FA. Kocurek Mankellek po operacji ...dorodne kocuro :)

» Czw mar 26, 2009 18:42

Kleo pisze:A może by tak jakieś zdjęcia Mankellka wkleić bo my tu z tęsknotą ich wypatrujemy

jestem za!!! czekamy na foty:)

» Pt mar 27, 2009 9:21

Safarii pisze:Jedno mnie martwi...ten jego katar .
od miesiąca w tej kwestii nie widzę poprawy. Była przez tydzień po zmianie antybiotyku ale teraz jest tak jak było. Ciągle zakleja mu się jedna dziurkkkka i sapanko nie mija. Może to tak długo sie leczy...jak coś wiecie to napiszcie .
Miałam świadomość, że to będzie trwało ale liczyłam na minimalne poprawy a tu stoi w miejscu. Z drugiej strony może sukcesem jest, że się nie pogarsza

W zeszłym roku zabrała z Miłostowa kocura z potwornym katarem (forumowy Maurycy :wink:

)
Katar troszke ustapil po antybiotukach, ale nie szlo go doleczyc. Kocurek prychal i kichal, smarki leciały. Miał brane wymazy, zmieniane leki i nic. Nowy domek podjąl próbe oczyszczania noska gruszka, co dawało całkiem dobre efekty. W końcu dopiero niedawno Pati@Gapa obwieściła koniec kataru! Walka trwała kilka miesiecy.

Kciuki za Wasza walke!

» Pon mar 30, 2009 8:33

Co u przystojnaka ?

» Pon mar 30, 2009 9:12

Safarii pisze:Jedno mnie martwi...ten jego katar .
od miesiąca w tej kwestii nie widzę poprawy. Była przez tydzień po zmianie antybiotyku ale teraz jest tak jak było. Ciągle zakleja mu się jedna dziurkkkka i sapanko nie mija. Może to tak długo sie leczy...jak coś wiecie to napiszcie .
Miałam świadomość, że to będzie trwało ale liczyłam na minimalne poprawy a tu stoi w miejscu. Z drugiej strony może sukcesem jest, że się nie pogarsza

a rozważałaś z wetem wprowadzenie kropli do nosa dla niemowląt i wody morskiej dla dzieci?
ja z moją Niuska dwa lata walczyłam z katarem za pomocą wymazów, antybiogroamów i dobieranych antybiotyków. Wszystko bezskutecznie.
Przedyskutowałam z wetem odstawienie leków i przejście na krople do nosa dla niemowląt i wodę morska właśnie. Dodatkowo mam też coś ziołowego dla dzieci na zatoki (zapomniałam nazwy :oops:

)
Od lipca zeszłego roku stan jest stabilny - gluty pojawiają sie bardzo rzadko, a ja wtedy kropie ja i przechodzi

» Pon mar 30, 2009 12:55

Dzięki za rady no i pozostaje cierpliwość ale pocieszające, że to tak długo poprostu trwa.
ad. fotki fotki, ok czas zrobić nowa sesję bo kłaczki już odrastają i znacznie lepiej PanKot wygląda.

» Pon mar 30, 2009 13:02

[img][img]http://upload.miau.pl/3/196856m.jpg[/img] [/img]

» Pon mar 30, 2009 13:25

a to nasze "cacko" frontem :lol:

» Pon mar 30, 2009 13:27

o matko jaki śliczny :1luvu:

kawał kota się z niego robi
ile waży?

» Pon mar 30, 2009 13:37

Cudo

» Pon mar 30, 2009 14:15

jejku jaki on piękny
:1luvu:

» Pon mar 30, 2009 15:22

noooooo.....normalnie cudo z niego

zdjęcie z przodu rewelacja...mały Mankelowy łebek na nieco większym Mankelowym kadłubku:)

» Wto mar 31, 2009 13:42

No trochę na tym zdjeciu ma gołe cycki bo tam był też wygolony ale tors powoli juz zarasta...

Wczoraj byliśmy u weta i wytyczne są następujące
- odstawiamy antybiotyk bo mogą więcej na obecnym etapie przynosić strat niż zysków,
- do nosa krople,
- grzyb nadal z nami jest więc smarować i smarować

- waga 2.80 :wink:

- pokazać się koło 9 kwietnia.

» Wto mar 31, 2009 13:52

no to pięknie poza tym smarowaniem i kropleniem...
waga 2,8 :roll:

no to ekspansja Pana Kota trwa...

duże ono to kocio , duże...a mina normalnie od razu mówi że to nie jakiś tam kot...tylko KOT

boski jest

» Wto mar 31, 2009 14:09

Fakt PanaKota przybywa z każdym dniem choć ostatnio mam wrażenie, że troszkę wyszczuplał na rzecz wydłużenia się...w kazdym razie ostro trenuje każdego dnia. Biegi długodystansowe i krótko, wyskoki, naskoki, atak z powietrza, kozłowanie piłką, mięśnie zgryzu, upadki miękkie i twarde, uderzenia głową np. o futrynę bo nie zawsze celność jest 100% itpp itp :twisted:

» Wto mar 31, 2009 19:18

Safarii pisze:a to nasze "cacko" frontem

Ale cudo

szkoda że mam szlaban na koty :crying:

FA. Kocurek Mankellek po operacji ...dorodne kocuro :)

Kto przegląda forum