TYTEKwiecznygilarz - nasze smutaskowo -dzięki że jesteście.

[Serniczek]

podziwiam Cię.... jesteś Niezwykła...Grzegorz jest Najszczęśliwszym Człowiekiem bo ma Ciebie Dorciu....

[Amika6]

Dorciu brak mi słów ... nie pocieszenia ale podziwu dla Ciebie ... dla Was
Ściskam Was mocno

[Alina1971]

Taka miłość często się nie zdarza. Mój TZ powinien się uczyć od P.Grzesia. Kciuki kciuki kciuki

[kropkaXL]

A mi nikt nie przesłał numeru konta

Dorotko-jestem z Wami!!!!!!!

[kropkaXL]

Już mam-dziękuję aamms!

[moś]

O matko, Dorciu dopiero weszlam, dawno mnie tu nie bylo, bardzo dawno a tu takie wiesci tragiczne, Dorciu, wspomoge jak najszybcuiej moge, konto chyba dostalam z puchatkowa.

[Aleksandra59]

Dorciu, przytulam mocno.

Przelew poszedł.

[magdaradek]

Dorciu, musicie wierzyć. Uwierzcie, że zwyciężycie tę walkę! Naprawdę wiara góry przenosi, choć najtrudniej uwierzyć. Ja wiem, mówi się łatwo, jak bardzo chciałabym by Bóg dał Wam prezent w postaci życia dla Grzesia. Tak wiele dobrego robiliście, robicie.......przecież to dobro musi do Was wrócić.
Modlę się za Was.....

[Anja]

Aż się popłakałam, tyle dostałam odpowiedzi od Was na PW, a jeszcze kilka jest nieodebranych...

Monika, wyslij mi nr konta.
Jezli chodzi szpitale to jestem nie do przebicia, zalatwie wszystko na miejscu. Mam w tym duze doswiadczenie, zapewniam. Oblaskawiam lekarzy i personel, jakby co moge sie przydac.
Jakby co moj telefon jest bez zmian, odbieram tez PW.

Sciskam Was bardzo serdecznie.

[Georg-inia]

dopiero tu dotarłam, dawno nie zaglądałam...

Dorciu, kochana, trzymajcie się, oboje ! Xandra ma rację, musisz jeść i spać, bo potrzeba Ci teraz dużo, dużo siły. A Grzesia wyściskaj mocno! Tak bardzo bym chciała, żeby to wszystko okazało się tylko złym snem, jakąś koszmarną pomyłką...

[dorcia44]

rozmawialiśmy przed chwilą ,straszne z nas płaczki się zrobiły ,to się śmiejemy to znów płaczemy...

dziękuje dziewczyny ...nadal czekam na odpowiedz z ZUS ,dostaliśmy tylko powiadomienie ZUS jaką opinie wydał orzecznik i nic więcej .

futerka wyniuniane poszły spać,wszystkie układają się w koło nóg ,a nóż znów zniknę na cały dzień....

magdaradek ja wciąż mam taką cieniutką niteczkę nadziei,jak z nim rozmawiam ,jak jestem u niego ,jak widzę że je ,że na coś ma ochotę...,ale po tym co usłyszałam od dr. w szpitalu .. i dr. który miał do tż; przyjechać dziś,ale on wiedział że nic z tego ,wiedział i powiedział że do czwartku nie da rady w domu...nie chciał się dlatego umówić na wizytę wcześniej jak dziś...

[Marcelibu]

(...)
dziękuje wszystkim razem i każdemu z osobna ...
dziękuje. (...)

Ta cała akcja z PW to "wina" Serniczka . Ona wszystko nakręciła.
Dziękuję Serniczku .

[zunia]

Na nic nie mam czasu, tu nie zagladalam ale myslalam
Prosze niech mi ktos na PW napisze o co chodzi, może tez jakoś pomoge nr konta jaby co to mam. Nie dam rady teraz przewertowac wszystkiego

[zunia]

Juz wszystko doczytałam
Dorciu nie jesteś sama, trzymaj się.

[neris]

Kto wierzy niech wesprze, kto nie wierzy niech nie bije.

Możecie się ze mnie śmiać, ale poprosiłam o pomoc bioenergoterapeutę.

Mówi, że widzi możliwość, żeby jeszcze podziałać.
Mówi, że stan ciężki ale NIE BEZNADZIEJNY.
W związku z tym, że nie można do Grzesia do szpitala pojechać - musiałby być sam w sali i lekarze musieliby się zgodzić, potrzebne jest WYDRUKOWANE zdjęcie Grzesia.
Czy ktoś z Warszawy dałby radę wydrukować zdjęcie i dostarczyć?
Proszę.