Moja gromadka - Leoś chory, pcr na FELV znowu pozytywny...:(

» Wto kwi 07, 2009 18:41

Anitko, czy Tymek nie ma jakichś wspólnych genów z Misiem ? On mnie też rano molestuje :twisted:

» Śro kwi 08, 2009 19:49

Liwia_ pisze:Co u Czarnej Slodyczy - Malutkiego?

Malutki w miarę dobrze, nawet biegunek nie ma (pewnie chwilowo), staram się, żeby jadł to swoje i/d... On chce zbić Kitusia, seniora rodu, głuptasek mały... Kituś zdziwił się niepomiernie, że taki smarkacz na niego łapkę podnosi.

mahob pisze:Teraz sie tylko zastanawiam czy to Henio nauczył się tego od Tymka czy odwrotnie?
Czy to może taki zbieg okoliczności...

Na pewno zbieg, tak, na pewno...

amyszka pisze:Ja kocham ciepełko ,ale ta nagła zmiana pory roku -z zimy od razu lato to nie jest dobre Organizm nie umie się tak szybko przestawić

No właśnie. Mój organizm bardzo protestuje! Dopiero dziś wieczorem poczułam się naprawdę dobrze. Ale może dlatego, ze od jutra mam wolne! To i upał niestraszny!

carmella pisze:Anitko, czy Tymek nie ma jakichś wspólnych genów z Misiem ?

Chyba nie, on ma jakąś domieszkę, ale nie podejrzewam, żeby akurat misiową... :wink:

» Śro kwi 08, 2009 19:52

A Yasminka przychodzi się poprzytulać o 5 rano, kiedy właśnie dzwoni budzik... Włazi pod kołdrę, mruczy jak traktor, przytula się do mnie futrzasta klucha, i jak ja mam wstawać...

» Śro kwi 08, 2009 22:40

anita5 pisze:A Yasminka przychodzi się poprzytulać o 5 rano, kiedy właśnie dzwoni budzik... Włazi pod kołdrę, mruczy jak traktor, przytula się do mnie futrzasta klucha, i jak ja mam wstawać...

To fatalnie, kiedy trzeba wstawać w TAKIEJ chwili :roll:

A tak mogłoby być miło...

» Czw kwi 09, 2009 12:59

Dzisiaj było miło, bo nie trzeba było wstawać...

Ale wstaliśmy nie tak wcale późno, bo o 7.
Teraz sprzątamy, trochę.

Dostałam wieści z domku Belli, ma się świetnie, schudła (całe szczęście), wygląda jak gwiazda filmowa i jest bardzo kochana przez swoich opiekunów.

Wspaniałe wiadomości, tak się cieszę.

Dziś nas czeka znowu wyprawa do weta, mam spisane na kartce, kto jedzie, z czym i co mam kupić. :roll:

Napiłabym się latte z kawiarni w Empiku...

» Czw kwi 09, 2009 13:31

anita5 pisze:Dzisiaj było miło, bo nie trzeba było wstawać... Ale wstaliśmy nie tak wcale późno, bo o 7.
Teraz sprzątamy, trochę.

Dostałam wieści z domku Belli, ma się świetnie, schudła (całe szczęście), wygląda jak gwiazda filmowa i jest bardzo kochana przez swoich opiekunów. Wspaniałe wiadomości, tak się cieszę.

Dziś nas czeka znowu wyprawa do weta, mam spisane na kartce, kto jedzie, z czym i co mam kupić.

Napiłabym się latte z kawiarni w Empiku...

To się Belli poszczęściło

Kciuki za udaną wyprawę do weta :ok:

» Czw kwi 09, 2009 20:11

Kciuki pomogły!

Jechaliśmy z trzema kotami, miała jechać jeszcze Dorotka na doszczepianie, ale nie dała się wsadzić do transporterka, drzwiczki wypadły... No i przegryzła rękawice dla spawaczy, choć jest taka maleńka! To świadczy o jej dzikości i determinacji, aby się nie dać poskromić...

