TERAZ ALBO NIGDY - zmieniamy prawo! Przeczytaj koniecznie!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon mar 30, 2009 9:34 TERAZ ALBO NIGDY - zmieniamy prawo! Przeczytaj koniecznie!

przeklejam z dogo - WEŹMY UDZIAŁ W TEJ AKCJI MOŻE ZMIENIMY OKRUTNĄ RZECZYWISTOŚĆ

http://www.dogomania.pl/forum/f402/tera ... mi-134409/

Jesteś miłośnikiem zwierząt?
Uważasz, że zwierzę nie jest rzeczą?
Przeraża Cię ilość bezdomnych psów w polskich schroniskach?
50 zł grzywny za bestialskie zakatowanie zwierzęcia uważasz za kpinę?
Ogrom cierpienia zwierząt doprowadza Cię do łez?
Obawiasz się biegających luzem, agresywnych psów?
Masz dosyć natykania się na psie odchody w miejscach publicznych?
Masz dosyć bezsilności wobec zwyrodnialców znęcających się nad zwierzętami?
Chcesz zmiany prawa dotyczącego zwierząt w Polsce?

Jeśli chociaż raz odpowiedziałeś/aś sobie "TAK", to masz oto okazję, aby zacząć działać długofalowo, nie tylko doraźnie!
Zwalczmy przyczynę obecnej sytuacji zwierząt w Polsce, a nie tylko jej skutki!


WYŚLIJ LIST !!!

Poniżej zamieszczam list do posłów, który wraz z Bamboo stworzyliśmy na wątku Gazeta Wyborcza - Fabryki psow.

ZWRACAM UWAGĘ NA KONIECZNOŚĆ PODPISANIA SIĘ IMIENIEM, NAZWISKIEM I PEŁNYM ADRESEM ZAMIESZKANIA, gdyż listy nie zawierające tych danych nie są w ogóle rozpatrywane - jeśli chcemy coś osiągnąć, nie możemy pozostać anonimowi, W przeciwnym razie nasza akcja nie ma najmniejszego sensu.

Cytat:
Szanowne Posłanki, Szanowni Posłowie!

Powołując się na Ustawę z dn. 21.08.1997 r. o ochronie zwierząt, która wskazuje, że:
"Zwierzę, jako istota żyjąca, zdolna do odczuwania cierpienia, nie jest rzeczą. Człowiek jest mu winien poszanowanie, ochronę i opiekę",
my, polscy miłośnicy zwierząt, a zarazem Państwa wyborcy, apelujemy do Państwa o podjęcie skutecznych działań, mających na celu poprawę tragicznego losu wielu zwierząt domowych w Polsce.
Nie sposób przy tej okazji pominąć szeregu nasuwających się pytań:
Jak to możliwe, że w XXI wieku, w cywilizowanym europejskim kraju, kraju aspirującym do miana wysokorozwiniętego, nowoczesnego i liczącego się na arenie międzynarodowej, sprawcy bestialskiego znęcania się nad zwierzętami mogą czuć się całkowicie bezkarnie?

Jak to możliwe, że w cywilizowanym europejskim kraju dochodzi do takich tragedii jak w schroniskach w Olkuszu, Krzyczkach, Nowej Ligocie, Krężelu czy Chrcynnem, gdzie zwierzęta były masowo uśmiercane, maltretowane, głodzone, pozbawione podstawowej opieki weterynaryjnej i schronienia przed zimnem?

Jak to możliwe, że w cywilizowanym europejskim kraju łamane są podstawowe prawa zwierząt, a dawane jest przyzwolenie na funkcjonowanie komercyjnych schronisk i pseudohodowli, kosztem cierpienia, chorób i śmierci niewinnych stworzeń?

Jak to możliwe, że w cywilizowanym europejskim kraju nie sprawuje się żadnego nadzoru nad masowym rozmnażaniem i handlem zwierzętami domowymi?

Jak to możliwe, że w cywilizowanym europejskim kraju nie istnieją przepisy egzekwujące sprawowanie kontroli nad psami naprawdę agresywnymi, z których ogromna większość to mieszańce i psy w typie rasy?

