Wątek dla nerkowców cz. 2

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Nie mar 29, 2009 9:34

Marcelibu pisze:Tym razem ja proszę o Waszą poradę. 14 letni kot Meo. Próbowałam go przestawić na jakąkolwiek karmę nerkową - kończyło się wymiotami. Przetestowałam wszystkie. Nie działa. Naprawdę.


Może i moje doświadczenia Tobie i innym do czegoś się przydadzą. Z upodobaniami smakowymi Mistrala bywało różnie, więc poprosiłem znajomą - dietetyka z UP o opracowawanie dla niego "nerkowych"
domowych posiłków.

Cytuję dosłownie:

Kot Mistral, 4kg - recepty na 4-kilowego kota

Recipe 1:

20g surowego ryżu białego
½ jajka kurzego gotowanego
10g mięsa drobiowego
2,5g (1 łyżeczka od herbaty) oleju roślinnego
1g węglanu wapnia

Białko: 25%, tłuszcz: 22%, Ca:P = 1,3:1

Recipe 2:

20g surowego ryżu białego
10g mięsa drobiowego surowego lub wołowiny
20g wątróbki surowej drobiowej lub wołowej
5g (2 łyżeczki od herbaty) oleju roślinnego
1g weglanu wapnia

Białko: 28%, tłuszcz: 24% Ca:P = 1,3 :1

Recipe 3:

20g ryżu surowego białego
30g mięsa z ryby
5g oleju (w przypadku podaży ryby w oleju nie trzeba dodatkowo podawać oleju)
1g węglanu wapnia

Białko: 28%, tłuszcz: 22%, Ca:P = 1,3:1

Sposób przygotowania:
Wszystkie składniki surowe należy ugotować, połączyć, dodać olej i węglan wapnia. Porcje podzielić na kilka mniejszych posiłków. Zamiast węglanu wapnia można podać prep. Ipakitine. Receptury pokrywają całościowe zapotrzebowanie na składniki odżywcze.

longmannn

 
Posty: 63
Od: Sob mar 11, 2006 9:49
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie mar 29, 2009 10:50

Bardzo dziękuję :D !

Poradźcie - przepłukać Meosia?
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Nie mar 29, 2009 20:51

Mam 6 letnią kotkę perską, u której stwierdzono wielotorbielowatość nerek. Pierwsze wyniki badania krwi z 21.03. są następujące:
Morfologia:
WBC 11,9
RBC 5,07
HGB 7,3
HCT 24,0%
HCV 47,3
MCH 14,4
MCHC 30,4
PLT 302
BIochemia:
GLUC 122
UREA 171
CREA 7,58
ALAT 77
ASAT 137
ALP 32
Drugi raz wyniki były robione 26.03, tylko biochemia
UREA 182
CREA 7,63
ASAT 6
PHOS 11,25
sód 155,1
potas 3,75
Wiem, że wyniki są fatalne i jestem tym totalnie przybita.
Kotka była od 18-20 na kroplówka podskórnych 2x dziennie po 100ml( płyn Ringera), bo nie można było założyć wenflonu. W sobotę 21.03 udało się założyć wenflon i w tej chwili dostaje kroplówki dożylne 100 ml dziennie z płynu Ringera. Oprócz tego dostaje Catosal, Ipactine, Lespewet i jakiś antybiotyk ( niestety weterynarz nie wpisał mi nazwy do książeczki, wiem tylko, że nazwa zaczyna się na E)
Stan fizyczny po kroplówkach poprawił się o tyle, że jest nawodniona, mniej apatyczna, sama trochę pije, jedzenie podaję jej strzykawką ( nerkowe mokre wymieszane z Gerberkami). Oddaje mocz lecz niestety nie udało mi się złapać, tak by móc dostarczyć do laboratorium ( pracuję nad tym ale to niełatwe), więc nie mam wyników. Z tego co widzę weterynarz, który się nią opiekuje niestety nie ma żadnego doświadczenia w prowadzeniu kotów nerkowych. Dziś dowiedziałam się, że chce odstawić jej kroplówki, na co się nie zgodziłam, bo uważa, że jak już zaczęła samodzielnie pić to po co ją meczyć. W poniedziałek będzie miała zakładany nowy wenflon i przy okazji pobieraną krew do badania i w związku z tym mam gorącą prośbę: podpowiedzcie mi proszę jakie badania krwi zrobić, oczywiście oprócz mocznika i kreatyniny. Wiem, że ma za niski potas, co zrobić żeby go podwyższyć? Co jeszcze można zrobić by obniżyć poziom kreatyniny i mocznika? Przeczytałam ten wątek i wiem, że zamiast Ipactine można podawać Alusal w tabletkach, niestety nigdzie nie mogę go dostać, a w aptece powiedziano mi, że nie można go sprowadzić, bo został wycofany ze spisu leków. Pomóżcie mi proszę.

