
po prostu kiedy chodzi o pomoc bywam niecierpliwa i chcialabym moc cos zrobic juz, zamiast siedziec bezczynnie i czekac... tym bardziej, ze dzis na poliklinice zmarla kotka, co znow uswiadamia mi potrzebe dzialania...
Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
malinka1 pisze:Przepraszam, nie zaglądałam, bo byłam poza miejscem pracy, wróciłam niedawno, różnie to bywa, nie zawsze możemy zajrzeć do komputera, choć zawsze tyle nowych wieści. Zależało mi na domku tymczasowym konkretnie w Warszawie ze względu na ewentualne leczenie u dr Garncarza. Na pewno muszę poczekać do poniedziałku, jakie będą dalsze zalecenia. Nawet jeśli będą jakieś leki, krople, to pewnie znów dr Garncarz zaleci kolejną wizytę i co wtedy? Z Bydgoszczy do Warszawy daleko, co o tym myślicie?
Viosna pisze:Testy na FIV sa b.drogie, dlatego malo która lecznica je robi.
Viosna pisze:A problemy Wanilki moga faktycznie wynikac z kociego kataru, a nie z innego schorzenia. Teoretycznie nie ma jakis konkretnych badan na choroby zakazne.
Viosna pisze:Niestety istnieje ryzyko, ze moj kot moglby sie zarazic kocim katarem, nawet jesli Wanilka jest juz zdrowa (nosicielstwo). Chociaz nie musi, skoro jest regularnie szczepiony (zawsze komplexowe szczepienia skojarzone).
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 23 gości