Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-część 4.

[mirka_t]

Lila miała sporo szczęścia, że ktoś ją znalazł w Sadkach i zawiózł do bydgoskiego schroniska, że dyrektorka schroniska powierzyła mi kotkę, że coś w niej wymacałam, że wetowi odpadł z kolejki jeden zabieg i zajął się Lilą od razu. Można sobie tylko wyobrazić, jakie cierpienia czekały tą skołtunioną z ropomaciczem i martwą ciążą kotkę. Dodam tylko, że filc z niej zdjęty ciężko było rozerwać w dłoniach.

[ariel]

Miałaś nosa.

[anulka111]

biedactwo jak ona musiala sie meczyc

[mirka_t]

W ramach przedświątecznych porządków Szpecia i Lucek zostali pozbawieni zdolności rozrodczych. Trochę szkoda, bo ładna z nich para. Lucek ma też wyczyszczone zęby. W przyszły czwartek do kastracji idzie Lulu i jeszcze jeden kocur, który przez pewien czas będzie u mnie w konspiracji. Wreszcie pozbędę się zapachu kocura w domu. Chad jeszcze nie capi. Poza nim zostaje mi 5 kotek do sterylizacji i nie wiem, kiedy za te sterylki się zabiorę z uwagi na brak funduszy.

[villemo5]

Mirka i tak idziesz jak burza!! Sterylki ważna rzecz! Oby tylko koty zdrowe były!

[anulka111]

Mirka czekam na kase ile jedna sterylka kosztuje koteczki???

[mirka_t]

Kotka 100zł, kocur 50zł. Sterylka Lili była droższa no i często przy okazji kastracji koty mają czyszczone zęby i wtedy jest trochę drożej.

[anulka111]

no to jedna kotka na moj koszt pod koneic miesiaca jak tylko dam kase bedzie wysterylizowana )).....p[rzy dobrym ukladzie 27 kwietnia powinnam miec kase od razu puszcze ci przelew , ale poniewaz nbede zagoniona blagam przypomnij mi na pw .....bo bede latac jak na miotle wtedy koncza 3klasyyyyyyyyyy

[mirka_t]

Z góry dziękuję. Przypomnij mi tylko żebym Tobie przypomniała, bo ostatnio zapominam.

[anulka111]

hahahaha .............no wlasnie zapisze sobie na lodowce )) .....skleroza ze mnie ) najwazniejsz eby mi kasa przyszla

[monika Mojsak]

A ja zaraz moje alimenty na Timonke wysyłam. A propo : jak sie czuje puchata wredota ?;-) a Szpecia po sterylce?

[mirka_t]

Monika kasę na Timonke dostałam w marcu. Biała zaraza mieszka w kuchni, ale często wypuszcza się na pokoje. Czesania nadal nie cierpi. Dzisiaj trochę ją rozbawiłam i zachowywała się jak kociak. Myślę że będzie jeszcze z niej miła kotka.

Szpecia miała dzisiaj sterylkę. Wszystko jest OK.

[mirka_t]

Jeszcze trochę o wydatkach w domu tymczasowym. Nie tylko karma, żwirek czy wet, ale potrzebne są kosmetyki i przyrządy do pielęgnacji kotów. Dzisiaj zakupiłam Furminator i wydzieram z kotów podszerstek. Jak się dobrze postaram to będę miała niekłaczące koty.

Vivog Furminator.

Sterylka Lili była droższa niż standardowa i musiałam kupić nowy kaftanik rozmiar XS. W domu miałam rozmiar S i był dla niej za duży.

Lila.

[anulka111]

i jak furminator zadowolona jestes , jak na niego reaguja koty????


ja myslalam ,ze moje koty przestaja gubic i siersc juz wymienily, ale sie mylilam ....Gubia na calego ))....dlatego przymierzam sie do furminatora....

[mirka_t]

Efektywność wyczesywania jest bardzo duża i nawet, jeśli kot nie przepada za czesaniem to zawsze sporo zdążę jego podszerstka wyszarpać. Nie zauważyłam, aby czesanie Furminatorem było dla kotów bolesne. U persów nie sprawdza się a u kotów krótkowłosych trzeba używać go z umiarem, bo kot szybko stanie się kompletnie niepuchaty. Głaszcząc koty potraktowane Furmintorem widzę różnicę. Na dłoni zostaje mi niewiele włosów.