on jest przepiekny! A jak sie zmienil nie do poznania! Jeszcze pare miesiecy temu nie mozna go bylo spokojnie poglaskac, natychmiast atakowal, drapal, chwytal zabkami... A teraz? Uwielbia czule, delikatne glaskanko, odwdzieczajac sie za to pieknym mruczeniem! Ma w sobie odrobinke narcyzmu. Juz wyjasniam, co mam na mysli. Otoz: niech no tylko w zasiegu jego pieknych, duzych, zielonkawych oczy znajdzie sie grzebien... Natychmiast widac "iskierki radosci" w oczach, jest wtedy przeszczesliwy, a juz najszczesliwszy jest wtedy, gdy lezy komus na kolanach i jest czesany! A sprobujcie na chwile przerwac czesanie, to natychmiast barankuje, mizia sie, ociera calym cialem, lasi sie do reki proszac o jeszcze! I nigdy nie ma tego dosc! A kiedys jego zachowanie porownalabym niemal do zachowania Czorta. Moze nie bedzie z niego az tak wielka samoprzylepa jak Miki, ale naprawde kociak lagodnieje w oczach!
Korciaczki, na poczatku watku napisalyscie, ze mozna go opisac w 2 slowach. Sa takie, ktore idealnie odzwierciedlaja osobowosc tego wspanialego przystojniaka: ZBUNTOWANY ANIOŁ
Diabelku hop na gore! Nukt chodzacym idealem nie jest i nie bedzie! Ale czy mimo kilku twoich drobnych wadktokolwiek mialby zabronic ci kochac i byc kochanym?! Ty bardzo wiele zyskujesz przy blizszym poznaniu i mimo wszystko nie sposob cie nie kochac! Ja cie kocham

Hopsiaj piekny na gore!