świecie, wg naszego weta bez szans. Zyje i ma się całkiem dobrze , sama zaczęłam go leczyć po ludzku i włączyłam amoksycyklinę- unidox to tetracykliny- bałabym się takim maluchom. Pyrantelum takim maluszkom daje się 0.3 ml - trzy kreseczki za2 tyg powtórka. . Nie karmiłam tez butelką bo za bardzo się męczyły i denerwowały. W aptece kupić cewnik foleya nr 12, pociąć na 2 cm kawałeczki nałożyć na dziubek strzykawki i karmienie jak talala- miękki smoczuś i redukcja na końcówce coby się nie zachłysnęły. Myślę że przy tylu maluchach trzeba je dokarmiać. A jeżeli mamuśka dostanie amoksycyclinę i nawet pójdzie do pokarmu ? kobietom karmiącym jak trzeba też się daje amoxycyclinę bo jest najbezpieczniejsza. Gdybym posłuchała miejscowego weta Tosia już by nie było. Skoro jest źle to cóż może zaszkodzić???
Obrazek

majencja

 
Posty: 5792
Od: Wto lis 04, 2008 23:17

Post » Pon kwi 13, 2009 21:25

jedynie co mogę to potrzymać kciuki...
więc trzymam :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:


buro-biały chłopaczek w skarpetkach i z żabocikiem... co za elegant Obrazek
krówek z "pieprzykiem" zresztą też Obrazek

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 40 gości