Kizia - 13 lat - Opole

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pon kwi 06, 2009 8:33

Czy wiadomo, co będzie dalej - koty zostaną u Atevany czy trzeba szukać domków?

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29533
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon kwi 06, 2009 8:47

Ja też jednak nie spotkałem się z Atevaną. Paczki dla Niej zabierze Boo77, gdy będzie miała się z nią spotkać w tygodniu.
Natalka [*] 17 lipca 2008, Sokółka [*] 22 lipca 2016 , Sierżant [*] 5 grudnia 2016 , Buras [*] 14 grudnia 2018, Agrest [*] 21 października 2019, Bura [*] 15 stycznia 2020, Skarpetka [*] 11 marca 2021, Merida [*] 7 stycznia 2023, Królewna [*] 21 lutego 2023, Colin [*] 27 maja 2023, Szuma [*] 19 lutego 2024, Pusia [*] 3 października 2024, Alan [*] 17 października 2024
Oddam starsze książki szkolne i akademickie
Wypożyczalnia łapacza - klatki-łapki i bytowe itp

piotr568

 
Posty: 6957
Od: Czw sie 30, 2007 17:42

Post » Pon kwi 06, 2009 9:02

Czy nie daje Wam to do myślenia :?:

violavi

 
Posty: 10362
Od: Pt kwi 07, 2006 15:34

Post » Śro kwi 08, 2009 11:05

Nadal żadnego kontaktu z Atevaną? :?

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29533
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro kwi 08, 2009 11:12

Kompletna cisza.

violavi

 
Posty: 10362
Od: Pt kwi 07, 2006 15:34

Post » Śro kwi 08, 2009 19:11

Rozmawiałam z Atevaną. Umówiłyśmy się wstępnie na wtorek po-świąteczny. Bardzo zaganiana osóbka :(
Bardzo przeprasza za milczenie ale zepsuł się jej monitor i nie ma możliwości wejść na forum.
Jeśli się uda, spotkamy się jeszcze przed Świętami, jeśli nie to we wtorek po Świętach.
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Śro kwi 08, 2009 22:38

Boo, z niecierpliwością oczekujemy informacji, co u kotów Atevany.
Gdy tylko coś będziesz wiedzieć, to biegusiem wskakuj na forum.

Właściwie przyszło mi do głowy, że skoro dziewczyna ma problem z monitorem, to przecież można jej zaproponować rozwiązania zastępcze, wejść na forum z innego komputera.

Ja w ostatnich dniach byłam nieaktywna, bo właśnie padł mój komputer a potem cała domowa sieć. Byłam jak głucha, ślepa i gryzłam palce ze wściekłości i bezsilności.
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Czw kwi 09, 2009 8:36

dellfin612 pisze:Właściwie przyszło mi do głowy, że skoro dziewczyna ma problem z monitorem, to przecież można jej zaproponować rozwiązania zastępcze, wejść na forum z innego komputera.



Jak ktoś chce to zawsze znajdzie możliwość skorzystania z komputera.
Są kafejki internetowe i na uczelni, gdzie studiuje też zapewne jest dostęp.

violavi

 
Posty: 10362
Od: Pt kwi 07, 2006 15:34

Post » Czw kwi 09, 2009 10:29

violavi pisze:
dellfin612 pisze:Właściwie przyszło mi do głowy, że skoro dziewczyna ma problem z monitorem, to przecież można jej zaproponować rozwiązania zastępcze, wejść na forum z innego komputera.



Jak ktoś chce to zawsze znajdzie możliwość skorzystania z komputera.
Są kafejki internetowe i na uczelni, gdzie studiuje też zapewne jest dostęp.


hm...
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Śro kwi 15, 2009 18:12

A. ciągle nie może się logować, najlepiej do niej dzwonić lub pisać na GG/słać e-maile ;)

Tak, dostęp do netu od czasu do czasu ma, ale najlepiej pisać e-maile.

