Mała przeszła zabieg, byłam taka zestresowana, że nawet nie pytalam co i jak. Mała przeżyła i zaczyna dochodzić do siebie. Na razie jest tylko obrażona na mnie, ale to mam nadzieję, niedługo jej przejdzie, zniknie razem z ranką po zabiegu:))
uffff... jestem szczęśliwa:)
Izza i Trini