Eka46

 
Posty: 93
Od: Wto mar 24, 2009 20:45

Post » Nie mar 29, 2009 21:00

Skąd jesteś?
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Nie mar 29, 2009 21:15

Jestem z małego miasta w woj. dolnoślaskim

Eka46

 
Posty: 93
Od: Wto mar 24, 2009 20:45

Post » Nie mar 29, 2009 21:16

Eka46 pisze:Jestem z małego miasta w woj. dolnoślaskim


Napisz dokładniej, może ktoś podpowie dobrego weta z Twoich okolic. Trzeba umiejętnie poprowadzić.
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Nie mar 29, 2009 21:27

Wyniki morfologii nie są złe. Mocznika jest dużo, kicia pewnie jest podtruta. Trzeba płukać. Nie ma inaczej, nie przestawaj, ale trzeba kontrolować morfologię. Kreatynina dosyć wysoka. Trzeba dać coś osłonowo na jelita - cofnij się w wątku poczytaj, w tej chwili umknęło mi z pamięci.
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Nie mar 29, 2009 22:18

Marcelibu,

terapia substytucyjna przy takich wynikach jest u nas normą. Wiem, że w Polsce wygląda to zupełnie inaczej. Przeważająca większość kotów nerkowych nie jest nawadniana, tylko płukana, czego zupełnie nie rozumiem.

A teraz odnośnie Rubenalu:
Czy Rubenal tak dobrze działa, tego nie można wcale powiedzieć. Nie ma na ten temat żadnych naukowych publikacji, bo nie ma jeszcze żadnych badań naukowych, przeprowadzonych na psach lub kotach, które potwierdzałyby tę tezę. Tak więc stwierdzenie, „(...) że działa dobrze na nerki przeciwzwłóknieniowo i dobrze robi kłębuszkom nerkowym.” ma niewiele wspólnego z naukowym podejściem do tematu. Były tylko eksperymenty przeprowadzone na szczurach i kulturach komórkowych, oprócz tego na 3 osobach w Chinach, które zażywają wyciągu z rabarbaru.

Tabletki Rubenal 300, z tego co czytałam, są jeszcze większe niż 75. Dlatego też nie będzie to chyba żadnym rozwiązaniem.
Rubenal opiera się na wyciągu z korzeni chińskiego rabarbaru. Dziwne tylko, że jeżeli ma być tak skuteczny w leczeniu schorzeń nerek u ludzi, do tej pory nie rozpowszechnił się w medycynie ludzkiej. W sprzedaży jest między innymi również w Austrii, Niemczech i we Francji. Strona angielska i amerykańska firmy Vetoquinol o tym środku jeszcze nic nie wspomina.

