Serducho jest już w domku :)))) tymczasowym

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw kwi 02, 2009 19:56

Jeszcze na 1 str nic nie zmieniam,żeby nie zapeszyć...
Obrazek

Mruczeńka1981

 
Posty: 12562
Od: Sob gru 29, 2007 17:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw kwi 02, 2009 22:26

Informuje, ze dziewczynki czuja sie dobrze :)

Minka ma ladniejszy nosek, jeden strup juz odpadl.
Pluje i kicha bardziej niz na poczatku, chyba od lezenia w cieple powoli czysci jej sie nos. Wydzielina jest zielonkawa, zobaczymy co na to powie wet w przyszlym tygodniu.
Minka oswoila sie juz z sypialnia, najczesciej grzeje dupke na parapecie nad grzejnikiem, juz sie nie chowa gdy wchodzimy do sypialni a nawet czasem czeka pod drzwiami i zerka ciekawie przez szpare.
Chyba by chciala poznac nasze koty, ale to potrwa jeszcze z tydzien, najpierw musi sie podkurowac. ;)
Daje sobie czyscic brodke wilgotnym wacikiem, nie lubi gdy dotyka sie nosa, od razu odpycha pazurzasta lapka.
Bardzo ladnie je z miseczki i uzywa kuwety :)


Zoe nadal jest niesmiala, ale wydaje mi sie, ze troche bardziej rozluzniona niz na poczatku.
Spi w tej chwili na szafie, to jej ulubione miejsce.
Ladnie je, tylko trzeba jej podstawic papu pod nosek i trzymac miseczke.
A najlepiej gdy sie przy tym mizia kota :)
Slodka kruszynka.

moni_citroni

 
Posty: 6548
Od: Czw sty 23, 2003 19:17
Lokalizacja: Europa ;)

Post » Czw kwi 02, 2009 22:32

I musze zrobic reklame Dlugouchemu, prawie o tym zapomnialam !

On jest cudowny, sliczny i straszny z niego pieszczoch.
Ta przekrzywiona glowka w zaden sposob nie odejmuje mu uroku, czyni go w jakis sposob jeszcze piekniejszym :)
Gdyby byl zdrowy to bym go wziela, ale nie moge narazac naszych rezydentow...
Moj TZet nie chcial go dotykac, bo sie bal, ze sie do niego przywiaze, Dlugouszek mial przeciez byc naszym kotem...
Dlatego ciesze sie, ze niedlugo bedzie w DS !

moni_citroni

 
Posty: 6548
Od: Czw sty 23, 2003 19:17
Lokalizacja: Europa ;)

Post » Czw kwi 02, 2009 23:10

moni_citroni pisze:Dlugouszek mial przeciez byc naszym kotem...
Dlatego ciesze sie, ze niedlugo bedzie w DS !


Oo, czyzby dla Długiego znalazł się domek?

dzonss

 
Posty: 886
Od: Wto lis 18, 2008 23:02
Lokalizacja: wroc

Post » Czw kwi 02, 2009 23:37

Konkretny dom chyba jeszcze nie, ale z tego co zrozumialam on niedlugo jedzie do Niemiec do Dt i tam bedzie dla niego szukany dobry DS :)

moni_citroni

 
Posty: 6548
Od: Czw sty 23, 2003 19:17
Lokalizacja: Europa ;)

Post » Pt kwi 03, 2009 6:16

moni_citroni pisze:Informuje, ze dziewczynki czuja sie dobrze :)

Minka ma ladniejszy nosek, jeden strup juz odpadl.
Pluje i kicha bardziej niz na poczatku, chyba od lezenia w cieple powoli czysci jej sie nos. Wydzielina jest zielonkawa, zobaczymy co na to powie wet w przyszlym tygodniu.
Minka oswoila sie juz z sypialnia, najczesciej grzeje dupke na parapecie nad grzejnikiem, juz sie nie chowa gdy wchodzimy do sypialni a nawet czasem czeka pod drzwiami i zerka ciekawie przez szpare.
Chyba by chciala poznac nasze koty, ale to potrwa jeszcze z tydzien, najpierw musi sie podkurowac. ;)
Daje sobie czyscic brodke wilgotnym wacikiem, nie lubi gdy dotyka sie nosa, od razu odpycha pazurzasta lapka.
Bardzo ladnie je z miseczki i uzywa kuwety :)


Zoe nadal jest niesmiala, ale wydaje mi sie, ze troche bardziej rozluzniona niz na poczatku.
Spi w tej chwili na szafie, to jej ulubione miejsce.
Ladnie je, tylko trzeba jej podstawic papu pod nosek i trzymac miseczke.
A najlepiej gdy sie przy tym mizia kota :)
Slodka kruszynka.


Cieszę się,że jest coraz lepiej :lol: Mam nadzieję,że inne kociaste pokochają nowe dziewczyny tak samo mocno jak Wy :wink:
Obrazek

Mruczeńka1981

 
Posty: 12562
Od: Sob gru 29, 2007 17:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt kwi 03, 2009 7:42

Hop, śliczne kotki szukają domków :)

Agness78

 
Posty: 9093
Od: Śro cze 25, 2008 13:07
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt kwi 03, 2009 7:48

up :!:

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Pt kwi 03, 2009 7:56

moni_citroni pisze:Minka ma ladniejszy nosek, jeden strup juz odpadl.
Pluje i kicha bardziej niz na poczatku, chyba od lezenia w cieple powoli czysci jej sie nos. Wydzielina jest zielonkawa, zobaczymy co na to powie wet w przyszlym tygodniu.

