amyszka pisze:Wyprałam wreszcie Filipa ,bo juz miał strasznie brzydkie futerko,no i miałam przechlapaneKarmel zaatakował Filipa ,musiałyśmy je rozdzielać siłą ,bo Karmel dostał dosłownie szału
![]()
Nigdy nie było aż tak źle po kąpieli
Teraz po godzinie otworzyłam drzwi i jest już lepiej ,ale maly nadal burczy ....Aż do całkowitego wyschnięcia muszę to znosić
a foty? filmy? relacja dokładniejsza gdzie he?

to już po godzinnym suszeniu Filipa 


tylko oddaj nam słoneczko




