Maja [*], Gucio [*], nowy rozdział: Luśka i Tygrysek

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Sob kwi 04, 2009 15:27

biedny Guciasty.. tyle ostatnio przeszedl... a tego zelaza nie ma wcale az tak malo.. moze wystarczyloby jedzonko, w ktorym jest zelazo... wątrobeczka :)

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Czw kwi 16, 2009 14:41

w czwartek przed świętami byłam z Guciem w lecznicy.
Nadal mamy podawać encortolon. I próbować z żelazem.
Pod koniec kwietnia kolejna morfologia i kontrola.

wedug dr choroba Gucia powstała na tej zasadzie, co RZS u ludzi, czyli organizm sam zaczyna niszczyć jakieś komórki. Nie wiadomo z jakiej przyczyny.

Gutek dobrze znosi steryd, coraz gorzej podawanie go :twisted:
Maja [2005 - 2017] i Gucio [2007 - 2017], Luśka i Tygrysek
Obrazek Obrazek Obrazek

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=40312
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=67449

Regata

 
Posty: 7025
Od: Pt sie 26, 2005 18:46
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Czw kwi 16, 2009 14:57

O Guciu pamiętam :ok:.

Duo dostaje tego encortolonu? My podajemy Majce co drugi dzień, małą dawkę i nie mam żadnych problemów
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18778
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pt kwi 17, 2009 9:55

ariel pisze:O Guciu pamiętam :ok:.

Duo dostaje tego encortolonu? My podajemy Majce co drugi dzień, małą dawkę i nie mam żadnych problemów


my co drugi dzień 1,5 tabletki... i jak z jedną tabletką jakoś ujdzie (jak się go dobrze przytrzyma), to te dodatkowe pół, zdaniem Gucia, to już za dużo. Oczywiście, próbowałam 1,5 tabletki na raz, ale zawsze któraś część dawki zostaje wypluta...
Gutek opracował genialną metodę, jak nie dać sobie zapodać tabletki do paszczy - skoro wyrywanie się i machanie łapami niewiele daje, to co kotek robi? zaciska szczęki i kręci głową! i to jak! w prawo, w lewo, w prawo, w lewo, z prędkością światła.
Tak to wygląda, że zaczynamy się śmiać, a jak śmiech, to wiadomo, siły maleją...
Takiego to sprytnego mamy kotka :D
Maja [2005 - 2017] i Gucio [2007 - 2017], Luśka i Tygrysek
Obrazek Obrazek Obrazek

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=40312
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=67449

Regata

 
Posty: 7025
Od: Pt sie 26, 2005 18:46
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Pt kwi 17, 2009 9:59

Sprytnego, sprytnego, i szybkiego bardzo bardzo! A przynajmniej z szybką, wyćwiczoną szyją 8)

Ogromnie się ciesże, że Gucinek tak się czuje i zachowuje dobrze :D
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt kwi 17, 2009 10:11

galla pisze:Sprytnego, sprytnego, i szybkiego bardzo bardzo! A przynajmniej z szybką, wyćwiczoną szyją 8)

Ogromnie się ciesże, że Gucinek tak się czuje i zachowuje dobrze :D


to ma być dobrze? :D

a wogóle Gucio to gentelman jest.
Kroiłam kotkom mięsko, i Majka, jak to Majka, nie mogąc grzecznie jak Gucio, czekać na podanie miseczki (z głodu przeca padłaby przez te dwie minuty) wsadzała paszczę i łapę pod nóż, co skutecznie uniemożliwiało mi krojenie. Wyniesiona więc została do łazienki i tam zamknięta. I kiedy dobijając się do drzwi obrzucała nas wyzwiskami na przemian skarżąc się na ciężką dolę głodzonego kota, ja spokojnie pokroiłam kurzą pierś i postawiłam na "kocim stole". Zaprosiłam Gutka, coby skosztował trochę, zanim ciotka zeżre wszystko. A on tylko powąchał, po czym poszedł do drzwi łazienki, wspiął się prawie do klamki i patrzył na nas wymownie.
Wypuśliliśmy Maję z więzienia, i kiedy ślizgając się na zakrętach, dobiegła do michy, Gutek też podszedł i dziabnął parę kawałków.
Bez niej nie zaczął kolacji :D
no, wyższa sfera po prostu, wyższa sfera... :D
Maja [2005 - 2017] i Gucio [2007 - 2017], Luśka i Tygrysek
Obrazek Obrazek Obrazek