Myślę, że wet zaaplikuje jej antybiotyk, bo zielona wydzielina sugeruje nadkażenie bakteryjne. Możesz ostrzec weta, że po schronisku krążą nietypowe szczepy bakterii i gdyby standardowy antybiotyk nie pomógł, to lepiej zrobić wymaz z noska z antybiogramem, żeby lepiej dobrać leki.

Słodka kruszynka to idealne określenie Zoe. Ona ma coś takiego w sobie, że nie da się jej nie kochać. Jest taka delikatna, nie wiem jak ona sobie radziła na wolności.

A Długouchy to słodziak, kocha ludzi nad życie. Byłam wczoraj go odwiedzić, jest troszkę zrezygnowany. Źle znosi odosobnienie w łazience. Na początku bardzo płakał, teraz leży zrezygnowany na kocyku jak go zamykamy. Musi czuć się strasznie zamknięty pół dnia w ciemnej łazience, ale nie mamy wyjścia. Teraz tymczasowa opiekunka Długouszka wypuszcza go jak jest w domu na "salony", żeby rozprostował łapki, wtedy jest szczęśliwy. Jest bardzo ciekawski, niczego się nie boi, jest bardzo przyjacielski dla innych kotków. Ma wspaniały charakter i zasługuje na wspaniały domek.
ObrazekSKARBONKA ZAPRASZA!!!

Kicia_

 
Posty: 5370
Od: Pt lut 29, 2008 20:33
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt kwi 03, 2009 8:14

Kicia_ pisze:
A Długouchy to słodziak, kocha ludzi nad życie. Byłam wczoraj go odwiedzić, jest troszkę zrezygnowany. Źle znosi odosobnienie w łazience. Na początku bardzo płakał, teraz leży zrezygnowany na kocyku jak go zamykamy. Musi czuć się strasznie zamknięty pół dnia w ciemnej łazience, ale nie mamy wyjścia.


Ja kupiłam kiedyś taki wkład do kontaktu dla mojego tymczasika Enterka jak musiał posiedzieć kilka dni w łazience. Kosztuje nie dużo jakieś kilkanaście zł, pobiera bardzo mało energii a w łazience jest jasno - taki półmrok. To też fajny patent jak ma się psa a w nocy wstaje się pić, coby psiaka nie przydepnąć ( Dianka moich rodziców wykłada się na środku pokoju zwykle 8) ), albo się samemy nie przewrócić :wink:

Agness78

 
Posty: 9093
Od: Śro cze 25, 2008 13:07
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt kwi 03, 2009 8:41

Agness78 pisze:
Kicia_ pisze:
A Długouchy to słodziak, kocha ludzi nad życie. Byłam wczoraj go odwiedzić, jest troszkę zrezygnowany. Źle znosi odosobnienie w łazience. Na początku bardzo płakał, teraz leży zrezygnowany na kocyku jak go zamykamy. Musi czuć się strasznie zamknięty pół dnia w ciemnej łazience, ale nie mamy wyjścia.


Ja kupiłam kiedyś taki wkład do kontaktu dla mojego tymczasika Enterka jak musiał posiedzieć kilka dni w łazience. Kosztuje nie dużo jakieś kilkanaście zł, pobiera bardzo mało energii a w łazience jest jasno - taki półmrok. To też fajny patent jak ma się psa a w nocy wstaje się pić, coby psiaka nie przydepnąć ( Dianka moich rodziców wykłada się na środku pokoju zwykle 8) ), albo się samemy nie przewrócić :wink:

O tym nie pomyślałam, fajny pomysł.
ObrazekSKARBONKA ZAPRASZA!!!

Kicia_

 
Posty: 5370
Od: Pt lut 29, 2008 20:33
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt kwi 03, 2009 8:59

Aa, myslałam, że o jakims konkretnym domku dla niego już coś wiadomo..Biedny Długi :(
My Filecikowi zapalamy górne światło jeśli akurat nie spi, ale wiadomo, że sztuczne to nie to co naturalne. Na salony wychodzi jak z Gederem idę na zastrzyk- ma wtedy ponad godzinę wolna chate :wink: , albo jak Geder baardzo mocno spi na górze, niestety coraz częściej wyczuwa podstep i przybiega sprawdzić co się dzieje po 5 minutach Filetowej wolności. Jutro zabieramy Gedera na wycieczkę, więc Filet będzie mógł poleżeć na kanapie conajmniej 2 godziny :)

dzonss

 
Posty: 886
Od: Wto lis 18, 2008 23:02
Lokalizacja: wroc

Post » Pt kwi 03, 2009 11:30

i hop :)

Agness78

 
Posty: 9093
Od: Śro cze 25, 2008 13:07
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt kwi 03, 2009 12:33

alessandra pisze:
peate pisze:na portalu NK, gdzie zauważyłam Bosmana, jakaś pani zaoferowała pomoc

http://nasza-klasa.pl/profile/18757875/gallery/80


to moja strona na nk, już kontaktuje sie z p. Izą i Mruczeńką, dzięki za wypatrzenie :wink:


trzymam kciuki za malucha :ok:

a pani Iza szaleje, chce zabrać też Cyklopkę i "inne takie biedy"
mam nadzieję, że ma warunki dla tylu zwierzaków ..

peate

 
Posty: 1296
Od: Czw paź 11, 2007 21:58
Lokalizacja: b-b

Post » Pt kwi 03, 2009 12:58

Warunki w fundacji są na pewno.Tylko gorzej z transportem...
Obrazek

Mruczeńka1981

 
Posty: 12562
Od: Sob gru 29, 2007 17:12
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 36 gości