Jak to możliwe wreszcie, że w cywilizowanym europejskim kraju, którego statystyki dotyczące liczby bezdomnych zwierząt są alarmujące (w samym 2008 r. do schronisk trafiło 90 000 zwierząt, a liczba ta zwiększa się rokrocznie o 15%) marginalizuje się problem niechcianych psów i kotów oraz nie dostrzega konieczności wprowadzenia obowiązkowej sterylizacji i kastracji tychże?

To tylko niektóre problemy, które powinny być w trybie pilnym rozpatrzone i skutecznie rozwiązane.

Uważamy, że najpilniejsze sprawy dotyczą:

1. Bezdomności.
Jest to jeden z najbardziej w Polsce zauważalnych problemów. Rozwiązany powinien być poprzez odpowiednie znakowanie psów,kastrację zwierząt w schroniskach (co ograniczy ich rozród, a w przeciągu kilku lat wpłynie na zmniejszenie populacji psów i kotów, w szczególności nierasowych), usypianie osobników przejawiających agresję lub nadmiernie lękliwych, jak również nieuleczalnie chorych.

2. Kastracji.
Na dzień dzisiejszy psy i suki ze schronisk przeważnie wydawane są niewykastrowane. Obowiązkowa kastracja zwierząt w schroniskach znacząco ograniczy ich liczebność w przyszłości, co dodatnio wpłynie na kondycję finansową wielu schronisk oraz poprawi warunki bytowe zwierząt tam trafiających.

Dla zobrazowania skali problemu przedstawiamy przykładowe wyliczenie, wykonane w oparciu o wieloletnie obserwacje:


Średnia liczba zwierząt w miocie: 6
Liczba psów po 5 latach rozmnażania suki i jej potomstwa: 9 330
Odsetek psów potencjalnie trafiających do schronisk: 30 %


Koszt utrzymania 1 psa w schronisku: 1095 zł/rok
Koszt utrzymania 2799 psów w schroniskach: 3 064 905 zł/rok
Koszt zabiegu kastracji (wydatek jednorazowy): 100-200 zł

Czy państwo może sobie pozwolić na wydatek rzędu 3 mln zł rocznie na niepotrzebnie rozmnożone psy?

Czyż przeprowadzenie rutynowego zabiegu kastracji nie jest lepszym, a przede wszystkim tańszym rozwiązaniem?

Czy państwo stać na pomnażanie bezdomności?

Pragniemy jednocześnie zaznaczyć, iż zwierzę nie odbiera zabiegu kastracji w kategoriach nieszczęścia, zaniżenia poczucia własnej wartości czy też pozbawienia godności.

Co więcej, niemożność zaspokojenia przez niewykastrowane zwierzę naturalnego popędu (a który to popęd w obliczu olbrzymiej nadpopulacji psów i kotów, winien być skutecznie powstrzymywany), powoduje nierzadko zmiany w zachowaniu, takie jak: nadpobudliwość, niepokój, nerwowość a nawet agresję zwierzęcia, które to niepożądane stany dodatkowo mogą się nasilić, jeśli zwierzę jest okazjonalnie dopuszczane do rozrodu.

Ponadto niekastrowane zwierzęta narażone są na liczne problemy zdrowotne, do których należą: ropomacicze, guzy i torbiele u samic, a nowotwory jąder i przepuklina pachwinowa u samców.

Zabieg kastracji wydaje się zatem być rozwiązaniem z wielu względów optymalnym.

3. Oznakowania.
W chwili obecnej w Polsce nie ma centralnej bazy danych oznakowanych psów.
W praktyce oznacza to, iż każda gmina może posiadać własną bazę danych i inny rodzaj czipa znakującego. Prowadzi to do absurdalnych sytuacji znajdowania kilku różnych czipów na jednym psie lub braku możliwości odnalezienia właściciela, w przypadku gdy pies zagubił się na terenie innej gminy, niż gmina zamieszkania.
Niezbędna wydaje się odgórna decyzja co do sposobu czipowania i rodzaju czipa oraz stworzenie jednej, ogólnopolskiej bazy danych.
Z ewidencji wyrejestrować psa mógłby wyłącznie weterynarz, po stwierdzeniu zgonu zwierzęcia - niewyjaśnione zniknięcie psa byłoby podstawą do wysokiej kary pieniężnej dla właściciela.