Sama nie mogłam się zalogować z domowego kompa na miau przez rok, problem zniknąć dopiero po formacie i reinstalce systemu.
Obrazek

Nakasha

 
Posty: 455
Od: Sob lut 19, 2005 19:05
Lokalizacja: Białystok - Kuriany

Post » Wto kwi 21, 2009 9:15

Przekazuję:

"Proszę o zamknięcie tematu. Adopcja nieaktualna. Wszystkie koty zostają ze mną. Guzek Kizi nieco się pomniejszył i na dniach udajemy się do dobrego weterynarza, by się tym zajął. Kizia jest na prawdę zbyt wiekową koteczką by ją oddać. Nie chcę jej łamać serca. Mieliście rację, po tylu latach nie potrafię wbić noża w plecy mojej kociej przyjaciółce. Mam nadzieję, że będzie ze mną szczęśliwa... Dziękuję za udzieloną pomoc i podniesienie na duchu! Ciepłe słowa potrafią człowieka wzmocnić.


P.S. Miałam tego nie pisać, jednak po dzisiejszym dniu mam już dość pogróżek. Proszę mnie nie zastraszać, bo to jest bardzo 'nie w porządku'. Mam dość odbierania telefonów/smsów/maili w których co krok mi ktoś grozi za to, że przyjęłam pomoc. Dla wiadomości 'ktosia': Jak dotąd dotarła do mnie jedna paczka za którą jestem niesamowicie wdzięczna. A jak drogi 'ktosiu' nie masz co robić cały dzień, to znajdź sobie pracę albo hobby... Specjalnie piszę tu na forum, skoro mi nie odpowiadasz na pytania tylko wciąż zalewasz groźbami i szantażami.
Zdaję sobie sprawę z tego, że w każdym gronie trafi się 'czarna owca', więc nie obwiniam całego forum...

Pozdrawiam i życzę powodzenia w niesieniu pomocy potrzebującym!"
Obrazek

Nakasha

 
Posty: 455
Od: Sob lut 19, 2005 19:05
Lokalizacja: Białystok - Kuriany

Post » Wto kwi 21, 2009 10:40

Nakasha, przytoczyłaś słowa Atevany. Czy mogłabyś w drugą stronę...?

Przede wszystkim bardzo się cieszę, że koty zostaną w domu. :lol:
Przecież o to chodziło.
Martwiłam się, że chwilowe załamanie finansowe może być przyczyną większej tragedii, którą byłoby rozstanie.
Życzę wszystkiego najlepszego.



Przerażająca jest druga część Twojego postu, że ktoś może Atevanie grozić za przyjętą pomoc :evil:
Tym bardziej, iż takiej pomocy nie udzielił, skoro Atevana mówi o jednej paczce, a ta była ode mnie.
To była wyłącznie moja decyzja, sfinansowana moimi środkami i "ktosia" proszę o "odrzepnienie" się od tego tematu
i zostawienie dziewczyny w spokoju.


Niestety, takie mogą być skutki podawania numeru telefonu na forum publicznym. Zaproponuj Atevanie, aby z pierwszego postu wykasowała ten numer, zresztą maila też. Nie wiem jak długo trwa i czy jest możliwe usunięcie postu. Jeśli Atevana nie może się logować u siebie, to niech skorzysta z jakiegokolwiek innego komputera.
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Pon maja 25, 2009 12:43

Moja kochana kruszynka, kochane słoneczko już śpi. Dziś odeszła od nas. Chyba po prostu zasnęła... Nie wiem.
Nie potrafię nic więcej napisać.

Żegnaj kochana, tyle lat z nami byłaś, myślałam że będziesz żyć wiecznie i nigdy nie myślałam, że przyjdzie dzień kiedy trzeba będzie się z Tobą rozstać.
Obrazek Obrazek

Atevana

 
Posty: 87
Od: Wto kwi 01, 2008 15:41

Post » Pon maja 25, 2009 13:03

Współczuję :(
Śpij spokojnie, koteczko [']['][']

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29533
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon maja 25, 2009 14:05

Atevana, bardzo Ci współczuję

Obrazek

skoro miała odejść, dobrze, że stało się to w jej własnym domu,
dziękuję, że nie oddałaś kotuni


Dla Kizi, bądź szczęśliwa tam dokąd odeszłaś

Obrazek
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 284 gości