Lionblau, witamy wśród krakowskich kotów (o ich sympatykach nie wspominając

) Miluś będzie miał RTG najpewniej jutro, to dowiemy się, co w kocie "piszczy". Mam nadzieję, że to jednak nic bardzo poważnego.
Za wsparcie bardzo dziękujemy, przyjmiemy je z ochotą, bo konto mamy przeczyszczone równo niestety przez ostatnie przypadki chorób
tutaj sa wszystkie dane do wpłaty:
Alarmowy Fundusz
Nadziei na Życie
ul. Jagiełły 5 m. 19
14 - 100 Ostróda
Numer konta: VWBank
78 2130 0004 2001 0388 0143 0001
z dopiskiem "od lionblue dla kotów Krk"
Bardzo się cieszę, że Borys taki zrobił się miziasty, bo widać było, że potrzebuje trochę więcej czasu.
BarbAnn - zastanawiam się, co będzie jak MisiaMilusia pójdzie do domu, chyba będziesz musiała wziąć kogoś na pocieszenie, bo to przecież Twój pieszczoszek. Ja proponuje Beksę
A Beksa po wizycie u Twojej wetki, Basiu, oczywiście koncert był stosowny, bo oglądano kota a kot sobie nie życzył. Kot dostał nifuroksazyd i miał wymasowany brzuszek więc się wysiusiał, w tym względzie jednak trzeba jej jeszcze pomagać. Kot ma też dostać gerberka indyczego, bo tak obgryza palce, że powinna sobie poradzić ze zjadaniem z nich "mięcha". Kot w związku z tymi zaleceniami poszedł do sklepu po to mięcho i jakoś dziwnie wszyscy klienci zauważyli jego obecność, jak również kot poszedł do apteki i też nie przeszło to niepostrzeżenie

Teraz rozrabia z rezydentem mojej mamy, również znanym Basi, Kubusiem, z którym bardzo przypadli sobie do gustu