POTRZEBUJĘ TYMCZASY III - łapiemy;) i szukamy DT!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon kwi 06, 2009 11:40

Aleba - DZIĘKI!

Dla zainteresowanych - trwa AKCJA w pewnym obiekcie. W zeszłym tygodniu byłyśmy tam 4 razy :roll: po kilka godzin - ale nadal kilka choler (naprawdę nie umiem ich inaczej nazwać) nie daje się upolować. Kotka + 2 kociaki + 1 czarny podlotek + 1 dorosłe coś ciemnego + 1 dorosły biało-bury kocur. czysta rozpacz. One wszystkie po upolowaniu nie mogą tam wrócić, jest na nie wyrok. Ciekawe kto pierwszy dorwie te koty - my, czy truciciele...

Dziś walczy znów Biernatka, jutro _kathrin. Jako iż dziwnie obawiam się, że to nie wystarczy i że potrzebne będą dalsze akcje - jakby ktoś był chętny to zapraszam do współpracy. Uwaga - BRUDNO! CIEMNO! latarka konieczna! i ciuchy na zmianę :twisted: i duuuuuuuuuuuuuuuuuuuużo cierpliwości. Samochód jest w zasadzie niepotrzebny, można po prostu wziąć 2 klatki w garść i jechać metrem.


W lecznicy czeka na DT czarny miły kocur. PILNE!

ja nadal bez kompa i pochrypuję.
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon kwi 06, 2009 12:16

Podnosimy..

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto kwi 07, 2009 13:20

Zawiozłam wczoraj 2 dzikie dzicze do stajni. Będą minimum 2 tygodnie zamknięte w paszarni, co by załapały, że tam nalezy przychodzić na jedzenie i spanie. 8)
Poza tym milutka kicia trafiła tam do domu, od razu została "zaopiekowana" przez panią domu.
Regularnie bywa tam zaprzyjaźniony weterynarz, opiekujący się kotami i psami, już przygotował pana duchowo na sposob postępowania z kotami.


A czarny miły kocurek w lecznicy aż wyje, żeby go pomiziać. :cry: Boże, takie kochane stworzenie w klatce. :cry:
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Wto kwi 07, 2009 16:38

A co z nim w ogóle jest? Płacze bo taki towarzyski chłop?
Jest po kastracji, a co poza tym? Jakieś grzyby czy inne takie?
Może głupio pytam, ale chyba nie zaskoczyłam o nim informacji. Skąd przybył? Stary jest?

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto kwi 07, 2009 17:49

To kocur z łapanki na Stalowej.
Miał być dziki, ale okazał się miziakiem absolutnym.
Śliczny, czarny, zdrowy i bardzo stęskniony za człowiekiem :(
Siedzi w klatce w lecznicy, bo nie ma dla niego innego miejsca - a wypuszczenie tak ufnego kota nie wchodzi w grę.
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto kwi 07, 2009 18:08

Jutro będę w lecznicy na badaniu z Maćkiem i zabiorę do siebie kocurka tylko mam prośbę o pomoc w ogłoszeniach adopcyjnych bo ja nie mam zbytnio czasu choć się staram.
ObrazekObrazekObrazek

danka05

 
Posty: 614
Od: Sob lut 21, 2009 18:40
Lokalizacja: Piaseczno

Post » Wto kwi 07, 2009 18:11

Danka :king:
Ja pomogę w ogłoszeniach, potrzebne mi będą tylko jakieś fotki kocura, może kilka słów o nim, no i oczywiście Twoje dane kontaktowe.
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto kwi 07, 2009 19:25

Zdjęcia zrobię i postaram się coś wyklecić na jego temat podpytam jutro w lecznicy moje dane wyślę ci na PW dzięki za pomoc mi niestety dzieciaki dają w kość i nie mogę zbyt długo być przy kompie :( a wieczorem zanim ogarnę leki dla tymczasów to się schodzi
ObrazekObrazekObrazek

danka05

 
Posty: 614
Od: Sob lut 21, 2009 18:40
Lokalizacja: Piaseczno

Post » Wto kwi 07, 2009 20:56

Danka, znowu za aniola robisz! Super :-)

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Śro kwi 08, 2009 8:16

Danka, to super, że możesz go zabrać.. Zrób mu wątek, będziemy słodziaka-czarnuszka podnosić.

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro kwi 08, 2009 8:17

_Kathrin - jak wczorajsza łapanka? Mam nadzieję, że tym razem koty zechciały współpracować?

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro kwi 08, 2009 10:04

SORKI ŻE TUTAJ O TYM PISZE, ALE W SUMIE NIE WIEDZIAŁAM GDZIE :oops:

DZIEWCZYNY I CHŁOPAKI
CHCE WYJECHAĆ W TĘ SOBOTĘ NA TYDZIEŃ I NIE MAM CO ZROBIĆ Z SZARUSIĄ, KTÓRA PRZEBYWA U MNIE NA TYMCZASIE
DLA ZACHĘTY DODAM ŻE Z DZIKA ZROBIŁA SIĘ MRUCZĄCĄ KOTKĄ, KTÓRA UBÓSTWIA INNE KOTY

CZY ZNAJDZIE SIĘ KTOŚ KTO JĄ PRZETRZYMA TEN TYDZIEŃ U SIEBIE ??? 8O

wiem, wiem piszę późno, ale dopiero wczoraj potwierdzili mi urlop w robocie

HELP :?:

karola666

 
Posty: 161
Od: Śro sie 22, 2007 17:09
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro kwi 08, 2009 10:28

Dobrze, że tu piszesz, bo parę osób czyta ten wątek :wink:
Kiedyś widziałam gdzieś jeszcze wątek catsitterski..

Ale może wcale nie trzeba będzie?

Napisz coś o małej :D Ma swój wątek? Zdrowa, chora, mała, duża?

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro kwi 08, 2009 10:31

Szarusia nie ma swojegą wątku, więc coś ode mnie o niej

ma ok 2-3 lat, śliczne srebrne futerko, jest zdrowa

na początku była bardzo przerażona i nie dała się dotknąć

w chwili obecnej pręży grzbiecik, mruczy jak traktorek, kocha jedzenie, a nade wszystko inne koty

jak tylko zobaczy moje to gna do nich z miaukiem i od razu się przytula

myślę że w ogóle nie byłaby problemowa

karola666

 
Posty: 161
Od: Śro sie 22, 2007 17:09
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro kwi 08, 2009 10:38

Fajna jakaś kicia :D

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Wojtek i 67 gości