4. Kar za znęcanie się nad zwierzętami.
W znacznej liczbie przypadków odstępuje się od kary z powodu znikomej szkodliwości społecznej czynu (!) lub sądy wymierzają kary w zawieszeniu. Niedopuszczalne jest, aby kary za znęcanie się ze szczególnym okrucieństwem nad żywą, czującą istotą były tak żenująco niskie, a zwierzęta latami były w rękach ludzi, przeciw którym toczy się postępowanie o takie czyny. Postulujemy o natychmiastowy przepadek zwierzęcia w razie pojawienia się dowodu na znęcanie oraz o wprowadzenie dożywotniego zakazu posiadania zwierząt dla właściciela, któremu udowodniono winę.


5. Puszczanych luzem, niekontrolowanych psów.
Dobrym rozwiązaniem byłyby testy, oparte na amerykańskim programie Canine Good Citizen. Pozytywny wynik egzaminu dawałby możliwość spuszczania psa ze smyczy w miejscach publicznych, pod warunkiem sprawowania nad nim kontroli przez opiekuna.
Pozostałe psy (w tym również te bez przypiętego identyfikatora) będą mogły być puszczane tylko na wydzielonych terenach i na zabezpieczonych posesjach. W razie, gdyby warunki te nie zostały spełnione, właścicielowi groziłaby wysoka kara finansowa.


6. Czystości.
Problem sprzątania po psach wynika z braku koszy na śmieci, do których właściciele mogliby wrzucać woreczki z odchodami. W miejscach, gdzie owe kosze są, służby odpowiedzialne za kontrolowanie czystości przeważnie nie wywiązują się ze swoich obowiązków - zamiast kar pieniężnych dla nieodpowiedzialnych właścicieli psów stosują upomnienia słowne albo zdają się po prostu nie zauważać problemu.


7. Opłat i podatków.
Po wprowadzeniu oznakowania możliwe byłoby przywrócenie podatku od posiadania psa – ze zwolnieniem lub niższym podatkiem od zwierząt kastrowanych i wyższym od tych, zdolnych do rozrodu.
Opodatkowaniu powinny podlegać również mioty, co ograniczyłoby działalność tzw. pseudohodowców.
Wnioskujemy również o uznanie hodowli za działalność gospodarczą oraz zakaz sprzedaży psów i kotów poza miejscem ich urodzenia (hodowlą), przykładowo: na placach targowych, giełdach, w sklepach i przed wystawami, gdzie często trzymane są bez nadzoru weterynaryjnego, pokarmu czy wody.


Czy w obliczu przedstawionych faktów, świadczących o fatalnym losie zwierząt w Polsce zaryzykują Państwo twierdzenie, iż bezdomne psy i koty nie są problemem społecznym godnym uwagi?


Czy szacunkowa liczba 6 do nawet 9 milionów psów w Polsce nie jest alarmująca?


Czy kara 50 zł za bestialskie zakatowanie zwierzęcia nie jest kpiną?


Czy twierdzenie, iż zabieg kastracji jest okaleczaniem zwierzęcia nie świadczy o braku świadomości społecznej w tej kwestii?

Ile tysięcy psów i kotów musi się jeszcze niepotrzebnie narodzić i zginąć w męczarniach, aby wreszcie dostrzeżono problem?


Prawdziwi miłośnicy zwierząt codziennie staczają batalię o polepszenie ich losu (poświęcając własny czas i pieniądze), gdy tymczasem jedna niefortunna wypowiedź osoby publicznej, jaką jest poseł Rzeczpospolitej Polskiej potrafi całkowicie zniweczyć ich trud i pracę wkładaną w poszerzanie świadomości społeczeństwa.

Najwyższy czas bowiem, aby w sprawach dotyczących ochrony zwierząt zaczęli wypowiadać się ci, którzy na co dzień mają do czynienia z ofiarami ludzkiego okrucieństwa, głupoty, nieodpowiedzialności, a także absurdami polskiego prawa w tym zakresie.

