Obcinanie pazurków.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sty 27, 2004 13:29 Obcinanie pazurków.

Maqm do was takie techniczne pytanko. Inka ma już bardzo długie pazurki - ręce moje i siostry wyglądają jak po spotkaniu z żarłaczem. Kotu pazurki odrastają bardzo szybko, dlatego wolałabym obcinać je jej sama. Czy jestem w stanie to zrobić? Czy potrzebuję jakiegoś specjalnego obcinaka? Widzialam kiedyś takie z małą dziurką, specjalnie dla kotów ponoć. Kocina strasznie się drze i wyrywa przy obcinaniu. Nie zrobię jej krzywdy?
Kłólewna Inka i Księciunio Salutek

Kid

 
Posty: 3131
Od: Sob lis 01, 2003 0:29
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Wto sty 27, 2004 13:32

Ja nie mam problemu. Obcinam chłopakom pazurki zwykłymi cążkami. Junior podda się ze zrezygnowaniem każdym zabiegom, Klakier też już się oswaja, zas Kacpera dorywam do rzezi gdy spi. Delikatnie naciskam na poduszeczkę, pzurek wychodzi, a ja ciach! I po krzyku.

Basia_G

Avatar użytkownika
 
Posty: 8744
Od: Śro paź 02, 2002 15:33
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto sty 27, 2004 13:34

Kid, najlepiej gdybyś miała do pomocy drugą osobę, żeby przytrzymać kicię. W zoologicznym można kupić specjalne nożyczki do obcinania pazurków.
Musisz uważać żeby nie obciąć za dużo, bo będzie to kicię mocno bolało.
Najlepiej gdyby wet albo ktoś doświadczony w temacie pokazał Ci jak to zrobić.
Moja Sonia też na początku darła się straszliwie (aż okna musieliśmy zamykać) a teraz się przyzwyczaiła, że po obcinaniu dostaje coś dobrego i już tak bardzo nie protestuje :lol:
Pozdrawiam :lol:
Obrazek ObrazekObrazek
Ania + Sonia (06.2002-07.2014)+ Imbir (07.2002-11.2013) - Tocik (.... -09.2023) Aszka i Niuniuś
Nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... &start=675

Aniutella

 
Posty: 5234
Od: Czw sty 23, 2003 11:28
Lokalizacja: Warszawa - Chomiczówka

Post » Wto sty 27, 2004 13:35

Obcinam zwykłym obcinaczem do pasnokci, ale można w sklepie ZOO kupić specjalny obcinacz dla kotów.
No i nie każdy kotuch to lubi :roll: Obrazek

Agi

 
Posty: 15539
Od: Pt maja 17, 2002 19:19
Lokalizacja: Warszawa Ursynów

Post » Wto sty 27, 2004 13:38

my tez obcinamy sami, wlasciwie tylko wtedy gdy zocha spi albo jest zaspana. wtedy to jakos idzie bo inaczej to wyrywa lapki i nici z obcinania. radze kupic nozyczki do obcinania pazurkow i nie najtancze bo takie kupilem i teraz zaluje.
Obrazek
Zośka i Lucek

Gregor

 
Posty: 21
Od: Pon sty 26, 2004 13:45
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sty 27, 2004 13:39

Możesz to robić sama.
Nie zrobisz jej krzywdy, wystarczy uważać by ciąć tylko pazurek nad częścią ukrwioną (a to widać).
Ja tnę ostrymi nożyczkami, ale ponoć obcinaki, o których piszesz są niezłe.
Proponowałabym przyzwyczajanie kota do manipulacji przy łapkach: gdy jest senna baw się naciskając i wysuwając pazurki z poduszek. Pokaż jej obcinak, pozwól obwąchać, dotykaj nim łapek. Po paru dniach takich zabaw spróbuj ciąć. I też - najlepiej u sennego kota. Być może za pierwszym razem trzeba będzie robić to po jednym pazurku, ale gdy kot się przyzwyczai nie powinno być problemu. 8)

Moje futrzaki jakoś specjalnie nie protestują. Sykną czy bluzną czasem dla fasonu (żebym sobie przypadkiem nie pomyślała że im przyjemność sprawiam :twisted: ) ale w sumie cierpliwie się zabiegom poddają. I chyba nawet wolą mieć krótsze pazurki. 8O

ana

 
Posty: 24764
Od: Śro lut 20, 2002 21:56

Post » Wto sty 27, 2004 14:08

Mam koci obcinacz, ale koty sie go boją 8O więc używam malutkich cążek. Obcinam wieczorkim, gdy kotysą rozespane i przychodzą się pomiziać. Kładę na kolana głaszczę, głaszczę, wysuwam pazur ciach :) Z Borutą ogólnie nie ma problemów, a Budrys po kilku razach się przyzwyczaił. Jestem w stanie obciąć pazurki przy dwóch łapkach za jednym podejściem. Ale jakbym chciała im obiąć normalnie w ciągu dnia to się wyrywają jak piskorz :roll: .
Jeśli kotka ma jasne pazurki to dokładnie widać do którego miejsca dochodzi naczynie krwionośne czyli, do którego możesz ciąć. jeśli ma ciemne to musisz to robić ostrożnie, na wyczucie 1-2mm
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Wto sty 27, 2004 14:42

Dzięki. Pytałam o ten obcinak, bo słyszałam, że obcinanie pazurków zwykłymi cążkami prowadzi do ich rozdwajania 8O . Ja juz w paranoję popadam :)
Kłólewna Inka i Księciunio Salutek

Kid

 
Posty: 3131
Od: Sob lis 01, 2003 0:29
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Wto sty 27, 2004 15:23

Do powyższych wypowiedzi dodam tylko tyle, że nie ma przymusu obciania wszystkich pazurków za jednym zamachem :)
Jeśli któraś z moich kotek po obcięciu kilku pazurków stwierdza, że na dzisiaj wystarczy, to proszę bardzo. Dokończymy jutro.

