Tosia w domu!Proszę zamknąć wątek.

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Sob kwi 04, 2009 21:27

Wiem,ale był chyba jeszcze inny.
A tutaj moje kotki.Nareszcie domek,który już chciałam wyrzucić na coś się przydał.
Obrazek
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56129
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob kwi 04, 2009 21:46

Ja wczoraj znalazłem pośrednio tą stronkę - bardzo fajnie wytłumaczone co i jak - jak ktoś ma elementarną smykałkę i parę podstawowych narzędzi to sobie sam poradzi.

artur_s

 
Posty: 162
Od: Czw kwi 02, 2009 16:17
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob kwi 04, 2009 21:59

O,to to.Arturze,dziękuję.Ładnie to wygląda.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56129
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob kwi 04, 2009 23:19

Dzięki śliczne za info tillibulek :)

bananowy_kot

 
Posty: 548
Od: Czw mar 26, 2009 0:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob kwi 04, 2009 23:22

Dzięki Artur :P i opowiadaj nam o Panamie bo strasznie śmieszne to co nam piszesz :lol: :lol:

bananowy_kot

 
Posty: 548
Od: Czw mar 26, 2009 0:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie kwi 05, 2009 11:32

Panama i Tosia to dwie skrajnie różne kotki.Tosia musi mieć kocie towarzystwo.Mam nadzieję,ze nie zadręczy Stefana,bo ona to żywioł.Młode to,zdrowe,musi się wyszaleć.Chyba już zapomniała o swojej smutnej przeszłości,ale ludziom nie ufa jeszcze.Coraz bliżej mogę podejść.Aha,ta jej rujka minęła.Wetka mówi,że mogło to być jednorazowe,ale zdarzają się przypadki rujek po sterylce,chociaż rzadko,są oczywiście łagodniejsze.Pierwszy raz się z czymś takim spotkałam.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56129
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie kwi 05, 2009 19:36

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Prześliczne,prawda?
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56129
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon kwi 06, 2009 20:22

Ale przyklejka z tej Tosi :P :P
Pewnie że śliczności :D
A czy już wiadomo Ewo kiedy Tosinek do Nas przyjedzie?

bananowy_kot

 
Posty: 548
Od: Czw mar 26, 2009 0:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto kwi 07, 2009 6:54

W poniedziałek najprawdopodobniej.Będziecie mogli ją odebrać?
Wczoraj Tosia bawiła się kulką z folii.Rewelacja!Nosiła ją w pyszczku,wrzucała do koszyczka,turlała po podłodze,trwało to chyba godzinę.Tosia urosła,oczywiście zeszczuplała,bo to przecież kot w ciągłym ruchu.Je ładnie,kuwetka OK,ale ma ten paskudny świerzb w uszach.Nie znosi czyszczenia uszek,dzisiaj idę do wetki,może coś wymyśli,nie chcę tego tak zostawić.Szkoda mi kotki.W dalszym ciągu nie chce do mnie podejść.Czasem przychodzi obok łóżka,patrzy się,jakby miała ochotę wskoczyć,ale rezygnuje.Powącha moją rękę i odchodzi.Jest u mnie już miesiąc i wciąż to samo.Na rękach leży spokojnie,ale nie łapię jej,kiedy nie muszę.Artur widział,że nie chowa się,wychodzi,bo jest ciekawska,ale nie da się pogłaskać.
Obrazek
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56129
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto kwi 07, 2009 9:53

Oczywiście że możemy w poniedziałek... Rozumiem lany poniedziałek tak?? Chcielibyśmy jak najszybciej no ale cóż poczekamy jeśli trzeba :P
Jeśli chodzi o świerzba to nie ma problemu doleczymy to nic strasznego. Jeśli chodzi o przychodzenie do człowieka to też nie ma problemu trzeba poświęcic jej dużo czasu.... :roll:
a poza tym najważniejsze żeby dogadała się ze Stefem i z Dżekim

:wink:

bananowy_kot

 
Posty: 548
Od: Czw mar 26, 2009 0:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto kwi 07, 2009 10:12

Z kotem się dogada,jeśli go nie zamęczy.Przypuszczam,że z psem też.Uwierzę w cuda,jeśli będziecie mogli ją brać na kolana i głaskać,ze sama przyjdzie.Czyściłam uszy,jakby mniej tego świństwa było.To dobrze.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56129
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto kwi 07, 2009 15:08

ewar pisze:Artur widział,że nie chowa się,wychodzi,bo jest ciekawska,ale nie da się pogłaskać.


