Anka pisze:Dziękuję, że jesteście. Ja też jestem, chwilami wpadam.
Tylko po tym wszystkim dopadło mnie niemal obezwładniające zmęczenie. a poza tym trudne rzeczy muszę sobie po prostu w samotności poukładać.
Właśnie wróciłam z pracy, miałam kłopoty z rozumieniem najprostszych zdań, a to już u mnie szczyt zmęczenia. Wyjdę z psami, dam wszystkim stworom jeść, sobie też coś i położę się, po prostu muszę.
Jeszcze raz dziękuję.
A jak już sobie wszystko ułożysz - gdzieś za parę dni, to daj znać czy odebrałaś te wyniki. Podobno każdy problem opisany staje się mniejszym problemem .