Chciałabym jeszcze odnieść się krótko do diety, wklejonej przez longmannn. Nie wiem, czy się nie pomyliła w gramach przy ilości mięsa. Jeśli nie, to tak opracowaną dietę uważam za ryzykowną. Nerkowe diety komercyjne opierają się przede wszystkim na tłuszczu, który zamiast obciętego białka dostarcza energii metabolicznej. W tej diecie, podanej przez longmann, białka zwierzęcego jest na moje oko za mało, a za dużo węglowodanów, które kotu w ilości ponad 10 proc. karmy w ogóle nie służą.

Nawet kot nerkowy potrzebuje wysokowartościowego białka. Jeśli ma być ono obcięte, żeby oszczędzać nerki, to nie powinno być go mniej niż 2,4-3 g na kg masy ciała (Kraft/Dürr). Znaczy to, że kot przy wadze 4 kg powinien dostawać ok. 10-12 g białka. 100 g mięsa drobiowego (szkoda, że nie podano w zaprezentowanym przepisie, z której części) zawiera ok. 20 g białka na 100 g (filet z piersi 23,5 g). Mowa tu jednak tylko o białku w surowym mięsie. Nie miałam czasu, żeby sprawdzić, jak to wygląda po procesie termicznym, ale wiem, że wtedy białko jest przez koci organizm trudniej przyswajalne.

Podając 10 g mięsa na jedną porcję (nie wiem, czy przepis był na jedną porcję czy na cały dzień, ale zakładam teraz karmienie 2 x dziennie), wychodzi wg przepisu na 4 kg kota 2 g białka jednorazowo. Przy dwóch posiłkach są to 4 g. białka. Czyżby dietetyk rzeczywiście dobrze to policzył i wziął pod uwagę wyjątkowe zapotrzebowanie kota na białko?

I te nieproporcjonalnie duże ilości wątróbki w stosunku do innego mięsa są niebezpieczne. Wątróbka zawiera bardzo dużo witaminy A i jej zawartość w domowej karmie nie powinna wynosić więcej niż 3-5 proc.

A gdzie jest uwzględnione zapotrzebowanie na taurynę i witaminy? Dieta ta niestety tego nie gwarantuje. Wyliczenie stosunku wapnia do fosforu też jakoś mi się nie zgadza.

Pozdrawiam ciepło
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Pon mar 30, 2009 8:00

Tinka - dzięki ogromne :D .
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Śro kwi 01, 2009 18:55

A ja niestety musze sie dopisac :(
Kot Sylwester, lat 13.
Od kilku dni slabiej jadl, zaczelo mu jechac z pyska, wiec dzisiaj polecial do weta z prikazem obejrzenia zebow i zrobienia pelnych badan krwi.

Diagnoza - nerki wysiadly. Mocznik i kreatynina mocno przekroczone (nie pytajcie ile, zcielo mnie z nog jak uslyszalam przez telefon diagnoze)
jutro idziemy na usg, zobaczyc ile nerek zostalo :(

plus jest taki, ze ostatnia karmowa deska ratunku (po napluciu na kochanego whiskasa) w postaci gerberka zadzialala. Sil oproznil 1/2 sloiczka :)

boje sie.

pzdr
GreenEvil

GreenEvil

 
Posty: 2703
Od: Pon mar 27, 2006 8:33
Lokalizacja: Warszawa/Zielonka

Post » Śro kwi 01, 2009 19:28

Eka46, ja do łapania moczu użyłam ostatnio specjalnego żwirku, dostałam od mojej wetki, znalazłam taki w internecie http://animalia.pl/produkt,13832,164,Ca ... moczu.html jest bardzo łatwy w obsłudze.

