Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
kinga w. pisze:No to cholercia, jestem w d... Pasuje lecieć po badziew skoro po tej lepszej maja problem... Chyba że kwestia mokrego. Spróbuję jeszcze potrzymać tylko na suchym... Może to puszka.
Tyzma pisze:czasem tak kończą się eksperymentyTrudna sprawa bo panny muszą coś jeść a tubylcom może nie służyć. Możesz wrócić do starego żywienia dla tubylców, zaś pannom dawać oddzielnie, trudne ale wykonalne.
Odkryłam nową rzecz. Jak wołam do Glakiego Glaki to raz przyjdzie a raz nei ale jak wołam "ciuńku śliczności moje" to jest zawsze. TŻ wypróbował i też na to przychodzimoże myśli, że to jego imię?
kinga w. pisze:No, nie tak... Pro plan dostają nie pierwszy raz, już wcześniej dawałam. Tylko puszki teraz dostaja różne - kombinowałam dopasować do gustu potworów i kupiłam praktycznie "kolekcję".
kinga w. pisze:Puszkę?? Z animondy. Leży sobie w koszu więc żaden problem ustalić która to.
kinga w. pisze:Taaa... I to jest pozycja obowiązkowa. Łazi zołza koło fotela i drze pyszcz dokąd nie wyłożę nóg na łóżko. Wtedy wtula się w nie i dopomina o głaskanie, po czym mrucząc zasypia. I nie mam prawa sie ruszyć choćby mi nie wiem jak tyłek zdrętwiał bo jest płacz.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Szymkowa, zuza i 796 gości