Malwinka przekroczyła TM

[Killatha]

zajrzyjcie prosze na wątek Józka
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=4285890#4285890
kolejny kot wyrzucony z domu

[ewar]

Zajrzałam.Brak słów.Taki ładny,miły kot.
Killatha,zakupiłam pastę.Wetka sprawdziła,nie ma w składzie niczego szkodliwego.Nie wiem,czy pomoże,ale nie powinna zaszkodzić.Już posmarowałam zęby i dziąsła.

[ewar]

A ja tak cichutko,żeby nie zapeszyć-pasta chyba działa,dziąsła jakby ciut mniej zaognione.Jutro kolejna dawka.

[Killatha]

to może Twoja pannica nie choruje na to paskudztwo co Malwinka
i oby nie
to żadna uciecha pozbawiać kota zebów, chociaz po Malwince widać, że przyniosło jej to ulgę

[Cameo]

[ewar]

Rozmawiałyśmy i wiem,że Malwinka świetnie się czuje,że odżyła.Musiało ją to strasznie boleć.Dla mnie kot może nie mieć ucha,nogi,zębów,byle jemu to nie przeszkadzało i nie bolało.Nie mogę patrzeć,jak zwierzę cierpi.Każdego z nas kiedyś bolał ząb i wiemy,jaki to ból.

[Killatha]

Malwinka sprawia wrażenie jakby bez zębów było jej dużo, dużo lepiej niż z zębami
nie ma żadnych problemów z jedzeniem
łasi się do mnie bezinteresownie - nie musze mieć przy sobie niczego dobrego
rozrabia z Agatką
ja sobie nie wyobrażam jak w takim razie te dziąsła musiały ją wcześniej boleć, biedna moja malutka

[Cameo]

Wesołych, pogodnych świąt i smacznego jajka... życzy Kamila z futrami.

[Killatha]

Malwinka jest najbardziej pieszczochowatą kotą ze wszystkich moich kocic, jeszcze tylko musi nauczyć sie spać w łóżku, ale wszystko przed nami
i co mi sie bardzo podoba Malwinka miauczy sopranem koloraturowym

Cameo - dziękuję za piękne życzenia
i wzajemnie - życzę wszystkim zdrowych i pogodnych świąt, smacznego zajączka i strojnych pisanek

[milenap]

My też się przyłączamy do życzeń, Wszystkiego najlepszego dla Was!

To aż niesamowite, ze poprawa jest tak szybko, po kilku dniach, przyznam , ze myślałam, ze po takim zabiegu jednak kotki dłużej odczuwają dyskomfort.

[Killatha]

ja miałam wyrwany jeden ząb, a cyrku jaki na ta okoliczność odstawiałam nie da się opisać
a tu maleństwo całą paszczękę ma opróżnioną (z wyjątkiem kiełków) i je, i rozrabia, i przychodzi na pieszczoty - ja ją podziwiam

[Killatha]

a'propo zębów - Myszka musiała mieć wczoraj wyrwany kiełek
niestety Myszki nie można było uśpić, dostała tylko znieczulenie miejscowe i ząbek był wyrywany "na żywca"
biedne moje maleństwo czuje się dobrze i z apetytem zajada RC renal

[Killatha]

wczoraj Malwinka spędziła u mnie na kolanach całe 10 s
a dzisiaj byłam świadkiem wzruszającej sceny - Malwinka tuliła się do Myszki i ugniatała, mruczała przy tym bardzo głośno
i zupełnie nic nie robiła sobie z warszenia i syczenia Myszki

[Killatha]

półka w szafie, gdzie lezy Myszka jest atrakcyjna jako legowisko - mozna się do Myszki przytulić, pomruczeć, pougniatać
jak Myszka wychodzi z szafy to z szafy wychodzi równiez Malwinka

[Killatha]

zapasę Malwinkę
ale to taka przyjemność mieć kota, który je, za którym nie trzeba latać z miseczką i zachęcać żeby zjadł cokolwiek
Malwinka zaczeła juz zostawiać resztki w miseczce, tak jakby przekonała się, że dobrą karmę ma na codzień i zawsze kiedy zamiauknie
coraz więcej czasu panienka spędza na moich kolanach i miałam już okazję pogłaskać ten słodki wypasiony brzuszek