Cytrysia, Mruczek , Lucysia - Odeszła ['']

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro kwi 01, 2009 21:43

margo22 pisze:
a mozesz wskazac, gdzie ta agresja sie pojawila???
bo jak dla mnie, to bylo zwykle zapytanie


No takie ponawianie pretensji do Ani i przy tym pisanie wytłuszczonym drukiem chyba każdy może zrozumieć jako pewien rodzaj agresji słownej.
Ani jest ciężko z tymi wszystkimi chorobami kotów i swoimi i trzeba ją wspierać, a nie krytykować.


ale to nie Beata pogrubiła ten tekst :? też uważam że test na FIP nie był konieczny- te testy nie są miarodajne i było to wiele razy na forum poruszane, ale skoro już został zrobiony, to nie ma o czym gadać. tak jak pisze Satoru, najważniejsze żeby Musio wyzdrowiał :ok:
Obrazek
Obrazek

Kasia_S

 
Posty: 2620
Od: Pon wrz 18, 2006 15:08
Lokalizacja: Warszawa- Ochota

Post » Śro kwi 01, 2009 21:53

A jak trzeba zadzwigac Mrunia do weta, to na watku nie ma nikogo... ehhh

Meggi kiedy beda wyniki tych testow? Trzymam kciuki, zeby wszystko z Mruniem bylo dobrze :ok: :ok:

PS. Skoro Satoru musi isc w piatek do pracy, to pojawia sie problem. Cytryna i Mrunio mieli sie stawic na Bialobrzeskiej, trzeba ich zadzwigac. Ktos pomoze?

alareipan

 
Posty: 7217
Od: Wto lip 22, 2008 13:50
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro kwi 01, 2009 21:58

alareipan pisze:A jak trzeba zadzwigac Mrunia do weta, to na watku nie ma nikogo... ehhh


noooo seriooo
a co Ty robisz w tym cyasie...

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Śro kwi 01, 2009 21:58

Jana pisze:Takie teksty pojawiają się w różnych wątkach, praktycznie zawsze po informacji, że ktoś zrobił kotu test na FIP. Niczego dziwnego ani egzotycznego w reakcji Beaty nie ma.

Owszem, pojawiają się, żeby wyjaśnić właścicielom kotów podejrzewanych o FIP, że test nie świadczy o niczym. Chodzi wtedy o życie i leczenie tych kotów. Mruczek od tej strony zagrożony nie jest.
Dlatego wypowiedź Beaty (być może napisana w odruchu warunkowym)- zabrzmiała niegrzecznie, bo jedynym jej celem okazało się udowodnienie, że Ania wyrzuciła kasę w błoto.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15263
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Śro kwi 01, 2009 21:59

Kciuki za Mruczusia!
Miejmy nadzieję, że ktoś pomoże dźwigać. :ok: :ok: :ok:
Rozumiem, że czasem można pogrubić część tekstu, ale jak ktoś we wszystkich swoich postach używa pogrubionych słów, to tak jakby innych miał za "inteligentnych inaczej".

margo22

 
Posty: 1210
Od: Pt wrz 08, 2006 16:37
Lokalizacja: Wrocław/Amsterdam

Post » Śro kwi 01, 2009 21:59

no ja już niestety odpadam. w końcu znalazłam pracę i nie dam rady czasowo :roll:


to że się nie odzywam, nie znaczy że nie czytam. jestem na wątku jak tylko mogę :wink:
Obrazek
Obrazek

Kasia_S

 
Posty: 2620
Od: Pon wrz 18, 2006 15:08
Lokalizacja: Warszawa- Ochota

Post » Śro kwi 01, 2009 22:03

mziel52 pisze:
Jana pisze:Takie teksty pojawiają się w różnych wątkach, praktycznie zawsze po informacji, że ktoś zrobił kotu test na FIP. Niczego dziwnego ani egzotycznego w reakcji Beaty nie ma.

