Ciocia Dobra Rada potrzebna od zaraz
W firmie, w której pracuję jest od niedawna nowy pracownik. Podczas jednej z ostatnich rozmów okazało się, że chłopak ten i jego mama mają kotkę perską z papierami i prowadzą hodowlę. Hodowla jak się dowiedziałam polega na tym, że kocięta bez papierów są wystawiane na allegro. Wkrótce zamierzają poszukać prawdziwej hodowli i kupić kolejną rodowodową kotkę, żeby hodowlę powiększyć...

Próby mojego uświadamiania zostały całkowicie zlekceważone, no, bo
„ludzie nie chcą kupować zwierząt z papierami, a 600 zł za kociaka to jest tak akurat”. Na dokładkę okazało się, że siostra ów kolegi ma sunie shi-tzu (również z rodowodem) i właśnie po domu biega stadko szczeniaków, które już wkrótce znajdą się na allegro, oczywiście bez papierów. Kolega dziś poinformował mnie, że jego kotka już wkrótce będzie miała ruję, to się ją znowu dopuści,
"bo fajnie jak po domu biegają takie puchate maleństwa…", no co za #&*%##%
Nerwy mi już zaczynają puszczać jak go widzę, a mój nowy współpracownik (mam nadzieję, że tylko na czas okresu próbnego) kompletnie nie rozumie tego, co wraz z mamusią wyprawiają.
Mentalność to on ma niestety 10-latka
Dziewczyny czy coś tu można zrobić???

Może spróbować dowiedzieć się, z jakiej hodowli pochodzi kotka, i dać znać hodowcy?? Pomysłów mi niestety kompletnie brakuje
Przepraszam za ton mojej wypowiedzi, ale łagodniej nie byłam w stanie.