160 Kotów Szczecin Prosimy o Wsparcie

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw kwi 02, 2009 22:57

NOT pisał do mnie Pan Inspektor z TOZu. Jest do odebrania dla mnie w Biurze Karma kocia lepszej jakości. Dwie zgrzewki. Około 24 kg. Bardzo sie cieszymy :lol: Pieknie Dziekujemy za POMOC :lol: Bardzo bym prosiła jak mozesz o odbior tej karmy. Wszystkich zainteresowanych Bardzo Przepraszam ale narazie telefon mam nieczynny. W nagłych przypadkach służę komórka.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31586
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw kwi 02, 2009 23:09

Boni - Opiekun Wirtualny Lempicka

Obrazek-Obrazek-Obrazek
Obrazek-Obrazek-Obrazek
Ostatnio edytowano Czw kwi 02, 2009 23:22 przez iza71koty, łącznie edytowano 1 raz
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31586
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw kwi 02, 2009 23:10

Alez piekny ten moj podopieczny!Istne cudo!

ARNOLD

 
Posty: 1251
Od: Czw gru 18, 2008 12:31
Lokalizacja: Ruda Śląska

Post » Czw kwi 02, 2009 23:26

Istna pisze:No stoczniowym kotom nic a nic nie pomogłam ale za to mogę ręcę włożyć w coś innego - to też dobrze bo od samego zamartwiania się możnaby zwariować coś trzeba robić.
Najbardziej żałuję, ze nie mogę wejść na teren stoczni. Choćby po 1-2 wyłapywać kotki do sterylki czy leczenia... Nie pomogę tysiącom ale gdyby choć kilku... Kropla w morzu ale nie miałoby się tego beznadziejnego uczucia kompletnej bezradności w obliczu holokaustu.
Jeszcze raz dziękuję Wam wszystkim - pani Iza ma rację najważniejsze to wsparcie :D A i pomoc tam gdzie sobie sama nie radzę też na wage złota :wink:
Co do anioła - kiedyś tak sobie pomyślałam że każdy nie potrafiący przejść obojętnie obok potrzebującego pomocy zwierza został wyposażony w osobistego anioła z ognistym mieczem którym kłuje i smaga w najwrażliwsze miejsca kiedy zamknąwszy oczy idziemy dalej i wmawiamy sobie ze tego nie widzieliśmy. Bestia nie daje żyć, odbiera sen i apetyt i dźga w miętkie grzmiąć : "a on tam biedny cierpiący samotny umiera". Nie wiem czy ten anioł to za karę za grzechy w przeszłym zyciu czy co... :roll:

Ale trafiony ten anioł, ja się często zastanawiałam co mnie tak dźga i grzmi mi do ucha. Ha dobre, bardzo dobre :lol:
Obrazek ObrazekObrazek

Bo kto nie był ni razu człowiekiem
Temu człowiek nie pomoże.

A.Mickiewicz

Sabinka

 
Posty: 1184
Od: Pt sie 08, 2008 16:36
Lokalizacja: Tomaszów Maz.

Post » Czw kwi 02, 2009 23:28

ARNOLD pisze:Alez piekny ten moj podopieczny!Istne cudo!
Tak Nynuś śliczny jest i taki miły choć jeszcze płochliwy. On się tam z tymi dwoma dziewczynami to chyba super czuje. A one zadowolone jak nie wiem co że im sie rodzynek znów trafił.Niebawem będę zmieniać i ulepszac budki w tym miejscu ,więc Nynusiowi trafi się super ciepła budka z mieciutkim kocykiem. Narazie śpi w tej po Dorotce. ARNOLD zmieniłam zdjęcie Nynusia na str1. Zobacz czy te może być?
Ostatnio edytowano Pt kwi 03, 2009 0:49 przez iza71koty, łącznie edytowano 1 raz
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31586
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw kwi 02, 2009 23:32

Dominik - Opiekun Wirtualny Malgosiab

Obrazek-Obrazek-Obrazek
Obrazek-Obrazek-Obrazek
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31586
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw kwi 02, 2009 23:52

Puchacz - Opiekun Wirtualny Malgosiab

Obrazek-Obrazek-Obrazek
Obrazek-Obrazek-Obrazek
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31586
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt kwi 03, 2009 0:09

Maurycy - Opiekun Wirtualny Dominikanna1

Obrazek-Obrazek-Obrazek
Obrazek-Obrazek-Obrazek
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31586
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt kwi 03, 2009 0:29

Borys - Opiekun Wirtualny Vadliszka

Obrazek-Obrazek-Obrazek
Obrazek-Obrazek-Obrazek
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31586
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt kwi 03, 2009 0:34

Patryczek - Opiekun Wirtualny Ja-Ba

Obrazek

Niestety Patryczek się na mnie ostatnio obraził i pozwolił sobie zrobic tylko jedno zdjęcie w dodatku z dużej odległośći. Mam nadzieję że mu przejdzie :wink:
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31586
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt kwi 03, 2009 6:23

Cześć!

Śliczne Koty!

Luna znowu wczoraj zlała się. I wiecie co, zaczynam lubić zapach kociego moczu....Czy to oznacza, że fiksuję?? :spin2:

aglo

 
Posty: 2930
Od: Wto gru 02, 2008 7:42
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Pt kwi 03, 2009 7:46

Zdjecie ladne,model jeszcze ladniejszy,mordka w calej okazalosci.No i cala reszta.