Kid pisze:Dzięki. Pytałam o ten obcinak, bo słyszałam, że obcinanie pazurków zwykłymi cążkami prowadzi do ich rozdwajania 8O . Ja juz w paranoję popadam :)


"Rozdwajanie" pazurków to normalna sprawa. Koci pazur ma budowę warstwową. Nawet jeśli nie będziesz obcinała pazurków, to po pewnym czasie znajdziesz na podłodze "płytki" pazurków, które oddzieliły się od pazura.

Wojtek

 
Posty: 27817
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Wto sty 27, 2004 15:43

Wojtek pisze:nie ma przymusu obciania wszystkich pazurków za jednym zamachem
Tak właśnie zaczynałyśmy - ja sie uczyłam, Taya sie przyzwyczajała. Teraz unieruchamiam córcię między miękkim bokiem fotela a własnym gabarytem i lecimy :D Zwykłe nożyczki do ludzkich paznokci wystarczą :lol:
Ktoś sie orientuje, czy już wiadomo z jakim wynikiem Snus wygrał wybory?

evanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 57434
Od: Pt gru 13, 2002 16:16
Lokalizacja: miasto wojewódzkie na prawach powiatu, a nawet gminy

Post » Wto sty 27, 2004 15:45

Ja mam opanowane trzymanie kotów jedną ręka a drugą mogę robić wszelkie zabiegi i kot się nie wyrwie. Juz refleks mam wyrobiony :wink: . Obcinanie pazurków to normalna czynność tylko na początku trzeba się nie bać i ostrożnie przycinać, aby nie za dużo.
ObrazekObrazekObrazek

Agness

 
Posty: 1041
Od: Czw lip 17, 2003 13:55
Lokalizacja: Zielona Góra

Post » Wto sty 27, 2004 15:46

To moja jest aniołkiem. TŻ ją bierze na ręce, łapki w górę, a ja tnę. Wszystkie 18 za każdym razem, bez mrauknięcia, nawet jeśli nie jest śpiąca. Wystarczy, że jest spokojna i "uśmiechnięta" (to znaczy wałęsa się grzecznie po mieszkaniu, noskuje i gada, a nie galopuje)
...

Padme

 
Posty: 28589
Od: Pon lut 04, 2002 15:32

Post » Wto sty 27, 2004 18:52

Maja przy obcinaniu lezy sobie wygodnie na kolanach i mysli ze to jakas zabawa ;) a Szkaradke wystarczy odpowiednio chwycic i sie nie wyrwie. A obcinam pazurki tez zwyklymi ludzkimi cazkami i z pazurkami sie nic nie dzieje.
Mam tyle przed sobą
Mój Bóg odnalazł mnie
Lecz nie wiem naprawdę
Kim jest
Jeśli możesz mi pomóc
Nie odmawiaj, nie mów nie
Tak mi Ciebie brak
KOCIARNIA

Emilka

 
Posty: 2458
Od: Pt sty 10, 2003 20:42

Post » Wto sty 27, 2004 19:02

Przy moich ośmiu kotach mam całą gamę kocich zachowań i dlatego wiem że obcinanie zależy przede wszystkim nie od umiejętności obcinającego ale od kota. Poprostu z niektórymi kotami sie nie da! :evil: Narazie z przydlugimi spiczastymi pazurami chodzi Mika, która wywija sie, drapie, gryzie oraz Tusiu który bardzo sie tego boi i wyrywa całe łapki tak mocno i energicznie że boję sie aby nie wyrwać mu całego pazurka, bo jak złapię obcążkami a on w tym czasie szarpnie no to może sie to skończyc przynajmniej bólem. Miyi obcięłam co też jest sukcesem bo mnie gryzie, przy każdym pazurku atak na moje palce. Reszta kotków idzie wytrzymać ale żaden nie siedzi spokojnie. Obcinam pazurki obcążkami i jest ok, jak próbowałam tymi specjalnymi dla kotów to mi sie pazurki zgniatały i rozłaziły :?
"NiechodziOToByCzłowiekMiałKota,TylkoByKotMiałCzłowieka"
Obrazek

RyuChanek i Betix

 
Posty: 2807
Od: Śro lis 05, 2003 11:48
Lokalizacja: Radzionków/Rojca- k/Bytomia- Śląsk

Post » Wto sty 27, 2004 20:58

ja obcinam zwykłaym małym "ludzkim" obcinaczem do paznokci - Kira jest bardzo zadowolona jak jej tak robię 8O elegancka panienka :D
Na poczatek polecami ci jednak obcinacz zwykły, bo u wyrywającego się kota trudno jest trafic pazurkiem w otworek (wymaga to troche wprawy) i łatwiej kota skaleczyć. Poza tym mnie podobnie jak Betix pazurki się "rozłaziły" zamiast obcinać. :?

pozdawiam i zyczę sukcesów w walce z pazurami
YYahyoo & Kira & Melody

yyahyoo

 
Posty: 667
Od: Wto paź 14, 2003 18:10
Lokalizacja: Warszawa-Gocław

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Google Adsense [Bot] i 247 gości