
bettysolo-o klatkę to zwracaj sie do Boenki-to jej własność, w koncu sama zapłaciła za nią

Myślę,ze nie będzie zadnego problemu. Ciachaj chłopaka i juz.
a on taki niedotykalski? nie wlezie za jedzonkiem do transportera?
Nie mam dzisiejszych relacjii ze schroniska, bo nie byłam, wiem tylko,ze rano nie było nowych kotów , ale to rano