Marysia, smutny koniec historii

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Pt sty 23, 2004 23:49

Iwonko, pięknie piszesz o Marysi i o reszcie swoich zwierzątek. Cudnie się czyta :D Pisz dużo.
Mój Murzynek wychował się pod opieką Kajtki i zawsze rano na powitanie ociera się o Kajtusiową mordkę, tuli się - to cudna taka kocio - psia przyjaźń :D

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Nie sty 25, 2004 15:17

Iwona pisze:Major ma sie doskonale.
w lutym będzie kastrowany. Podobno wyrusł na wielkiego kocurka.
Jego opiekunowie pozwalaja mu na wszystko.
Major uwielbia gosci, roztacza przed nimi swoj urok osobisty i goscie wychodza oczarowani.
Bardzo sie cieszę, że tak dobrze trafił :D


UFFF!!! :lol:
Ja też!

Pozdrowienia dla całej ferajny

katonka

 
Posty: 4378
Od: Wto lis 19, 2002 21:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sty 27, 2004 14:18

Marysia traci mleczne ząbki. Dzis zajrzałam do pyszczka, zeby sprawdzic co tak brzyko czuc i okazalo sie, ze kilka ząbkow z jednej strony szczeki trzyma sie dosłownie na nitkach.

Iwona

 
Posty: 12817
Od: Wto lut 05, 2002 15:55
Lokalizacja: Zielonka, Mazowsze

Post » Śro sty 28, 2004 15:01

Maryśka traci mleczne ząbki. Z prawej strony juz kilka melczakow wypadło, przod cały wymieniony. Rusza sie lewa strona.
Alez te dzieci rosną

Iwona

 
Posty: 12817
Od: Wto lut 05, 2002 15:55
Lokalizacja: Zielonka, Mazowsze

Post » Śro sty 28, 2004 15:37

NOwe zdjątka szczerbusi by się przydały 8)
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35316
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Śro sty 28, 2004 21:20

Rob zdjecia Marysi, dopoki jest mala i slodka :)
One tak szybko rosna :roll: :lol:

moni_citroni

 
Posty: 6548
Od: Czw sty 23, 2003 19:17
Lokalizacja: Europa ;)

Post » Śro sty 28, 2004 23:09

Marysia biega jak wsciekła w przedpokoju i warczy sama do siebie. Az tu ja słyszę

Iwona

 
Posty: 12817
Od: Wto lut 05, 2002 15:55
Lokalizacja: Zielonka, Mazowsze

Post » Śro sty 28, 2004 23:11

Iwona pisze:Marysia biega jak wsciekła w przedpokoju i warczy sama do siebie. Az tu ja słyszę

:D Och kochane te kotki są! :D :lol:
"NiechodziOToByCzłowiekMiałKota,TylkoByKotMiałCzłowieka"
Obrazek

RyuChanek i Betix

 
Posty: 2807
Od: Śro lis 05, 2003 11:48
Lokalizacja: Radzionków/Rojca- k/Bytomia- Śląsk

Post » Śro sty 28, 2004 23:11

Iwona pisze:Alez te dzieci rosną

No 8O Strasznie szybko :lol:

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Śro sty 28, 2004 23:12

Marysia to już nastolatka :lol:
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35316
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Czw lut 05, 2004 17:21

Ciekawośc i pomysłowość Marysi nie ma granic.
Cokolwiek ktokolwiek robi, Marysia juz jest przy nim. Wciska sie miedzy ludzi, miedzy zwierzaki, zeby sprawdzic co sie dzieje. Oczki błyszcza, ogonek drga nerwowo, po skorze przebiegaja dreszcze z ciekawości. Po robocie kocia łapka sprawdza czy dobrze zrobione, obwachuje, czasami polize. Odgłos wyłączającej sie mikrofalowki, otwieranej lodówki przywabia Maryśke natychmiast, chwyta łapką, przyciąga do siebie talezyk, kubeczek szklanke. Bo moze to dla kota, tylko tak sie droczą, albo celowo kota zwodza, zeby nie dac, nie podzielic sie.
Dzis wypadła z pokoju z ogonem wypietym w pałak z dzikim warkiem i nagle zaczela przejmujaca miauczec, jakby z bolu czy przestrachu, wiec ja i Pyza biegiem do przedpokoju sprawdzic co sie dzieje. Nic sie nie działo, Maryska zaczaiła sie w kątku na Pyze i tak ja przywabiała.
Pierwszy raz sie z takim zachowaniem zetknęłam.

Iwona

 
Posty: 12817
Od: Wto lut 05, 2002 15:55
Lokalizacja: Zielonka, Mazowsze

Post » Czw lut 05, 2004 17:25

Rysia w ten sposób wabi Azę - rozpaczliwie miaucząc, jakby jej się wielka krzywda działa. Potem, kiedy pies się zbliży, wyskakuje na niego znienacka i przegania :twisted:

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Czw lut 05, 2004 18:26

ryśka pisze:Rysia w ten sposób wabi Azę - rozpaczliwie miaucząc, jakby jej się wielka krzywda działa. Potem, kiedy pies się zbliży, wyskakuje na niego znienacka i przegania :twisted:


i Ty sie potem dziwisz, ze masz psa z nerwica
8 kocich ogonów i spółka (z.b.o.o.)

eve69

 
Posty: 16818
Od: Pt sie 23, 2002 15:09
Lokalizacja: gdansk

Post » Czw lut 05, 2004 18:45

eve69 pisze:
ryśka pisze:Rysia w ten sposób wabi Azę - rozpaczliwie miaucząc, jakby jej się wielka krzywda działa. Potem, kiedy pies się zbliży, wyskakuje na niego znienacka i przegania :twisted:


i Ty sie potem dziwisz, ze masz psa z nerwica

Poplułam monitor kawą :ryk:

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Czw lut 05, 2004 23:40

Marysia ma dopiero 5,5 miesiąca. Co bedzie jak dorośnie?

Iwona

 
Posty: 12817
Od: Wto lut 05, 2002 15:55
Lokalizacja: Zielonka, Mazowsze

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aassiiaa, Google [Bot], Paulusek, Tundra, zinco i 272 gości