Na zakończenie pragniemy przywołać słowa Mahatmy Gandhiego, który słusznie twierdził, iż "Miarą człowieczeństwa każdego narodu jest jego stosunek do zwierząt".
Maksyma ta winna przyświecać urzędnikom i funkcjonariuszom publicznym przy tworzeniu i egzekwowaniu nowego, lepszego systemu prawnego, mającego na celu faktyczną ochronę naszych "braci mniejszych".

Apelujemy zatem o podpisanie i ratyfikowanie Europejskiej Konwencji Ochrony Zwierząt Domowych (co uczyniły już m.in. Francja, Niemcy, Belgia, Austria, Szwajcaria, Włochy, Szwecja, Norwegia, a nawet Bułgaria, Rumunia, Cypr i Turcja) oraz przychylenie się do postulatów Koalicji dla Zwierząt.

Niech Polska przestanie być uważana za niecywilizowany zaścianek Europy, w którym daje się przyzwolenie na takie czyny:


http://www.youtube.com/watch?v=bEgvc4Ei2pQ


Szanowne Posłanki, Szanowni Posłowie!


Pomóżcie nam pomagać!




Z wyrazami szacunku
(imię, nazwisko, dokładny adres)
Ostatnio edytowano Pon mar 30, 2009 11:27 przez Filomen, łącznie edytowano 1 raz

Filomen

 
Posty: 3710
Od: Sob lut 10, 2007 17:20
Lokalizacja: katowice

Post » Pon mar 30, 2009 9:41

czy mogę to zaniesc na pewne forum GW?
Moje koty
Zdjęcia krakowskich schroniskowców
Jest tylko jeden sukces- być w stanie spędzić życie na swój własny sposób - Christopher Morley
Haters gonna hate

BarbAnn

 
Posty: 14179
Od: Wto sie 01, 2006 8:35
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon mar 30, 2009 9:50

Jaki ma być tytuł tego listu?
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Pon mar 30, 2009 10:07

na dogo znajdziecie adesy email do poslów.
tytuł moze byc - zmiana prawa dotyczącego zwierząt w Polsce

mozna przesyłac na inne fora jak najbardziej :D

Filomen

 
Posty: 3710
Od: Sob lut 10, 2007 17:20
Lokalizacja: katowice

Post » Pon mar 30, 2009 12:16

podrzucam

Filomen

 
Posty: 3710
Od: Sob lut 10, 2007 17:20
Lokalizacja: katowice

Post » Pon mar 30, 2009 12:41

Wysłane do wszystkich Pań i Panów posłów. W końcu nie tylko o psy tu chodzi :-)
Mateusz

mateusz_z_huty

 
Posty: 63
Od: Nie gru 07, 2008 19:42
Lokalizacja: Nowa Huta / Kraków

Post » Pon mar 30, 2009 17:46

Kociarze :-) przeczytajcie.
Mateusz

mateusz_z_huty

 
Posty: 63
Od: Nie gru 07, 2008 19:42
Lokalizacja: Nowa Huta / Kraków

Post » Pon mar 30, 2009 18:37

To inicjatywa wlasna dogomanii? bo nie moge sie doszukac, kto to zainicjowal.
Obrazek

Katiusza

 
Posty: 136
Od: Wto mar 04, 2008 20:22

Post » Pon mar 30, 2009 18:47

Podrzucam!
Obrazek Obrazek

Kinya

 
Posty: 2681
Od: Śro mar 19, 2008 13:08
Lokalizacja: Kraków/Wieliczka

Post » Pon mar 30, 2009 18:54

Katiusza pisze:To inicjatywa wlasna dogomanii? bo nie moge sie doszukac, kto to zainicjowal.


Nieważne, kto zainicjował (chociaż temu komuś należą się wyrazy ogromnego szacunku), ważne - ze sprawa jest słuszna.