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=40312
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=67449

Regata

 
Posty: 7025
Od: Pt sie 26, 2005 18:46
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Pt kwi 17, 2009 10:35

On szkolony, czy ma to we krwi? ;)
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt kwi 17, 2009 10:39

galla pisze:On szkolony, czy ma to we krwi? ;)

Może dostał przy okazji transfuzji? :twisted: :twisted: :twisted: :lol:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pt kwi 17, 2009 10:50

Jana pisze:
galla pisze:On szkolony, czy ma to we krwi? ;)

Może dostał przy okazji transfuzji? :twisted: :twisted: :twisted: :lol:


kto wie, kto wie? :D

on wogóle jest taki subtelny, czyściutki, elegancki - poza momentami, kiedy budzą się w nim geny praprzodka tygrysa szablozębnego :twisted: rzuca się wtedy Majce do gardła, zagryza, a jak Maja mu przywali i zagryzać się nie daje, to podgryza ją znienacka, ot, choćby tak cichaczem w dupkę... albo zrzuca z kuchenki garnek z pomidorową :evil:
Maja [2005 - 2017] i Gucio [2007 - 2017], Luśka i Tygrysek
Obrazek Obrazek Obrazek

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=40312
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=67449

Regata

 
Posty: 7025
Od: Pt sie 26, 2005 18:46
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Pt kwi 17, 2009 11:26

Regata pisze:albo zrzuca z kuchenki garnek z pomidorową :evil:

Na Maję? :strach:
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sty 06, 2010 0:15 Re: Maja i Gucio... Gucio - jest lepiej

Odgrzeję wątek, ale muszę się na kotowate poskarżyć

Własnie skończyłam rozbieranie choinki z resztek ozdób i zbieranie z podłogi pozostałości po bombkach...
Sąsiedzi z pewnościa się ucieszli z uruchomienia odkurzacza w środku nocy :twisted:

A to Gucio chciał tylko wejść na drzewko. I wszedł...
A teraz siedzą obrażone, że im taką fajną zabawkę sprzątnęłam :evil:

idę się pocieszyć wisienkami z nalewki... :oops:

(jak widać z powyższego opisu Gucio raczej zdrowy ;-), tylko żelazo ma jeszcze niskie - może dlatego usiłował zjeść lampki choinkowe 8O )
Maja [2005 - 2017] i Gucio [2007 - 2017], Luśka i Tygrysek
Obrazek Obrazek Obrazek

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=40312
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=67449

Regata

 
Posty: 7025
Od: Pt sie 26, 2005 18:46
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Śro sty 06, 2010 7:15 Re: Maja i Gucio... Gucio - jest lepiej

No to dobrze :).
Szkoda, że kotom popsułaś taką fajną zabawę.
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18778
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Śro sty 06, 2010 17:30 Re: Maja i Gucio... rozprawiliśmy się z choinką

hihihi ach te nasze kociaki :lol: :lol:

u nas na wszelki wypadek kilka najwiekszych bombek jest plastikowych ;) a i tak tegoroczny bilans to jedna szklana bombka stluczona - plastikowe fajnie sie turlają po podlodze - no i choinka to genialne miejsce do spania :twisted:

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Śro sty 06, 2010 17:39 Re: Maja i Gucio... rozprawiliśmy się z choinką

Zdolny kotecek :twisted:

U mnie w tym roku choinka w wersji mini :P
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30862
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Śro sty 06, 2010 18:51 Re: Maja i Gucio... rozprawiliśmy się z choinką

najfajniejsza zabawa to była taka:
"staję na tylnych łapkach, wyciągam się tak, żeby przednimi sięgnąć jak najwyżej, zaczepiam pazurkiem taką fajną kulkę (z wikliny - dopisek dużej) i ciągnę, ciągnę... a potem puszczam. Duża albo duży potem na czworakach zbierają to zielone co się sypie z drzewka. Można pomagać"
Maja [2005 - 2017] i Gucio [2007 - 2017], Luśka i Tygrysek
Obrazek Obrazek Obrazek

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=40312
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=67449

Regata

 
Posty: 7025
Od: Pt sie 26, 2005 18:46
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: muza_51 i 138 gości