Już. Waler i Konik wąt 2.I Dziadź na zawsze :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro kwi 01, 2009 18:00

Tjaaa, drapały, bo im się długopis wypisał i chciały drugi :roll: :twisted:
Mnie dziś pan doktor internista zrobił psikusa i nie przyszedł do pracy, urlop sobie wziął. W przychodni nie było więc żadnego internisty a ja nadal choram.
Szlag.
Idę na aerobik, ostatnio dobrze mi to robi.
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Czw kwi 02, 2009 10:41

Sib, dyć wczoraj właśnie był psikusowy dzień :) i ja też z tej okazji psikusa zrobiłam, więc się nie nerwuj na mnie :wink:
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Czw kwi 02, 2009 11:18

Sibia jak tam po tym aerobiku, co sie nie odzywasz 8O
Zabrałaś kotuchom długopisy :?: ..... to telefon przed nimi chowaj bo masz zdolne bestje :twisted:
Kiedy mnie zostawiasz sobie, głupstwa robie bo nie ma Cię
ObrazekObrazekObrazek

PatiG

 
Posty: 130
Od: Sob lis 08, 2008 19:10
Lokalizacja: PIASECZNO/ZALESINEK

Post » Czw kwi 02, 2009 14:43

tajdzi pisze:Sib, dyć wczoraj właśnie był psikusowy dzień :) i ja też z tej okazji psikusa zrobiłam, więc się nie nerwuj na mnie :wink:


yyy?
dyć się nie nerwuję?

Melduję, że oczy me w końcu ujrzały lekarza. Niestety, kazał zrobić więcej badań, zamiast zacząć leczyć. Leczyć ma w planie później, może doczekam.
:roll:

Poza tym z radością donoszę, że na aerobiku coraz milej, nawet mnie już nie bolą mięśnie, a te głęboko schowane jakby na wierzch wyłażą. Dziś obleciałam dziarskim marszem pół Warszawy, szkoda, że w nowych butach i mile zmęczonam, ale niemile poobcieranam. Koty na balkonie.

A. Dziś, gdybym się zdecydowała wyjechać, byłby mój pierwszy dzień w Pekinie. Nowego życia i takie tam. Trochę mam doła na tym tle, niestety. Wzdech.
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Pt kwi 03, 2009 21:47

Łe tam, nie marudź..lepiej być z koteckami niż w Pekinie.
To po aerobiku tak szybko się mięśni można dorobić 8O to ja też chce :)
Kiedy mnie zostawiasz sobie, głupstwa robie bo nie ma Cię
ObrazekObrazekObrazek

PatiG

 
Posty: 130
Od: Sob lis 08, 2008 19:10
Lokalizacja: PIASECZNO/ZALESINEK

Post » Pt kwi 03, 2009 21:54

PatiG pisze:Łe tam, nie marudź..lepiej być z koteckami niż w Pekinie.


Wlasnie!
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt kwi 03, 2009 22:21

Ehh, robiłam ogłoszenie Norwegowi. Do celów marketingowych został Olafem.
Ale nie o tym - napisałam piękne zdanie: jest wykastrowany, miał usunięte kołtuny, ale wszystko, co wycięliśmy zaczyna już odrastać.
Chyba czas spać?

Moje koty grzały się dziś na balkonie. Potem Koniu chciał w szafie na półkę wyższą wskoczyć, ale się omsknął i to wielokrotnie, więc mam do poziomu ud kłębowisko ciuchów i toreb, pomyślę o nich jutro.

Waler spał dziś na mnie i nawet mnie mocno nie pogryzł, a Dziadź nauczył się wabić mnie mraukaniem dziadziowym i pokazywać, czego by sobie zyczył. Do niedawna chodziło o wodę w brodziku, do chlapania, ale teraz coraz częściej prowadzi mnie do lodówki i prosi o wołowinę. Skąd to się takie mądre koty biorą?
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Pt kwi 03, 2009 23:08

sibia pisze: jest wykastrowany, miał usunięte kołtuny, ale wszystko, co wycięliśmy zaczyna już odrastać.


:ryk: :ryk: :ryk:

sibia pisze:Skąd to się takie mądre koty biorą?