ARNOLD

 
Posty: 1251
Od: Czw gru 18, 2008 12:31
Lokalizacja: Ruda Śląska

Post » Pt kwi 03, 2009 9:48

iza71koty pisze:Zdumiewa mnie sytuacja na opuszczonych działkach i nie wiem co o tym myśleć. Nie widuje kotów. Przychodzi tylko kilka i nie wiem czy to nie dlatego ze cały czas kreca sie tam ludzie.


Ja też już siódmy dzień z rzędu nie widzę mojego elegancika - kocurka z przystanku. Niepokoję się. Raz widziałam obcego dorodnego i strasznie dzikiego kocura (znaczył teren obok domku mojego elegancika) i tak sie zastanawiam :
1. elegancik włóczy sie po okolicy za kocicami (na skutek działalnośći wrednych bab karmiących coraz mniej ma w zasięgu kotek-kobiet a coraz wiecej kotek-niewiadomoco :wink: )
2. nie trafiam w "jego" pory - bo moze na skutek ładnej pogody sypia gdzieś indziej i nie chce mu się z rana lecieć na przystanek
3. wygonił go z jego terenu obcy kocur
Istnieje także mozliwość najgorsza ale tej nie dopuszczam do świadomości. Mam nadzieję, ze lada dzień się pojawi. Kotka z przystanku która ostatnio przechodziłą sterylkę (dzięki e-dicie i agiis-s miała zorganizowaną komfortową rehabilitację za co przy okazji gorąco dziękuję) jest codziennie - o dziwo nie unika mnie 8)
Zaginął beż śladu chory kocur, niestety :? Zaginęłą też jedna z tych kotek z jego haremu która miała iść do sterylizacji (ciężarna). Drugą wczoraj udało sie złapać dziś jest ciachana. Lisy są coraz bezczelniejsze łażą juz po okolicy nawet wieczorami - boję sie, że tak jak NOT mówiła - słaby chory kocurek mógł paść łupem a lis rozzuchwalony wrócił drugiego dnia i zabił kotkę. Zdaje się, że odłowienie ostatniej kotki było bardzo na czas....
A dziś w trakcie karmienia kocicy na przystanku otoczył mnie znów tłumek ale o dziwo przyjazny :) Czasem ludzie potrafią być nawet zaciekli w tej sympatii - nie bardzo wiem jak się zachować kiedy starsza pani pomstuje mi nad uchem że zwierzęta to sa lepsze od ludzi. Nie od wszystkich nie generalizujmy :) Choć faktycznie czasem porównanie wypada bardzo na korzyść zwierząt :D
Obrazek

Istna

 
Posty: 1380
Od: Sob sty 19, 2008 14:25
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt kwi 03, 2009 9:56

aglo pisze:
Luna znowu wczoraj zlała się. I wiecie co, zaczynam lubić zapach kociego moczu... :spin2:


ha, ha, ha...
Tego jeszcze nie słyszałam.
Kiedyś koleżanka powiedziała mi, że lubi zapachy spoconych mężczyzn, a druga powiedziała, że lubi przytulać sie do przepoconej piżamy mężą jak go nie ma w domu. Troche byłam zdziwiona, ale doszłam do wniosku że każdy ma prawo lubić różne zapachy, no nie?

NOT

 
Posty: 818
Od: Wto wrz 02, 2008 23:26

Post » Pt kwi 03, 2009 10:03

Witam Serdecznie Istna. Cieszę sie ze trafiają Ci sie Ludzie z Sercem bo u mnie teraz akurat na odwrót. Wczoraj próbowałam ustalić poprzez mojego znajomego dane chłopca, który tuż po moim odjezdzie wraz z kolegą przychodzi w miejsce gdzie karmie kociaki i obrzuca je kamieniami. Znajomy krecił potwornie i w koncu wyszło ze to jego bratanek.Dzieciak chodzi do trzeciej klasy zawsze był grzeczny a ostatnio coraz bardziej dokucza kotom i wiem ze to wyniósł to z domu i ktoś go w tym domu nastawia. Trudno powiedziałam facetowi wczoraj że pójdę z tym do szkoły bo nie pozwole na kaleczenie kotow ot tak sobie dla zabawy i rozrywki.Dzieci w szkole karme mi zbierały kiedyś wiec wiem do kogo mam pojść. Tylko czy to coś da, niewiem. Może. Oczywiście rodzice chłopca nie żyja a nim opiekuje się babcia, ktorej mam głowy nie zawracać bo na serce choruje takze sytuacja do d..y poprostu.Miseczek wczoraj nie było bo wszystko powyrzucane a jeszcze zainteresowali sie bardzo budkami ktore tam postawiłam, te co zabrałam od Idy i Sary spod bloku uroczej Pani Doktor. No wszedzie coś. Nie wiem co sie z tymi ludzmi dzieje. To jest chore wszystko.A najwazniejsze usłyszałam ze kotu po tym jak dostanie kamieniem nic nie będzie bo sie wyliże...... wiec po co do szkoły chodzić i robić ferment?????Istna jesli chodzi o kocurka to stawiam na pogode i na to ze wygrzewa gdzies futro na słońcu. No i pewnie chodzi za kotkami. Nie wiem ja jutro jade na opuszczone działki wcześniej to moze sie dokładniej zorientuje co sie dzieje.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31586
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 28 gości