~~~Schron. w Milanówku~~~str98 - Ważne ! :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie kwi 05, 2009 10:13

zaszalałam :D
Dziadek i Profesor są na Allegro z wyróżnieniem :)
http://www.allegro.pl/item603554272_dzi ... nowku.html
Obrazek
Devon, Gizmo i Dzidzia

Jowita

 
Posty: 6875
Od: Wto paź 19, 2004 19:35
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Nie kwi 05, 2009 10:15

Dziękuję w imieniu Nutkowym , Niuńkowym i swoim :D

:aniolek:

iskra666

 
Posty: 7699
Od: Wto sty 10, 2006 12:13
Lokalizacja: Krk-Wwa

Post » Nie kwi 05, 2009 10:15

trzymam kciuki za skuteczność :)
Obrazek
Devon, Gizmo i Dzidzia

Jowita

 
Posty: 6875
Od: Wto paź 19, 2004 19:35
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Nie kwi 05, 2009 10:15

W schronie w Milanówki byłam raz, jak brałam sunię Natkę.
Potwierdzam, że jeśli chodzi o koty, to nikt tam serca do nich nie ma.
Ponieważ chciałyśmy, pokazano je nam ale nikt nie potrafił nic powiedzieć o nich.
Adopcjami kotów nikt się nie zajmował. Prosiłam aby ktoś przysłał mi zdjęcia kotów wraz z opisem, to zrobimy im ogłoszenia, ale nikt tego nie zrobił.
Cieszę się, że ktoś się tym zajął. Te koty praktycznie nie miały szansy wyjścia ze schronu.

Był tam kot prawie cały biały, nie wiesz czy jest tam jeszcze?
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Nie kwi 05, 2009 10:16

łooo... Jowito... to i jeszcze w imieniu Dziadkowym i Profesorskim :1luvu:


To się chłopaki zdziwią jak im powiem, że mają własne ogłoszenie na allegro :D

iskra666

 
Posty: 7699
Od: Wto sty 10, 2006 12:13
Lokalizacja: Krk-Wwa

Post » Nie kwi 05, 2009 10:22

wrzuciłam informację jeszcze na Golden line.
Obrazek
Devon, Gizmo i Dzidzia

Jowita

 
Posty: 6875
Od: Wto paź 19, 2004 19:35
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Nie kwi 05, 2009 10:24

kotiko.. jak sama Pani Kierowniczka mówi.. to bardziej psie schronisko.. koty są, no bo jak ktoś przyniesie, to pomocy nie odmówią żadnemu zwierzakowi..
Koty mają dużo jedzenia..co prawda kitekata, no ale lepsze to niż jakiś noname..Jest Pani weterynarz, która służy pomocą..koty są sterylizowane/szczepione/odrobaczane/dostawały również ostatnio scanomune...
Niby wszystko jest, ale nie ma człowieka... :?

kotów zostało tam niewiele,bo ostatnio ponoć sporo zostało wyadoptowanych.. Ni ma białaska..
zostały same krówki,tygryski,czarnuszki,marmurek i szylkretka..

iskra666

 
Posty: 7699
Od: Wto sty 10, 2006 12:13
Lokalizacja: Krk-Wwa

Post » Nie kwi 05, 2009 10:24

Iskra666- kiedy zaczełam zajmować sie kotami z elblskiego schroniska w styczniu, tez myśłałam, że połowa kotów to dziczki. Zajęłam sie najpierw sterylką i wyadoptowaniem tych namilszych i najbardziej śmiałych,a potem zostały mi te niby dzikie- 6 znich to prawdziwe dziczki, ale 3, choć w kociarni ZAWSZE uciekały, to przeniesione do biura okazały sie wielkimi, przestraszonymi schroniskiem domowymi miziakami.
Więc jeszcze moze sie okazac, ze i u Ciebie niektóre "dziki" moze bedą nadawac sie do adpcji.
Powodzenia :)
Obrazek

kordonia

 
Posty: 8759
Od: Czw sty 30, 2003 13:59
Lokalizacja: Elbląg

Post » Nie kwi 05, 2009 10:29

iskra666 pisze:kotiko.. jak sama Pani Kierowniczka mówi.. to bardziej psie schronisko.. koty są, no bo jak ktoś przyniesie, to pomocy nie odmówią żadnemu zwierzakowi..
