Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
moni_citroni pisze:Dlugouszek mial przeciez byc naszym kotem...
Dlatego ciesze sie, ze niedlugo bedzie w DS !
moni_citroni pisze:Informuje, ze dziewczynki czuja sie dobrze
Minka ma ladniejszy nosek, jeden strup juz odpadl.
Pluje i kicha bardziej niz na poczatku, chyba od lezenia w cieple powoli czysci jej sie nos. Wydzielina jest zielonkawa, zobaczymy co na to powie wet w przyszlym tygodniu.
Minka oswoila sie juz z sypialnia, najczesciej grzeje dupke na parapecie nad grzejnikiem, juz sie nie chowa gdy wchodzimy do sypialni a nawet czasem czeka pod drzwiami i zerka ciekawie przez szpare.
Chyba by chciala poznac nasze koty, ale to potrwa jeszcze z tydzien, najpierw musi sie podkurowac.
Daje sobie czyscic brodke wilgotnym wacikiem, nie lubi gdy dotyka sie nosa, od razu odpycha pazurzasta lapka.
Bardzo ladnie je z miseczki i uzywa kuwety
Zoe nadal jest niesmiala, ale wydaje mi sie, ze troche bardziej rozluzniona niz na poczatku.
Spi w tej chwili na szafie, to jej ulubione miejsce.
Ladnie je, tylko trzeba jej podstawic papu pod nosek i trzymac miseczke.
A najlepiej gdy sie przy tym mizia kota
Slodka kruszynka.
moni_citroni pisze:Minka ma ladniejszy nosek, jeden strup juz odpadl.
Pluje i kicha bardziej niz na poczatku, chyba od lezenia w cieple powoli czysci jej sie nos. Wydzielina jest zielonkawa, zobaczymy co na to powie wet w przyszlym tygodniu.
Kicia_ pisze:
A Długouchy to słodziak, kocha ludzi nad życie. Byłam wczoraj go odwiedzić, jest troszkę zrezygnowany. Źle znosi odosobnienie w łazience. Na początku bardzo płakał, teraz leży zrezygnowany na kocyku jak go zamykamy. Musi czuć się strasznie zamknięty pół dnia w ciemnej łazience, ale nie mamy wyjścia.
Agness78 pisze:Kicia_ pisze:
A Długouchy to słodziak, kocha ludzi nad życie. Byłam wczoraj go odwiedzić, jest troszkę zrezygnowany. Źle znosi odosobnienie w łazience. Na początku bardzo płakał, teraz leży zrezygnowany na kocyku jak go zamykamy. Musi czuć się strasznie zamknięty pół dnia w ciemnej łazience, ale nie mamy wyjścia.
Ja kupiłam kiedyś taki wkład do kontaktu dla mojego tymczasika Enterka jak musiał posiedzieć kilka dni w łazience. Kosztuje nie dużo jakieś kilkanaście zł, pobiera bardzo mało energii a w łazience jest jasno - taki półmrok. To też fajny patent jak ma się psa a w nocy wstaje się pić, coby psiaka nie przydepnąć ( Dianka moich rodziców wykłada się na środku pokoju zwykle), albo się samemy nie przewrócić
alessandra pisze:peate pisze:na portalu NK, gdzie zauważyłam Bosmana, jakaś pani zaoferowała pomoc
http://nasza-klasa.pl/profile/18757875/gallery/80
to moja strona na nk, już kontaktuje sie z p. Izą i Mruczeńką, dzięki za wypatrzenie
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 36 gości