Nie mam doświadczenia w schorzeniach nerek, mogę jednie napisać, jakie badania zlecono mojemu Tezeuszowi:
krew - morfologia i biochemia
mocz - badanie ogólne oraz posiew
pomiar ciśnienia krwi
usg nerek i jamy brzusznej

Trzymam kciuki za Was :ok:

Joako

 
Posty: 3275
Od: Wto cze 19, 2007 7:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob kwi 04, 2009 0:20

Eka,napisz skad jesteś.Ja jestem z dnl,z Głogowa.Może razem damy radę?!
Kochani,Borynuś odszedł od nas 23.02.Zostało mi po nim całe opakowanie Rubenalu(bez 2 tabletek) i Ipakitine.Jeśli komuś sie przydzadza,to mogę wysłać .
Obrazek

crisan

 
Posty: 249
Od: Sob sty 20, 2007 22:19

Post » Sob kwi 04, 2009 1:37

Eka jeśli nie znajdziesz dobrego weta w okolicy (a nawet jak znajdziesz serdecznie polecam) nerkiwet.pl. Wiem, że osoba z forum radziła się przez internet pani wet, było to na zasadzie jednorazowej wpłaty i dalszej pomocy przy leczeniu. Ja jeżdżę osobiście więc nie wiem jak to wygląda internetowo osobiście to (zaznaczam jak dla mnie) cudowny weterynarz o ogromnym sercu i wiedzy patrzący na pacjenta całościowo i całościowo troszczący się o zdrowie (czyli nawet jeśli nerki są chore bierze pod uwagę wszystko dookoła co się ze zwierzakiem dzieje). Pacjentów traktuje indywidualnie i tak też ustala im leczenie, oczywiście internetowa porada to nie to co spotkanie osobiste ale jeśli Twój wet nie ma wiedzy na ten temat być może takie wsparcie "merytoryczne" pomoże Wam ustalić dobre leczenie?

Generalnie przy odwodnieniu wyniki niemal muszą być gorsze. Nie przerywajcie kroplówek co prawda być może podskórne nie byłyby złym rozwiązaniem. Jak kicia znosi wenflon?

I już się nie mądrze :oops:

Malati

 
Posty: 4660
Od: Nie sie 19, 2007 12:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob kwi 04, 2009 9:08

crisan pisze:Eka,napisz skad jesteś.Ja jestem z dnl,z Głogowa.Może razem damy radę?!
Kochani,Borynuś odszedł od nas 23.02.Zostało mi po nim całe opakowanie Rubenalu(bez 2 tabletek) i Ipakitine.Jeśli komuś sie przydzadza,to mogę wysłać .

To ja bym wzięła. Poproszę o numer konta na PW, a ja odeślę dane adresowe :) .
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Sob kwi 04, 2009 14:28

Dziękuję serdecznie wszystkim, którzy odpowiedzieli na mój post.

Właśnie wróciłam od weterynarza. Udało się założyć wenflon, niestety krwi utoczyliśmy tylko na biochemię. Nie odbyło się bez strat w ludziach, kicia wbiła ząbki najpierw w trzymającego ją weterynarza, potem w moją rękę, Widać, że jest silniejsza, bo do tej pory nie gryzła.Pocieszam się, że wyniki morfologii wcześniej nie były złe, no może poza troszkę niskimi erotrycytami, więc mam nadzieję,że się nie pogorszyły. Strasznie trudno jej pobrać krew bo zaciska żyły i bardzo szybko robi się skrzep. Jutro będę miała wyniki, mam nadzieję- sądząc po jej stanie fizycznym- że będą lepsze niż do tej pory.

Kicia od 4 dni sama je, i co najważniejsze, wszystkie karmy nerkowe, które na niej wypróbowuję. Wszamała już Hillsa- z dużym smakiem, Eukanubę, Royala, teraz testuję Animondę (wszystkie karmy są mokre). Odpukać wygląda na to, że jej to żarcie smakuje.

Z tego co wyczytałam na temat torbielowatości ( a jest tego niewiele) to rokowania są niestety niepomyślne. Czy ktoś ma doświadczenie z tym schorzeniem i mógłby mi coś podpowiedzieć?

Eka46

 
Posty: 93
Od: Wto mar 24, 2009 20:45

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 254 gości