Koty mają dużo jedzenia..co prawda kitekata, no ale lepsze to niż jakiś noname..Jest Pani weterynarz, która służy pomocą..koty są sterylizowane/szczepione/odrobaczane/dostawały również ostatnio scanomune...
Niby wszystko jest, ale nie ma człowieka... :?

kotów zostało tam niewiele,bo ostatnio ponoć sporo zostało wyadoptowanych.. Ni ma białaska..
zostały same krówki,tygryski,czarnuszki,marmurek i szylkretka..


Nie napisałam, że koty mają złą opiekę, tylko że nikt się nimi nie zajmował w sensie bycia z nimi, socjalizowania, adopcji. Byłam w zeszłym roku i było ich wtedy chyba mniej niż 20. Byłyśmy na kociarni i na wybiegu.
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Nie kwi 05, 2009 10:37

kotika..wiem wiem.. no właśnie o to mi chodziło.. opieka jest na moje oko ok..tylko nikogo przy nich nie ma :(

Kordoniu.. Dziękuję :) Przyda się :)
Byłam tam wczoraj pierwszy raz, więc zdaję sobie sprawę z tego , że one się mnie bały bo byłam nowa..że w ogóle się boją trochę człowieka, bo nie mają z nim kontaktu w postaci głaskania itp..że część z nich nie jest dzika tylko przestraszona..że inaczej zachowują się wobec mnie w pomieszczeniu a inaczej na dworzu a jeszcze pewnie inaczej zachowywałyby się w domu..
mam ze dwa takie dzikie dziki do których przyznam szczerze..boję się podejść.. {Korbe i Puchacza}
a reszta.. hm... sprawdzę :D

iskra666

 
Posty: 7699
Od: Wto sty 10, 2006 12:13
Lokalizacja: Krk-Wwa

Post » Nie kwi 05, 2009 10:46

Gdy zabierałam ze schronu Freda, to pani która wyjmowała go z klatkibała się go,
bo warczał jak 100procentowy pies. :D
A w nim nie było cienia agresji, tylko tak się bronił przed nieznanym.
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Nie kwi 05, 2009 11:11

ja mu się wcale nie dziwię.. też bym się bała jakiś obcych,dużych Dużych :wink:

kotika.. a czy Fred ma tutaj gdzieś swój wątek ? Chętnie bym poczytała :)

iskra666

 
Posty: 7699
Od: Wto sty 10, 2006 12:13
Lokalizacja: Krk-Wwa

Post » Nie kwi 05, 2009 11:35

iskra666 pisze:ja mu się wcale nie dziwię.. też bym się bała jakiś obcych,dużych Dużych :wink:

kotika.. a czy Fred ma tutaj gdzieś swój wątek ? Chętnie bym poczytała :)


Tylko, że Fred był z gdańskiego Promyka. Niestety nie udało sie, wątek ma złe zakończenie.
Ale jeśli chcesz zajrzeć:

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=82196&highlight=
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Nie kwi 05, 2009 11:37

piekne te koty

bez pomocy nie mają żadnych szans :(

ninar

 
Posty: 43
Od: Nie kwi 05, 2009 11:30
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie kwi 05, 2009 12:02

Bądźmy dobrej myśli :D

aa i mam jeszcze jedno pytanie odnośnie kwarantanny..
wszystkie trzy koty są porządnie zasmarkane..
Nie wiem jeszcze czym i jak są leczone, ale
pomyślałam, że może postawiłabym im przed drzwiami miskę z wodą i olbasem lub jakimś innym czymś co ułatwi im oddychanie..
Czy to dobry pomysł ?

a.. i czy noski i oczy mogę przemywać wacikiem z ciepłą wodą czy jest też do tego jakiś specjalny środek?

[kurde..Maniek mój miał kk , ale to było ze trzy lata temu i z codziennymi wizytami u weta i w domu to w tydzień przeszło jak ręką odjął, więc przepraszam z góry za tak laickie pytania, ale nie mogę się doszukać tego..]
:oops:

iskra666

 
Posty: 7699
Od: Wto sty 10, 2006 12:13
Lokalizacja: Krk-Wwa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: dorcia44 i 43 gości