Białasek jest zabawowym, młodym kocurkiem, mruczy i łasi się , ogromny ma apetyt.Wczoraj w nocy oba rozrabialy , gonily się , któreś przewrócilo wazon na stole , teraz młody bawi się sam myszką, rozpiera go energia.Jak to koty, bo to koci czas wieczorem sie zaczyna.
Zaraz wiozę go do Dzidzi Kubeczku, czekamy w takim razie do wtorku na Twoja decyzję
Mam nadzieję, ze w domkach bedzie mozna przebierać. Koty juz dość wycierpialy, teraz muszą byc najszczęśliwsze na świecie Najgorsze jest to, ze one takie biedne wygłodniale. Chyba dostawały za mało jedzenia.
siostra dłogowłosej - Kalipso - jeszcze do dzisiaj (czwarty miesiąc po wyrwaniu z piekiełka głodu) ma syndrom niedożywionego kota
ma pękaty brzuszek i wcina z takim entuzjazmem... dzięki niej mój syberyjczyk przestał grymasić - pilnuje michy i jej zawartości, żeby Mała mu nie wyjadła
wyjdą na prostą i będą powalająco piękne, skoro już teraz są przecudnej urody
Bialasek dzis spał w nocy ze mną, głowa na poduszce ale był szczęśliwy, mruczał, miział, ugniatal, w koncu się przytulił do mnie i zasnął W środku nocy sie przebudzilam, patrzę kiciol spi przytulony do mnie, dopiero nad ranem poszedł sobie, pewnie rozrabiać