Najpierw Mikołaj wylądował na stole (bohater się skoopalił podczas transportu i zaczęliśmy wizytę od czyszczenia transporterka, a zapach... :roll:

). Zeskrobiny nic nie pokazały, ale mamy nową teorię na temat jego stanu skóry, ponieważ wet pokojarzył parę rzeczy i jego łysy brzuszek. Dostał stronghold i 3 dawkę felisvacu.
Mikołaj jest tak rozkoszny, że wzbudza sympatię zawsze i wszędzie. Mógłby grać w reklamach.

Potem Leoś - ponieważ Tomek uparł się, że musimy mu zrobić test na bialaczkę, gdyż już chyba z 9 miesięcy albo dłużej dostaje interferon. Test wyszedł, proszę państwa, NEGATYWNY!!!! :dance:

I mam nadzieję, że jest to wiarygodne, bo ja się okropnie CIESZĘ!!!
Będziemy to potwierdzać pcrem, i niech to będzie prawda. Tak.

Na koniec Nusia, dostala parę zastrzyków, temperatura ok, bedzie brała antybiotyk przez 10 dni. Nic więcej zrobić nie można.

Mam jeszcze strongholda dla Kubulka, no i szczepionka czeka na Dorotkę...

Tomek usmażył naleśniki, aby uczcić wynik badania Leosia naszego kochanego.

» Czw kwi 09, 2009 20:35

Gratuluję dobrych wyników Leosia

Za całokształt

» Czw kwi 09, 2009 20:38

super, radosne wiesci! :ok:

» Czw kwi 09, 2009 20:47

Wspaniałe, wspaniałe wiadomości

Leoś ujemny

Ależ wiadomość!
Będę jeszcze trzymać mocno kciuki za pcr :ok:

I Bella ma się dobrze w swoim domku

I do tego naleśniki jeszcze...ho, ho

» Pt kwi 10, 2009 14:43

Tak, radość jest wielka.

Ponieważ wszyscy poszli teraz spać, wypiszę rozliczenie bazarków i wpłat za marzec. Sjesta w domu totalna, nawet pan domu zasnął na fotelu.

Wpływy:

25 zł - Kropeczka 13 (bazarek Amyszki)
100 zł - opiekun wirtualny Malutkiego i Mikołaja
41 zł (-5 zł wysyłka) - msb259 (mój bazarek)
35 zł - adrianapl (bazarek amyszki)
35 zł - hibpo (bazarek Liwii_)
45 zł dagmara-olga (bazarek Liwii_)
15 zł - Ewkaa (bazarek Liwii_)
15 zł - wiora (bazarek Liwii_)
56 zł - magoska (bazarek Liwii_)
13 zł - Eliza
33 zł - Liwia_
37 zł - Kaprys 2004
17 zł - heket (bazarek dagmary-olgi)
50 zł - afatima (bazarek dagmary-olgi)
45 zł - diacneal (bazarek dagmary-olgi)
23 zł (-5 zł wysyłka) - Kicorek (mój bazarek)

Razem: 575 zł
plus dla Dorotki 60 zł - nifredil (bazarek lucjaa), czeka w 'skarpetce', zostanie wydane na sterylkę.

Wydałam:

10 zł - wizyta u weta - Mikołaj
10 zł - ketokonazol - Mikołaj
18 zł - fungiderm - Mikołaj
14 zł - 2 razy antybiotyk dla Nusi
325 zł - badania Nusi (morfologia, biochemia, grzybica, histopatologia)
75 zł - i/d dla Malutkiego
72 zł - żwirki (4 razy 18 zł)

Razem: 524 zł

51 zł zostało, dołożyłam do zakupu karmy.

Chciałam serdecznie podziękować za pomoc bazarkową amyszce, hibpo (za wspaniałe fanty na bazarek!! :1luvu:

), Liwii_, dagmarze-oldze i lucjii. Bez tych bazarków byłoby mi cięzko zrobić badania Nusi, kupować leki Mikołajowi, no i w ogóle... Dziekuję. :1luvu: