Kropcia i Dolores część czwarta , tak po prostu .

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Pon mar 30, 2009 7:53

bubor pisze:Bardzo mi smutno gdy Kropusie dopada ta francowata alergia :crying:


Bardzo mi przykro Bubor, że tak to się dzieje u Kropci... :(

Mam podobne problemy z Pyzą - ale u nas nie jest to aż tak intensywne.
Są czerwone, swędzące placki ale nie aż tak trudne do opanowania.
Najczęściej zasychają same, czasami tylko uzywamy kremu, żeby przyspieszyć gojenie.
Też nie znalazłam sposobu, żeby to opanować...kotka je karmę dla alergików (próbowałam różne) ale wystarczy jakieś drobne odstępstwo w karmieniu i już jest problem.
A czasem to nawet nie wiem dlaczego, bo wydaje mi się, że nic nie zjadła dla niej niekorzystnego a jednak problem się pojawia...

Trzymam za Kropcię :ok: :ok:

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon mar 30, 2009 19:00

spotkania w poczekalni i kot robiący haaaaaaaaaaaa
haaaaa

tak
ja tez mam kota alergika
o kant d... to wszystko
Moje koty
Zdjęcia krakowskich schroniskowców
Jest tylko jeden sukces- być w stanie spędzić życie na swój własny sposób - Christopher Morley
Haters gonna hate

BarbAnn

 
Posty: 14179
Od: Wto sie 01, 2006 8:35
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon mar 30, 2009 20:34

Witajcie wieczorową porą .
To fakt BarbAnn , Kropcia jak zawsze podczas wizyty u Wetki była po prostu wściekła a Ty miałaś okazje zobaczyć ją w tej sytuacji :wink:
Niestety nasza Wetka była bardzo zajęta więc zostaliśmy przyjęci przez inną praktycznie zaraz po wejściu do poczekalni . Ponieważ Dolores powinna zostać zaszczepiona przyjechałem z obiema pannami dzięki czemu przynajmniej część wizyty w gabinecie nie przypominała filmu grozy , Dolores grzeczna jak aniołeczek znosiła bez najmniejszego problemu wszelkie zabiegi czynione przez Wetkę nawet tak niesympatyczne jak wtykanie termometru w cztery litery :lol: ,brana przez Wetkę na ręce siedziała cichutko wogule sie nie wyrywając dzięki czemu została także zważona i okazało sie że od czasu sterylizacji nie przytyła praktycznie nic i waży 3,5 kg . Z Kropcią nie było już tak różowo gdyż pannica praktycznie nie dała sie dotknąć Wetce non stop sycząc i usiłując ją ugryźć :( , mimo wszystko rozdrapane miejsca zostały obejrzane a sama pannica i tym razem nie uniknęła zastrzyku :( .
Przez najbliższy tydzień będe pasł Kropcie pastylkami a co będzie puźniej pokaże czas ......................

bubor

 
Posty: 23310
Od: Czw maja 24, 2007 18:25
Lokalizacja: Kraków :)))

Post » Pon mar 30, 2009 20:58

Bubor, mam nadzieję, że się nie obrazisz jeśli zasugeruję w tym momencie zanucenie piosenki z Monty Pythona: "always look on the bright side of life" (i teraz gwiżdżemy :wink: ) Do czego zmierzam? Ale za to Dolores jest spokojniutka, zdrowiutka i dba o linię :wink:
Pozdrawiam.

kitkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 2761
Od: Śro lut 07, 2007 20:52

Post » Pon mar 30, 2009 21:04

Oj, fajnie, że z Dorcią ok!
A za Kropunię wielkie kciuki!
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pon mar 30, 2009 21:10

pannica z charakterkiem Kropcia - oby się jej polepszyło :)

Tyzma

 
Posty: 4557
Od: Sob wrz 20, 2008 21:44

Post » Pon mar 30, 2009 21:15

A zastrzyk jaki i pastylki? przeciwzapalne, antybiotyk, czy co?

Tyzma

 
Posty: 4557
Od: Sob wrz 20, 2008 21:44

Post » Pon mar 30, 2009 21:21

Kropcia sterydy dostawała..
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pon mar 30, 2009 21:34

Tyzma pisze:A zastrzyk jaki i pastylki? przeciwzapalne, antybiotyk, czy co?

Wetka powiedziała że to dobrze że w weekend podawałem Kropci Encorton tak jak kiedyś , dziś pannica dostała podobno antybiotyk w zastrzyku ( Enrobgeox ? :oops: ) czy jakoś tak i do końca tygodnia mam podawać jeszcze Marbocyl po pół tabletki dziennie . Napisał bym coś jeszcze ale sie zdecydowanie powstrzymam z pewnych względów 8)

bubor

 
Posty: 23310
Od: Czw maja 24, 2007 18:25
Lokalizacja: Kraków :)))

Post » Pon mar 30, 2009 21:38

bubor pisze:
Tyzma pisze:A zastrzyk jaki i pastylki? przeciwzapalne, antybiotyk, czy co?

Wetka powiedziała że to dobrze że w weekend podawałem Kropci Encorton tak jak kiedyś , dziś pannica dostała podobno antybiotyk w zastrzyku ( Enrobgeox ? :oops: ) czy jakoś tak i do końca tygodnia mam podawać jeszcze Marbocyl po pół tabletki dziennie . Napisał bym coś jeszcze ale sie zdecydowanie powstrzymam z pewnych względów 8)


Jak to baba jestem wścibska - zacząłeś to napisz :P

Tyzma

 
Posty: 4557
Od: Sob wrz 20, 2008 21:44

Post » Pon mar 30, 2009 21:44

8O 8O
Napisz, napisz...
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pon mar 30, 2009 21:47

Ne ne , jeszcze coś gdzieś dotrze i po co ............. :roll:

bubor

 
Posty: 23310
Od: Czw maja 24, 2007 18:25
Lokalizacja: Kraków :)))

Post » Pon mar 30, 2009 21:49

bubor pisze:Ne ne , jeszcze coś gdzieś dotrze i po co ............. :roll:

:( :(
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pon mar 30, 2009 21:50

bubor pisze:Ne ne , jeszcze coś gdzieś dotrze i po co ............. :roll:


??
Moje koty
Zdjęcia krakowskich schroniskowców
Jest tylko jeden sukces- być w stanie spędzić życie na swój własny sposób - Christopher Morley
Haters gonna hate

BarbAnn

 
Posty: 14179
Od: Wto sie 01, 2006 8:35
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon mar 30, 2009 21:51

No dobra ale szkoda Kropci - biedna męczy się :(

Tyzma

 
Posty: 4557
Od: Sob wrz 20, 2008 21:44

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 17 gości