Zwiadowca - piękny, miły, mądry rudzielec już w Domu :-)))

**Adopcje: 12 >>** · » Pt mar 27, 2009 9:52

Tak cichutko ja tez trzymam za rudzielca kciuki-oby sie udało.
E tam-musi sie udać!

» Sob mar 28, 2009 18:19

Aga, jak tam? Już po wizycie?

» Sob mar 28, 2009 18:24

Aga, jak tam? Już po wizycie?

**Adopcje: 12 >>** · » Sob mar 28, 2009 18:39

No własnie -jak tam po wizycie?

» Sob mar 28, 2009 22:40

Nie pojechalismy ze Zwiadem z wizyta, musimy jutro jechac do weta. Kocio wylizuje sobie futro na boczkach, wczoraj byla jedna mala lysa plama, dzisiaj sa dwie nowe z drugiego boku. Zadnego sladu wypadajacego futra w lazience. Za to lyse placki i wlosy dookola mokre, obslinione.
Alergia? Stres? Smutny jest na pewno, wtula sie we mnie mocno jak do niego przychodze.
Apetyt i przemiana materii w porzadku.

» Sob mar 28, 2009 22:52

Agneska pisze:Nie pojechalismy ze Zwiadem z wizyta, musimy jutro jechac do weta. Kocio wylizuje sobie futro na boczkach, wczoraj byla jedna mala lysa plama, dzisiaj sa dwie nowe z drugiego boku. Zadnego sladu wypadajacego futra w lazience. Za to lyse placki i wlosy dookola mokre, obslinione.
Alergia? Stres? Smutny jest na pewno, wtula sie we mnie mocno jak do niego przychodze.
Apetyt i przemiana materii w porzadku.

a może ałapał jakiegoś grzybka? podobno wtedy też są takie objawy...

**Adopcje: 12 >>** · » Nie mar 29, 2009 12:57

Zaglądam i czekam na wieści-a tu taka "niespodzianka" :cry:

To kiedy wizyta u weta-byłas już i wiadomo coś?
A jak Zwiadowca sie dzisiaj czuje?

» Nie mar 29, 2009 16:19

Grzyb zostal praktycznie wykluczony. Najpewniej przyczyny psychogenne: Zwiadowca latami musial sobie dzielnie radzic na "wolnosci". Zawsze byl towarzyski. Teraz po wyjezdzie Swiderka zostal samotny, miska pelna, zajec zadnych. Z nudow zaczal sie domywac za dokladnie...
Zaraz dostanie towarzystwo w pokoju i kolnierz na szyje.
Na wszelki wypadek wrocimy z RC do Puriny.
Potencjalny dom Zwiadowcy bedzie musial zapewnic zajecia i rozrywke kotu.

**Adopcje: 12 >>** · » Nie mar 29, 2009 16:44

To domek najlepiej niech weźmie dwa kociaste :wink:

Tak profilaktycznie :lol:

Niech wet nowym recepte wypisze na "maść" dowolną, ale ruchliwą :lol:

» Nie mar 29, 2009 17:58

Aha, dom - swoja droga - bardzo fajny, szuka kota doroslego na dokocenie swojej kici. Przyjechali wczoraj obejrzec moje tymczasy i zakochali sie w mlodym garazowym rudzielcu.
W tym tygodniu Vice pojedzie najprawdopodobniej, a Zwiada musze wyprowadzic z dolka.

» Nie mar 29, 2009 22:04

Z wątku Pingwinowatego:

Trzech muszkieterów w mojej łazience. :wink:

Zwiadowca wychodzi z transportera na kolanka, na jedzenie, delikatnie zachęca do kontaktów towarzystkich. Rudy Vice warczy koło wanny na kumpli, ale lubi głaskanie ode mnie. Pingwinek przygląda się temu wszystkiemu z transportera. Głaskanie też lubi, oczywiście.
Zobaczymy jak noc przed nami.

Jeszcze pójdę pogłaskać Muszkieterów przed snem.

**Adopcje: 12 >>** · » Pon mar 30, 2009 10:31

To już masz swoich Muszkieterów!
Wygłaszcz ich i wymiziaj.
A jak Zwiadowca po nocce?

» Pon mar 30, 2009 16:41

Zwiadowca jest bardzo dobrym stworzeniem. Delikatnie podchodzi do kotow, jak go Vice obwarczy to wycofa sie i probuje potem jeszcze. Pingus wystraszony, ale chyba sa ze Zwiadem zainteresowani soba wzajemnie.
Awantur nie ma, spokojne chlopaki. Oby tak dalej!

**Adopcje: 12 >>** · » Pon mar 30, 2009 17:49

Zwiadowca to madry kot-wie jak postepować ze smarkaterią! Już on ich wychowa. A jak sie zajmie to i o skubaniu futra i zbytniej czystości zapomni :wink:

» Pon mar 30, 2009 18:48

trochę mnie skołowałaś - skąd Vice i Pingwin?

Zwiadowca - piękny, miły, mądry rudzielec już w Domu :-)))

Kto przegląda forum