Toć po Pańci swojej takie mądre

ciotka mięsna też swoje 5 gr. dołozyła, ale ciiiiiiicho, nie ważne :twisted:
Kiedy mnie zostawiasz sobie, głupstwa robie bo nie ma Cię
ObrazekObrazekObrazek

PatiG

 
Posty: 130
Od: Sob lis 08, 2008 19:10
Lokalizacja: PIASECZNO/ZALESINEK

Post » Śro kwi 08, 2009 22:17

Miałam napisać, ze Norweg musi pilnie znaleźć dom, że ogólnie do dupy i takie tam.
I weszłam na portal GW. Nie żyje Piotrek Morawski, zginął w górach, które tak kochał. Ostatnio akurat dużo o nim myślałam, z róznych powodów. Niesamowity człowiek.
Byłam na jego ślubie, nie mogę przestać myślec o jego żonie i dwóch synkach.
Dlaczego TACY ludzie odchodzą?
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Czw kwi 09, 2009 22:15

Meldunek. Norwegopodobne w tdt, najlepszym z możliwych ;).
Pan doktor z poświęceniem zebrał strzykawką mocz z transportera, który wcześniej, przewidując wydarzenia porządnie umyłam, wyniki jutro.
W transporterze była też rzadka kupa a że wlos długi, to praliśmy kota w umywalce, czekam kiedy pan doktor zacznie mnie unikać, zawsze jak na niego trafiam to mam taką aromatyczną bombę.

Melduję też, że Dziadź jest potwornym namoleonem i nie schodzi z kolan, nabrał też nieco masy i jak sie go głaszcze to już się nie jeździ ręką po kościach, tylko trochę ciała tam jest. Wreszcie.

Ponieważ dziś był też w lecznicy Główny Chirurg, umówiłam się, że po świętach Dziadź pojedzie do poprawki. Tylko mu jeszcze wcześniej krew zbadam.

Koń zakłaczony, nie je, czekam na wymioty.
Akcja norweg zjadła mi dziś pół dnia, ale realnie patrząc - TYLKO pół, dzięki pomocy forumowej i wetowej wszystko przebiegło błyskawicznie, gdyby nie korki, byłoby w ogóle bosko.
Bardzo, bardzo Wszystkim dziękuję.
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Czw kwi 09, 2009 22:25

sibia pisze:Meldunek
...
Pan doktor z poświęceniem zebrał strzykawką mocz z transportera, który wcześniej, przewidując wydarzenia porządnie umyłam, wyniki jutro.
W transporterze była też rzadka kupa

Znaczy - ten kot jest drożny 8)
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw kwi 09, 2009 22:28

Kciuki!
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt kwi 10, 2009 9:58

Czy tdt napisze jakiś meldunek z gułagu? Dobrze się domyślam?
Od 18.09.2007 Toksik [*] częścią naszej rodziny, a od 28.10.2011 także Iskra i od 10.05.2012 Rudy

czarandzia

 
Posty: 3798
Od: Nie lis 04, 2007 20:49

Post » Pt kwi 10, 2009 10:29

o masz, wszystko wygadać tu muszą, a gdzie jakieś śledztwo? tajemnica zawodowa? :) ;)

Cieszę sie, że z Kudłaczem ok. czekamy niecierpliwie na wyniki
i oby było wszystko w jak najlepszym porządku

za dziadzia mocne kicuki też
niech tym razem się nie rozpruje!
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Pt kwi 10, 2009 10:35

czarandzia pisze:Czy tdt napisze jakiś meldunek z gułagu?

:twisted: :twisted: :twisted:
Kotalusz na chwilę wyszedł z depresji w jaką go wczoraj zła sib wpędziła.
Głaskany pożarł trochę chrupek.
Kłaczy jak wściekły. Odkurzaczem go?
Sib, to był cudny pomysł, żeby mu zostawić transporter z ligniną w środku.
Fajny koci kibel.
Wysypałam dziada w połowie aktu, wstawiłam do kuwety.
Tam dokończył.
Połaził chwilę po tarasie i wrócił na punkt obserwacyjny pod fotelem.
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter i 65 gości