WAW Koty z Fabryki Koneser. No i jest maluch...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon mar 30, 2009 19:59

I jeszcze coś. Koty upolowały następnego gołębia. Leży w piwnicy, trochę głębiej niż poprzedni i nie wiem czy dam radę sama go wyciągnąć. Brrrrrr. A trzeba, bo jak się zacznie psuć to jeszcze koty jakie świństwo złapią. Pomoże ktoś słabej kobiecie pozbyć się tego trofeum? Plizzzzzz. :oops: Już w sobotę chyba tam leżał ale ta moja latarka była do d.....y i nie rozpoznałam. :?
Obrazek

Migota

 
Posty: 3865
Od: Sob mar 29, 2008 20:57
Lokalizacja: Wa-wa Praga Płn

Post » Czw kwi 02, 2009 21:48

Koty poczuły wiosnę. Dzisiaj tylko 5 się zameldowało na kolacji, resztę gdzieś poniosło. Dziadek oczywiście podwórka pilnował i biegał z antenką w górze. A za płotem, na gzymsie siedział kotek / kotka i trochę sobie pogadaliśmy. Domowy wychodzący czy dziczek, kto to wie. Nie wyglądał mi na zbyt zadbanego. Niestety płot jest tak szczelny, przynajmniej od tej strony, że na jedzenie tu się nie dostanie. Ale może domowy, szybko gdzieś zniknął.
Bolek ma ładniejsze oczy, ale u Czarnej wczoraj jedno kiepsko wyglądało. A dzisiaj jej nie było. Chyba jednak trzeba im zaaplikować unidox
Obrazek

Migota

 
Posty: 3865
Od: Sob mar 29, 2008 20:57
Lokalizacja: Wa-wa Praga Płn

Post » Czw kwi 02, 2009 21:54

Zostało coś, czy brać receptę?
Myślisz, że to wiosna, czy remont szaleje za płotem?
Tego nowego szkoda, by sobie pojadł, a tu płot przeszkadza.
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Czw kwi 02, 2009 22:08

Ja im teraz nie dawałam unidoxu bo nie mam. Możesz wziąć przy okazji receptę, odbiorę razem z puszkami.
Remont jeszcze nie ruszył, cisza i spokój. A może jednak nie ruszy. Kryzys podobno mamy :wink:
Obrazek

Migota

 
Posty: 3865
Od: Sob mar 29, 2008 20:57
Lokalizacja: Wa-wa Praga Płn

Post » Pt kwi 03, 2009 18:26

Są już wszystkie wpłaty z książkowego bazarku.
Koneserowce mają na koncie 303 zł. :lol: Wpłaty na s. 8
Piotr, dajże mi nr konta to ci prześlę kasę na przesyłki. Chyba, że wolisz inaczej odebrać.
Obrazek

Migota

 
Posty: 3865
Od: Sob mar 29, 2008 20:57
Lokalizacja: Wa-wa Praga Płn

Post » Pt kwi 03, 2009 21:06

Pisalam na bazarkowym watku, ale pewnie nikt nie zauwazyl (wiec jeszcze raz)- milo mi bardzo bylo was poznac:)
ciesze sie, ze bazarek odniosl sukces i pomoc bedzie dla kociastych

Aparatka

 
Posty: 109
Od: Czw cze 05, 2008 14:24
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt kwi 03, 2009 21:18

Ja zauważyłam, sorry, że nie odpisałam. Mnie też było miło. Myślę, że wszystkim było miło się poznać i pogawędzić. Szkoda, że niektórzy daleko mieszkają.
To był naprawdę udany bazarek. A ile żarełka można będzie za to kupić. :catmilk: :dance: :dance2:
Obrazek

Migota

 
Posty: 3865
Od: Sob mar 29, 2008 20:57
Lokalizacja: Wa-wa Praga Płn

Post » Sob kwi 04, 2009 8:59

Zrzekam się kasy za przesyłki, niech będzie jeszcze na kilka puszek :)
Natalka [*] 17 lipca 2008, Sokółka [*] 22 lipca 2016 , Sierżant [*] 5 grudnia 2016 , Buras [*] 14 grudnia 2018, Agrest [*] 21 października 2019, Bura [*] 15 stycznia 2020, Skarpetka [*] 11 marca 2021, Merida [*] 7 stycznia 2023, Królewna [*] 21 lutego 2023, Colin [*] 27 maja 2023, Szuma [*] 19 lutego 2024, Pusia [*] 3 października 2024, Alan [*] 17 października 2024
Oddam starsze książki szkolne i akademickie
Wypożyczalnia łapacza - klatki-łapki i bytowe itp

piotr568

 
Posty: 6957
Od: Czw sie 30, 2007 17:42

Post » Sob kwi 04, 2009 11:07

Dzięki.
Czyli mamy na koncie 319 zł. :lol:
Obrazek

Migota

 
Posty: 3865
Od: Sob mar 29, 2008 20:57
Lokalizacja: Wa-wa Praga Płn

Post » Śro kwi 08, 2009 15:36

Naruszyłam trochę fundusz kociaków. Kupiłam 3 opakowania unidoxu (24,48 zł) i od wczoraj już go podaję. Mam nadzieję, że przede wszystkim Bolek trochę się podleczy. Aż żal patrzeć jakie chore ma te ślepka. Czarna, Tekla i jedna z białych też już mają jakieś wycieki. Dziadek dobrze się trzyma.
Ten kot za płotem, o którym pisałam wcześniej, mieszka w tamtej kamienicy na parterze i czasem wychodzi na spacer.

