Dziś 5 telefonów i jest ten jeden bardzo fajny domek, który chce dwie kotki razem!!!! Pani właśnie przeszła na emeryturę, chce dwie żeby jak będzie wychodzić samej kotce nie było smutno. Do tej pory miała zawsze jakiegoś psa. Teraz chce przygarnąć kota, a najlepiej właśnie dwa razem. Domek niewychodzący, na drugim piętrze. Bardzo ciepła osoba. Podkreśla, że z jej emerytury nie będzie mogła kupować jakiejś drogiej karmy. Juz ma przygotowane miski, zabawki, kuwetę i żwirek, chce się jeszcze doradzić w sprawie jedzenia. Kiedy powiedziałam, że są nieśmiałe, jeszcze się oswajają, powiedziała, że nie szkodzi, bo jak dostaną dużo miłości, to się oswoją.
ALE... wróciłam do domu i... już obie kotki się drapią:placz:, a sonia wydrapała sobie dwa placki na plecach, aż się strupki pokazały. Czy to od jedzenia, czy depresja z braku wolności? Od zawsze jedzą to samo puszki KITIKET i suchą KITIKET na zmianę z FRISKIS. Czemu one się drapią???
zaraz mam do tej pani zadzwonić, bo w pracy już dłużej nie mogłam rozmawiać. I muszę powiedzieć, że się drapią

Taki fajny domek... Całkiem niedawno było wszystko OK i właśnie w takim momencie chorują...
Kto zna jakieś koty, które powinny być razem?! Szkioda takiego domu. Ta pani jest zdecydowana na przygarnięcie dwóch!!!