Kicia_ pisze:Kajtuś nadal nie je, ale zaczął pić. Ładnie się bawi i chyba zaczyna dochodzić do siebie. Ma zmieniony antybiotyk i jest szansa, że apetyt szybko powróci.
Niestety, nie może u mojej koleżanki zostać na stałe. Po świętach trzeba mu znaleźć inny domek, najlepiej stały. Ktos ma jakiś pomysł?
sytuacja bardzo awaryjna-prosimy o pomoc możliwie jak najszybciej-nie ma nawet czasu na ogłoszenia....