319,00 - 24,48 = 294,52
Obrazek

Migota

 
Posty: 3865
Od: Sob mar 29, 2008 20:57
Lokalizacja: Wa-wa Praga Płn

Post » Śro kwi 08, 2009 19:38

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Bez komentarza :twisted:
Obrazek

Migota

 
Posty: 3865
Od: Sob mar 29, 2008 20:57
Lokalizacja: Wa-wa Praga Płn

Post » Czw kwi 09, 2009 9:53

Migota, dzis bede w Carrefourze, kupie im metalowe miski.

gosiar

 
Posty: 5132
Od: Sob paź 29, 2005 12:30
Lokalizacja: WARSZAWA

Post » Sob kwi 11, 2009 20:55

Ktoś mnie kiedyś zapytał czy w Koneserze koty są bezpieczne? Teraz mogę odpowiedzieć - zdecydowanie NIE. A kto jest dla nich zagrożeniem? No, zgadnijcie - ochroniarze, a raczej jeden OCHRONIARZ.
Do tej pory mogłam tylko podejrzewać, kto stoi za tymi wszystkimi złośliwościami (delikatnie napisane) teraz już mam pewność. Nie myliłam się, choć żadna to pociecha. Mam świadka. Szkoda tylko, że dopiero teraz się ujawnił. Ale lepiej późno niż wcale. Otóż pewna pani, która mieszka w kamienicy za płotem powiedziała mi dziś, że od dawna obserwuje co ten człowiek tam wyprawia. Nie raz już zrobiła mu awanturę i postraszyła strażą miejską. Szkoda, że tylko straszyła. Dzisiaj już nie wytrzymała i wreszcie mi się ujawniła, ponieważ tuż przed moim przyjściem facet strzelał do kotów, chyba z procy, ale pewna nie jest. Dość, że nieźle je pogonił, a ona jego. Połamaną miskę też w środę widziała. Dowiedziałam się, że on tam nie raz kotom dokuczał. Tak więc te ginące miski, poprzewracane budki i wszystko co opisywałam to jego sprawka, a nie moje paranoje. Gdy coś się złego działo to zawsze na jego zmianie. Kto wie czy to nie on złamał łapkę Plamce. Kto wie czy to nie on kradł puszki. Kota to on na pewno nie ma, za bardzo ich nienawidzi, ale może ma psa. Wszystkie awantury z nim zaczęły się właśnie po tym jak ujawniłam te kradzieże.

A Józia nadal koty gania i wyjada im z misek. Pani powiedziała, że pan od Józi przychodzi razem z pieskiem na kocie podwórko i pies szaleje tam za jego przyzwoleniem, a i pewnie ku uciesze. Nasze prośby skutku nie odniosły. Pani sama też nie raz zwracała mu uwagę. Grochem o ścianę.

Musimy teraz zastanowić się jak sprawę rozegrać, więc proszę, nie podejmujcie na razie żadnych działań. Dzwoniłam do Sibii, ma pomyśleć jak to najlepiej ugryźć i na pewno napisze. Teraz już nie możemy odpuścić. Mam tylko nadzieję, że ta pani z kamienicy zaświadczy o wszystkim, chociaż telefonu mi dać nie chciała, ani też wziąć mojego. Powiedziała, że mnie tam co dzień widzi więc mnie znajdzie. Tylko czy ja ją znajdę jak będzie potrzebna. Na razie tylko wiem, które to jej okno.
A ochroniarz oczywiście, tradycyjnie się wszystkiego wyparł. Nie mogłam się powstrzymać żeby mu nie wygarnąć. Ma na imię Leszek. Starszy, siwy, szczupły, z krótkim siwym wąsem, dość wysoki. Był w niedzielę, w środę, dzisiaj, będzie we wtorek. Czasem się zamieniają i jest co drugi dzień.
Obrazek

Migota

 
Posty: 3865
Od: Sob mar 29, 2008 20:57
Lokalizacja: Wa-wa Praga Płn

Post » Sob kwi 11, 2009 20:59

Sibia, napisz, jak coś wymyślisz? Może najlepiej pójść z tym do gminy?

gosiar

 
Posty: 5132
Od: Sob paź 29, 2005 12:30
Lokalizacja: WARSZAWA

Post » Sob kwi 11, 2009 20:59

A tak w ogóle, to wszystkim przyjaciołom kotów życzę wesołych i spokojnych Świąt oraz mokrego dyngusa. :kotek: :P
Obrazek

Migota

 
Posty: 3865
Od: Sob mar 29, 2008 20:57
Lokalizacja: Wa-wa Praga Płn

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], kasiek1510, puszatek i 47 gości