Owszem, pojawiają się, żeby wyjaśnić właścicielom kotów podejrzewanych o FIP, że test nie świadczy o niczym. Chodzi wtedy o życie i leczenie tych kotów. Mruczek od tej strony zagrożony nie jest.
Dlatego wypowiedź Beaty (być może napisana w odruchu warunkowym)- zabrzmiała niegrzecznie, bo jedynym jej celem okazało się udowodnienie, że Ania wyrzuciła kasę w błoto.


Zapłata za coś, co nie świadczy o niczym (jak sama napisałaś) jest... jak sama napisałaś :wink:

Ja jestem ciekawa czemu w ogóle wetka taki test zaproponowała. Jakie były przesłanki. Chyba nie podejrzewa FIPa u Mruczka? 8O :(

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Śro kwi 01, 2009 22:16

Beata pisze:
alareipan pisze:A jak trzeba zadzwigac Mrunia do weta, to na watku nie ma nikogo... ehhh


noooo seriooo
a co Ty robisz w tym cyasie...


A jak myslisz?

alareipan

 
Posty: 7217
Od: Wto lip 22, 2008 13:50
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro kwi 01, 2009 22:27

alareipan pisze:
Meggi kiedy beda wyniki tych testow? Trzymam kciuki, zeby wszystko z Mruniem bylo dobrze :ok: :ok:


2 beda jutro 1 pojechal do Niemiec.
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Śro kwi 01, 2009 22:32

Jana pisze:Zapłata za coś, co nie świadczy o niczym (jak sama napisałaś) jest... jak sama napisałaś :wink:


Jano, przecież nie ma sporu co do meritum tej kwestii i nigdy go nie było. Ciągle próbuję wam wytłumaczyć, że niegrzecznie jest wypominać komuś coś, czego zmienić już nie może. Czy naprawdę głupie 10 zl jest tego warte?

Jana pisze:Ja jestem ciekawa czemu w ogóle wetka taki test zaproponowała. Jakie były przesłanki. Chyba nie podejrzewa FIPa u Mruczka? 8O :(


Chyba łatwo sobie na to odpowiedzieć.
1. Bo gdzieś coś o tym przeczytała, ale niedokładnie i sądzi, że wszystkie testy na wirusowki mają podobną wartość diagnostyczną.
2. Bo zwiększy zarobek przychodni.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15263
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Śro kwi 01, 2009 22:39

Tym bardziej nie rozumiem. I ciekawam która to wetka :?

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Śro kwi 01, 2009 22:48

Nie wiem, czego nie rozumiesz, Jano.
Wetka nie z Białobrzeskiej, tylko z przychodni naprzeciwko meggi - trudno żeby na samo badanie krwi jeszcze na taksówkę wydawać.
A lecznice są różne, jak wiadomo.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15263
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Czw kwi 02, 2009 9:22

Kasia_S pisze:no ja już niestety odpadam. w końcu znalazłam pracę i nie dam rady czasowo :roll:
:

Kasiu ciesze sie , ze znalazłas prace , dziekuje Ci za dobre chęci i chociaz jednorazowa pomoc przy odebraniu Cytrysi po operacji.
Dziekuje Satoru za zaniesienie Mruczka na badania. :)

Nie wiem co bedzie jutro, moze Cytysie wloze do plecaka i pojade bo z nia to musze, moze sie nie udusi w plecaku.
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Czw kwi 02, 2009 10:37

Teraz dostałam telefon z lecznicy 2 testy sa ujemne. Jak sie ciesze, :D :D
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Czw kwi 02, 2009 12:29

Jana pisze:

Ja jestem ciekawa czemu w ogóle wetka taki test zaproponowała. Jakie były przesłanki. Chyba nie podejrzewa FIPa u Mruczka? 8O :(

O to należałoby zapytać wetkę, nie meggi

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Nul i 111 gości