Zgadza się - bezpieczna odległość dla pewności ale musi wszystko sprawdzić. Oczywiście transporterek Pamci obejrzała i wywąchała z każdej strony. Jest bardzo żywiołowa i bardzo szybka, mały uszczerbek na wzroku kompletnie jej nie przeszkadza. Próbowała się połasić do Pamci jak byliśmy u Ewy, ale ta ją ofuknęła i poszła swoją drogą. To tak jak Ewa pisała - kompletne przeciwieństwa, moja kicia ciągnie do ludzi a Tosia do innych kotów, i to widać świetnie także na zdjęciach.

artur_s

 
Posty: 162
Od: Czw kwi 02, 2009 16:17
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto kwi 07, 2009 18:53

Nie udało mi się zrobić super zdjęcia.Moja Gucia spała smacznie,a na niej okrakiem siedziała Tosia.Gucia ani drgnęła,potem obudziła się,wylizała brzdąca i spała dalej.A Bzyk,jak Tosię nazywa moja siostra siedzi na balkonie.Szkoda,że nie umie mówić,bo naprawdę nie rozumiem tej jej niechęci do człowieka.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56129
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto kwi 07, 2009 23:26

Tak to rzeczywiscie bardzo interesujące Ewo.. ta jej niechęc do człowieka.. ale mamy wyzwanie a nawet jesli sie nie uda to dla mnie to nie jest priorytet.. chociaż uważam że ja doskonale dogaduję się ze zwierzętami nawet lepiej niż z ludźmi... Dżeki też był bardzo autystycznym psem bardzo wycofanym... niby przyjaznym ale z nutami agresji wobec człowieka jeżeli coś się robiło nie po jego myśli warczał i nawet mnie 2 razy dziabnął... on bardzo dużo czasu z tego co wiem przebywał sam był też notorycznie głodny zostawiany sam sobie... Jest z nami od ponad 2 lat i od tego czasu bardzo się zmienił... ale ta zmiana działa się bardzo bardzo powoli.. na szczęście ja nie oczekiwałam od niego zbyt wiele oprócz podstawowych rzeczy chciałam go po prostu uratowac.. już 2 razy był w schronisku wcześniej u kogoś kto w cale o niego nie dbał... muszę przyznac ze przez długi czas często mnie wkurzał czasem nawet go nie lubiłam... dużo czasu spędzaliśmy razem bo ja miałam długie okresy bez pracy chorowałam...
I w końcu myślałam sobie że ja tak naprawdę tego Dżekiego to średnio lubię..
A wiecie kiedy dowiedziałam się że go kocham??
Otóż przyśnił mi się pewnego razu sen i śniło mi się że go tracę i on jest umierający i poczułam w tym śnie straszliwą rozpacz i kiedy się obudziłam to niemalże z płaczem i już wtedy wiedziałam jak mocno go kocham pomimo wszystko pomimo tych jego niedoskonałości :P
A teraz jest przekochanym KONTAKTOWYM bardzo posłusznym psem który dużo rozumie... o Boże dosyc ale się rozpisałam... zanudziłam Was pewnie okrutnie :D

Ale troszkę przez to chcę Wam powiedziec że cuda się ZDARZAJĄ i ja nigdy niczego nie wykluczam.
Trzeba byc otwartym.
Tak jak Ty Ewo masz otwarty dom dla swoich tymczasowych gości.
I tak jak Ty Arturze wybrałeś kota akurat z miau.pl
I tak jak wielu wielu innych Dobrych Dusz..
Życzę Wam Kochani Dobrej i miłej nocy no i miziam waszych podopiecznych kosmicznie elektronicznie.
No i bardzo ciekawie jest czytac o tych Waszych zwierzakach :D :D

bananowy_kot

 
Posty: 548
Od: Czw mar 26, 2009 0:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro kwi 08, 2009 7:33

Miłe to,co piszesz.Tosia to naprawdę dziwny przypadek.Wesoła,rozbrykana,uwielbiam patrzeć jak się bawi.Śpi na moim łóżku,dzisiaj obok Meli,ale sama też.Czasem podejdzie,jak siedzę bez ruchu i połozy łapki na moich stopach,albo powącha rękę.Najmniejszy ruch z mojej strony i ucieka.Ciekawi ją wszystko.Myłam okna,a ona leżała na kanapie i cały czas obserwowała,co robię.Nie wyszła nawet na balkon,chociaż lubi tam być.To było ciekawsze.
Piszę dokładnie,bo to ważne,żeby wiedzieć,jak kot się zachowuje.A drugiej strony,Dżapa nie chciała siedzieć na kolanach,a na drugi dzień dostałam jej zdjęcie ,jak śpi zwinięta w kłębek właśnie na kolanach.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56129
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 119 gości