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Pon mar 30, 2009 19:04

Dodam tylko, ze podobno nikt nie kontroluje procederu zabijania zwierząt w schroniskach - przyjmuje się zwierzę, dpstaje za nie kasę, po czym zabija - uzasadnić można wszystkim - np że zwierzę jest agresywne :roll: Zabić mozna nawet zaraz po przyjęciu - kto sprawdzi? :(

Never

 
Posty: 9924
Od: Czw lis 29, 2007 23:22

Post » Pon mar 30, 2009 20:40

vega36 pisze:
Katiusza pisze:To inicjatywa wlasna dogomanii? bo nie moge sie doszukac, kto to zainicjowal.


Nieważne, kto zainicjował (chociaż temu komuś należą się wyrazy ogromnego szacunku), ważne - ze sprawa jest słuszna.


no tak, ale podchodzac do sprawy realistycznie - takich listow poslowie dostaja tysiace, trafiaja do jednego worka w kancelariach i szansa, ze dotra do adresata jest bliska zeru.
w koncu jest Koalicja dla Zwierzat, trwaja prace nad zmiana ustawy, angazuje sie w to iles organizacji, wiec jesli slac listy, to z poparciem dzialan, ktore juz ktos rozpoczal, np. z poparciem dla konkretnych zapisow w konkretnym projekcie ustawy (http://www.koalicja.org.pl/zmiana.php)
w koncu chodzi o skutecznosc takich apeli, o to zeby dotarly do adresata, sama slusznosc sprawy tego nie zalatwi. tym bardziej ze w parlamencie siedza ludzie, dla ktorych los zwierzat to ostatnia sprawa z ostatnich.
pozdrawiam, m.
Obrazek

Katiusza

 
Posty: 136
Od: Wto mar 04, 2008 20:22

Post » Pon mar 30, 2009 21:45

Katiusza pisze:
vega36 pisze:
Katiusza pisze:To inicjatywa wlasna dogomanii? bo nie moge sie doszukac, kto to zainicjowal.



w koncu jest Koalicja dla Zwierzat, trwaja prace nad zmiana ustawy, angazuje sie w to iles organizacji, wiec jesli slac listy, to z poparciem dzialan, ktore juz ktos rozpoczal, np. z poparciem dla konkretnych zapisow w konkretnym projekcie ustawy (http://www.koalicja.org.pl/zmiana.php)

niestety, na razie nie widac zeby koalicja cos przeforsowała, im więcej takich inicjatyw, tym lepiej. ustawa miała byc czytana we wrzesniu zeszlego roku a jeszcze sie nie mogą dogadać. Kropla drązy skałę i wierzę, że jak będziemy odpowiednio upierdliwi to moze się tym zajmą. tak więc slijcie mejle i listy tez do biur poselskich. :)

Filomen

 
Posty: 3710
Od: Sob lut 10, 2007 17:20
Lokalizacja: katowice

Post » Pon mar 30, 2009 22:34

Katiusza pisze:To inicjatywa wlasna dogomanii? bo nie moge sie doszukac, kto to zainicjowal.

Pomysł wyszedł od Shina i Bamboo (która napisała też tekst i zrobiła filmik). Nic więcej nie wiem.

Lemoniada

Avatar użytkownika
 
Posty: 12924
Od: Pon maja 29, 2006 18:56
Lokalizacja: Białystok /Warszawa

Post » Pon mar 30, 2009 23:11

Filomen pisze:
Katiusza pisze:niestety, na razie nie widac zeby koalicja cos przeforsowała, im więcej takich inicjatyw, tym lepiej. ustawa miała byc czytana we wrzesniu zeszlego roku a jeszcze sie nie mogą dogadać. Kropla drązy skałę i wierzę, że jak będziemy odpowiednio upierdliwi to moze się tym zajmą. tak więc slijcie mejle i listy tez do biur poselskich. :)


Ale forsuja, forsuja, czy tez raczej przebijaja sie przez mur za pomoca mlotka :) w projekcie jest masa zapisow, o ktore mozna sie dlugo i namietnie wyklocac.
W koncu zyjemy w kraju, w ktorym zwierze nie jest rzecza dopiero od kilkunastu lat, ale niektorzy poslowie jeszcze tego faktu nie przyswoili.
pozdr.
Obrazek

Katiusza

 
Posty: 136
Od: Wto mar 04, 2008 20:22

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, dran, Google [Bot], Niushonok, sylwiakociamama i 217 gości